WItam. Mam problem z parującymi szybami a mianowicie w deszczowe dni strasznie paruja mi szyby;/ mam właczony nawiew ale to tylko przednia jest w miare. i nie wiem co z tym zrobic ;/

ja mam to samo w puntku. masz po prostu zawilgocone auto. zobacz czy nie masz dziurawego podwozi bo może woda chlapie an dywaniki i od spodu są mokre i tak się dzieje. ja tak mam dlatego szykuje mi się spawanie. narazie umyłem specjalnym preparatem szyby i parują znacznie mniej

Podwozia dziurawego nie mam ale to jest nie to przejscia jade skrzyzowanie i nic nie widac totalnie paranoja jakas;/

no niestety musisz go wysuszyć albo kupić ten preparat choć słyszałem o osuszaczach do powietrza więc też można spróbować

Tak jak pisze seth67, wysuszyć autko. póki co jak Ci mocno zaparują, włącz klimę na chwilę, szybki na jakiś czas odparują.

U siebie w aucie w takim przypadku włączam klime która osusza powietrze, dodatkowo pomóc może wymiana filtra kabinowego.

sprawdź czy nie jeździsz czasem na zamkniętym obiegu powietrza. Jakiś czas temu zastanawiałem się dlaczego mi tak mocno parują szyby. Okazało się, że mechanik mi przestawił wajchę od obiegu powietrza.
Druga sprawa. Jeśli masz filtr kabinowy, to zobacz czy nie jest zapchany. Wtedy też szyby parują

na poczatku aby nagrzac kabine na krotkie trasy najlepiej wlaczyc obieg w srodku, jesli jest juz nagrzane to wystarczy przelaczyc na obieg powietrza z zewnatrz suwakiem i sprawa zalatwiona, dodatkowo mozna jeszcze ogrzewanie szyb wlaczyc..
U mnie pomoglo :)

Wszystko co radzą koledzy jest jak najbardziej prawdziwe, jednak:

umyłem specjalnym preparatem szyby i parują znacznie mniej
Zapewniam z własnego doświadczenia, że wystarczy do tego najzwyklejszy na świecie szampon do włosów marki ,,tesco''

Jelcyn, o szamponie nie wiedziałem ale na logikę biorąc faktycznie powinno zadziałać

seth67, logika logiką, sam sprawdzałem. Szczerze, to w dosyć ciekawy sposób, wysmarowałem nim tylko połowę samochodu, chodziło o porównanie jak parują szyby z i bez szamponu, to naprawdę działa.

a może kolega ma zawilgocone dywaniki i są mokre, no i filtr jak już pisaliście

Tak z tym szamponem to prawda. Są też preparaty anty-roszeniowe (zazwyczaj w spray'u) i działają równie wyśmienicie.
Co do suwaka od otwartego/zamkniętego obiegu, to może faktycznie w początkowej fazie pozwala szybciej nagrzać auto, ale przy dłuższym takim ustawieniu skutkuje głównie parowaniem szyb. Ja mam cały czas obieg otwarty i praktycznie nie mam problemu z parowaniem szyb. Obieg zamykam tylko kiedy na zewnątrz czuć różne dziwne zapaszki :)

Na wilgoć na wykładzinie najlepszy jest żwirek taki jak do kuwety dla kotów, rewelacyjnie wyciąga wilgoć i na dodatek się zbryla :)
Zostawiamy to na co najmniej jedną noc, a później szufelka, zmiotka, odkurzacz i jest sucho.

a to ze żwirkiem jest ciekawe niezły patent

Na wilgoć na wykładzinie najlepszy jest żwirek taki jak do kuwety dla kotów, rewelacyjnie wyciąga wilgoć i na dodatek się zbryla :)
Zostawiamy to na co najmniej jedną noc, a później szufelka, zmiotka, odkurzacz i jest sucho.

się człowiek zawsze czegoś nowego dowie na forum :)

Co do filtra kabinowego to takiego nie posiadam jest miejsce na niego ale puste ;p;] mechanik powiedzial ze trezba kupic jakies kolanko dopiero mozna filtr wlozyc;p

Wystarczy jak kupisz filtr i ramkę takie jak na tej aukcji (http://moto.allegro.pl/item1019875215_filtr_kabinowy_alfa_romeo_156_fiat_ brava_z_ramka.html) i to wszystko ;D
No i zamontujesz oczywiście ;D

Ja też miałem ciekawą sytuację. Jako, że poprzednio głównie Uno śmigałem to wiadomo, cudów tam nie ma.
A teraz w nowym aucie, jadę. Pada deszcz. Włączyłem zamknięty obieg i szyby momentalnie zaszły "parą".

W instrukcji nawet ostrzegają przed tym, że w parne (deszczowe) dni nie używać obiegu zamkniętego.