.czyli wciskaniem gazu. Wrażenie jakby podskakiwało któreś z kół przednich. Trzęsie budą na boki jakby. Im bardziej pod górkę i bardziej wciśnięty pedał gazu tym gorzej.
Sprzęgło nie uślizguje, nie hałasuje, biegi wchodzą dobrze. Puszczę gaz lub wrzucę luz moentalnie równo i cicho - czyli zawieszenia problem odpada. Na postoju niezależnie czy na zimno czy ciepło nic nie trzęsie.
Czy ktoś z Szanownych mógłby naprowadzić mnie na problem?
Czy to może być któraś z poduszek np. skrzyni?
Z góry dziękuję,

albo samo sprzęgło jest zdezelowane..
miałem tak kiedyś w renówce...okazało się że tarcza była krzywa :?

ja miałem cos podobnego - przy przyspieszanu coś buczało i lekko drgałą kierownica i sie okazało że zbierzność była źle ustawiona + wybita koncówka drazka kierowniczego ;)