PDA

Zobacz pełną wersję : Alarm, a lampka w bagazniku



krimar
25-04-2010, 12:42
Witam
Na wstępie pragnę się przywitać, bo to mój pierwszy post tutaj.
A przechodząc do konkretów:
Zamontowałem lampkę w bagażniku (wtyczka była pod tapicerką - lampka działa prawidłowo) i od tego czasu zaczął mi się wzbudzać alarm po paru minutach od aktywacji. Gdy odłączę wtyczkę lampki alarm pracuje ok.
Alarm python sp3000v1 zamontowany przez dealera przy zakupie w 2007. Przy montażu założony został dodatkowy wyłącznik masowy na klapie bagażnika tak, że ten fabryczny w zamku nie był wykorzystywany. Czy ktoś ma może pomysł jak temu zapobiec?
A swoja drogą to trochę obciach, żeby w samochodzie za prawie 50 tys PLN (wtedy) nie było lampki w bagażniku, a klapa otwierała się tylko z kluczyka.

bartek_p
26-04-2010, 18:29
Musisz przeciąć masę lampki i wstawić diodę prostowniczą.

krimar
07-06-2010, 15:52
Dziękuję za sugestię. Zamiast ciąć instalację i wstawiać diodę wymieniłem żarówkę na LED w lampce sufitowej w kabinie i problem z alarmem zniknął.

Jelcyn
07-06-2010, 16:03
krimar, na jedno wyszło, tylko diodę wstawiłeś w inne miejsce ;)