PDA

Zobacz pełną wersję : Siada elektryka przy odpaleniu



sqrd
27-05-2010, 21:54
Witam wszystkich

Chciałbym się dowiedzieć co jest przyczyną awarii w moim punciaku.
Ostatnio przejechałem po mieście z 50km (było dość ciepło) i wyłączyłem silnik przed przejazdem kolejowym. Chciałem go odpalić ale niestety przy próbie odpalenia rozrusznika w ułamku sekundy (było słychać minimalny obrót) wszystko się wyłączyło. Wyłączyło a nie zresetowało. Totalny brak akumulatora. Musiałem go zepchnąć odpiąłem klemy od akumulatora zapiąłem (bez skutku). Odpiąłem ponownie ale na dłużej (1-2 minuty) i dopiero zaskoczyła elektryka.

Czyli:
-było ciepło
-silnik rozgrzany
-akumulator naładowany chodź nie najnowszy - około 2 lat ma

Czytałem na forum podobny problem w bravo podajże ale z tego co przeczytałem tym osobom chyba się tylko resetowała elektronika. Problem był w rozruszniku.
Ale czy w tym przypadku jest ta sama przyczyna?

miszko
27-05-2010, 22:11
Miałem kiedyś podobnie w Uno. Wsiadam, przekręcam kluczyk, a kontrolki przygasły jakby brakowało prądu.

Co ciekawe, okazało się, że to źle stykająca klema była powodem.
Wszystko wizualnie wyglądało na ok, zaś dopiero zeszlifowanie papierem ściernym klem elementów stykających się rozwiązało definitywnie problem. Zacznij od tego, zeszlifuj klemy i te "bolce" na akumulatorze. Skręć dobrze śrubki na klemach i zobacz wtedy.

seth
27-05-2010, 22:38
niestety śniedź potrafi skutecznie zatruć życie.

sqrd
27-05-2010, 22:41
Jutro rano zejdę i przeczyszczę.
Ale w sumie... Jak za pierwszym razem odpiąłem i od razu podłączyłem to powinno śmignąć już chyba? A nadal zero

seth
27-05-2010, 22:43
nie koniecznie. może gdzieś trąciłeś bardziej i zaczęło kontaktować lepiej

sqrd
01-06-2010, 17:20
Nie wiem czy to ten sam problem...
Ale dzisiaj otwieram maskę. I zwróciła mi uwagę dziwna rzecz.
Ponieważ była odpalona tylko elektryka (silnik nie), wszystko sie ustatkowało niby gotowy do pracy a w silniku coś piszczy. Piszczy dość cicho tzn da sie usłyszeć ale to nie jest głośne. Tak że jak odpalam silnik to całkowicie silnik to przygłusza.

Trudno określić skąd jedynie na pewno coś w okolicy tego (zdjęcia).
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000737.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000737.jpg) http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000738.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000738.jpg)
Czy ktoś coś wie na ten temat? Nie ukrywam że nigdy wcześniej nie zwróciłem uwagi na to. Ogólnie nie pamiętam kiedy mogłem otwierać maskę z włączoną elektroniką.

mara
07-09-2010, 04:02
Witam... to będzie chyba silniczek który steruje położeniem przepustnicy. Zwykła rzecz podobno. U mnie też coś piszczy, zapytałem o to magika w warsztacie- więc nie, że sam taki uczony jestem.
Mógł też ten magik tak coś palnąć, co mu ślina na język przyniosła. Ja tam nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Co powiedział, to napisałem A że babola mogłem strzelić przy okazji, to cóż zrobić, zwykła rzecz... zwykła rzecz...