Witam,

Ostatnio zauważyłem w mojej marysi coś dziwnego, otóż przestały na chwilę działać hamulce :(. Kilkukrotnie sprawdzałem je na diagnostyce i wszystko było ok. Zawsze działają bez zarzutu, ale zdarzały się do tej pory 3 przypadki, że wciskam hamulec, jest na początku ok, potem jakieś puknięcie i wciskanie hamulca od tego momentu tylko spowalnia a nie zatrzymuje auto. Dodam że odpuszczenie i ponowne wciśniecie hamulca pomaga.

Co Wy na to?

Pozdrawiam

kolego szymszy007 a w maryśkach macie z tyłu bębny czy tarcze?? Wydaje mi się że w tych autach z takimi silnikami powinni montować tarcze ale nie miałem z nimi do czynienia więc nie wiem :? I jeszcze jedno, może się orientujesz jak macie stopnie w pompie, w układzie krzyżowym czy przód-tył ??

Mam tarcze z tyłu. Niestety na tym moja widza o hamulcach się kończy

jak masz tarcze to niestety Ci nie podrzuce możliwej przyczyny bo ja miałem podobne objawy ale z bębnami, a to troszkę już inaczej :( A sprawdzałeś poziom płynu po tych "wpadkch" pedału ? Ubyło Ci coś go czy w normie ??