Witam . Mam pytanie .rozsypała sie chłodnica klimatyzacji . Na warsztacie zaspiewali 1200 zł .Dla mnie to duzo. Nowa chłodnica kosztuje 480 zł . Mąż chce sam ja wymienic .czy ktos sie z tym babrał??Czy trzeba zdjąć zderzak?? Czy lepiej oddac na warsztat??

ja bym oddal na warsztat!! za wymiane +czesc napewno zaplacisz duuzo mniej niz 1200! + nabicie klimy

Czy ja wiem...
Zależy jak u Ciebie z mechaniką i wolnym czasem. Generalnie 480zł + około 150zł za nabicie ponowne to połowa tej ceny którą chce wziąć warsztat.

Najgorzej jak coś samemu uszkodzisz to koszty mogą znacząco wzrosnąć.

Przy okazji wymieniłbym uszczelki między łączeniami, jak i tak będziesz miał układ rozpięty.

Rozbierania Cię trochę czeka, więc też to musisz brać pod uwagę. Chłodnicę (od silnika) też zapewne będziesz musiał zdemontować, aby wydostać skraplacz.

Czy ja wiem...
Zależy jak u Ciebie z mechaniką i wolnym czasem. Generalnie 480zł + około 150zł za nabicie ponowne to połowa tej ceny którą chce wziąć warsztat.

Najgorzej jak coś samemu uszkodzisz to koszty mogą znacząco wzrosnąć.

Przy okazji wymieniłbym uszczelki między łączeniami, jak i tak będziesz miał układ rozpięty.

Rozbierania Cię trochę czeka, więc też to musisz brać pod uwagę. Chłodnicę (od silnika) też zapewne będziesz musiał zdemontować, aby wydostać skraplacz.

Panowie co za bzdury piszecie - nie straszcie dziewczyny..

Wymianę chłodnicy może sobie nawet sama przeprowadzić - bez pomocy męża ;)

Do wymiany niezbędny jest kanał - wjeżdżasz, odkręcasz osłonę silnika (tą pod silnikiem - środkowa wystarczy) - zobaczysz zaraz przy zderzaku dwie plastikowe pokrywki - pierwsza od zderzaka (długa na ok 40cm i szeroka na 3 cm) jest właśnie od chłodnicy klimatyzacji - 5 śrubek na kluczyk "10" - po zdjęciu pokrywki chłodnica sama zacznie w dół zjeżdżać - czasem trzeba jej trochę pomóc. Oczywiście jak zacznie wyjeżdżać należy zwrócić uwagę na krućce łączeniowe - pojawią się wraz ze zjeżdżaniem chłodnicy po prawej stronie (pasażera) - tam również kluczyk "10" i dwie nakrętki na łączeniu, odczepić czujnik ciśnienia, troszkę siły i chłodnica jest nasza.

Przy czym nie ma możliwości uszkodzenia czegokolwiek, bo prawdę mówiąc sam byłem pod wrażeniem pomysłowości Fiata i łatwości z jaką przyszło mi tą chłodnicę wymieniać.

I w kieszeni 600 pln.

Dzieki wielkie .Mąż juz kupił chłodnicę koszt 530 zł wrrr . Mamy garaz z kanałem może się bawic :)

[ Dodano: 2010-06-23, 11:19 ]
Witam .Klima działa . warsztat chciał ode mnie 1200 zł . Zdziercy!!!! Chłodnica kosztowała mnie 530 zł mąż załozył . koszt robocizny dwa piwa :lol: . Warsztat za napełnianie i sprawdzenie szczelności wzioł 150 i klima działa za niecałe 700 zł .500 zł zaoszczędzone .Jeszcze raz dziękuje za rady omegarulesowi .Twoje rady były bezcenne