Witam,

W moim Seiczaku ostatnio miałem problemy "wyskokowe" z chłodnicą - temperatura skoczyła, trochę stania w korku i w wyniku kontrolka płynu chłodniczego mi się zaświeciła.

Po tym wszystkim uzupełniłem płyn i próbowałem "na krótko" odpalić wentylator - niestety nie rusza. Bezpieczniki za aku są ok.

Pomijając zatarty silniczek w wentylatorze, co to może jeszcze być?

[kom:0522b93721] Poprawiłem nazwę tematu [/kom:0522b93721]

termostat może nie otwierać. wtedy miałbyś zimne przewody biegnące do chłodnicy nawet po nagrzaniu silnika. jeśli natomiast przewody grzeja ci sie pomału wraz z silnikiem wtedy jest cały czas otwarty i tez jest do wymiany.

Ostatnio miałem to samo wada produkcji wentylatorów do tego auto. Tak jak kolega pisze wyżej może to być ten termostat ale może to też być wina wentylatora więc polecam sprawdzić to i to

Wentylator właśnie był wymieniany z rok temu po podobnej przygodzie. Niestety teraz się powtórzyło.

no to masz pecha lub kupujesz tanie skośnookie podróbki. kup coś z boscha lub valeo i powinno pochodzić dłużej

Tak zrobię :)

Można by jeszcze sprawdzić termo-wyłącznik wentylatora jest wkręcony z prawej strony chłodnicy (patrząc od przodu).
Jeśli chodzi o wentylator to winą zacierania się nie jest jakość wentylatora tylko miejsce w jakim się znajduje.