Witam, w tamtym roku nabiłem klime i około 2 miesiecy max mi czynnik wystarczył na zimne w miare dmuchanie. Podczas załaczania bylo słychac syczenie, to wina ze mało czynnika było????
Potem sprawdziłem i okazało sie, ze wyciek jest gdzies w okolicy mocowania chłodnicy(na wysjciu/wejsciu). Chciałem cos z tym zrobic ale chyba najlepiej bedzie wymienic na uzywke????
Duzo jest z tym pracy, na co sie przygotowac, co dokupic(uszczelki czy inne podzespoły) aby wszystko poskładac na cacy????
Na koniec mam prosbe, jezeli ktos ma na sprzedaz albo gdzies w jego okolicy znalazła by sie taka sztuka to prosze o info, bede wdzieczny:)
Pozdrawiam!


http://img412.imageshack.us/img412/4803/xcxxx.jpg

Oto link ze zdjeciem gdzie jak mi pokazywał fachowiec sa wycieki. Kolor ni to zielony, ni niebieski... Załatwiona sprawa bedzie gdy te oringi wymienie?? To jest u dołu chłodnicy, drugie wejscie jest u góry po prawej, tam tez katem oka widziałem jakby cos wychodziło(kolor) ale nie jestem pewnien. Co Wy na to????

Przy łączeniach przewodów, skraplacza i przy sprężarce są gumowe uszczelki (okrągłe).

Ja bym zaczął od rozpięcia całego układu i wymiany tych uszczelek, a następnie nabicia z markerem.

Przy łączeniach przewodów, skraplacza i przy sprężarce są gumowe uszczelki (okrągłe).

Guowe to one raczej nie są, prędzej bym powiedział że jakaś mieszanka silikonowa, dodatkowo te chlodnicze są zielone dla rozpoznania.