PDA

Zobacz pełną wersję : Urwany kabelek



wilczak99
05-04-2010, 13:35
mam takie pytanie przy lewym przednim kole mam jakiś urwany kabelek... tylko ze nie wiem skąd się urwał bo nie ma drugiej części tego kabelka tylko tak sobie wisi...
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000593.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000593.jpg)http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000594.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000594.jpg)

waho.
05-04-2010, 13:50
Kabelek do czujnika zużycia klocków, powinieneś jeszcze mieć kostkę z urwanym kabelkiem w zaczepie przy tarczy i klocki z taką opcją.

Większości ludzi to się rwie więc nie ma co przeżywać ;)

wilczak99
05-04-2010, 13:56
ale powiem Ci ze szukałem tej kostki bo podejrzewałem właśnie czujnik zużycia klocków.
Ale na wszelki wypadek jeszcze poszukam dokładnie dzięki wielkie waho. :)

Sm0kus
05-04-2010, 14:06
To jeszcze dwie informacje: pierwsza jest taka, ze prawdopodobnie nie znajdziesz tej kostki itp...

A druga to taka, zebys rozkrecil sobie zegary w aucie i sprawdzil czy sciezka od kontrolki nie jest przecieta nozem:D:D:D Juz takie cudo widzialem (hmm, nie zeby u siebie... gdzietam)

Ale moze twoj scenariusz bedzie inny;P

waho.
05-04-2010, 14:07
Sm0kus a po co przecinać ścieżkę przy zegarach? Bo jakoś tego ogarnąć nie mogę.

wilczak99
05-04-2010, 15:22
a takie pytanie bo np u brejdaka w pasku jest po dwoch stronach a na mam tylko po lewej stronie... a nie powinienem miec po dwoch stronach ??

waho.
05-04-2010, 15:33
Makaroni założyli, że klocki w BBM zużywają się równomiernie z obu stron ;) dlatego jest tylko jedna strona.

Sm0kus
05-04-2010, 19:36
Waho: prosta sprawa wbrew pozorom :P Poprzedni wlasciciel mojego wozu (makaron rzecz jasna) albo urwal to gdzies w pi... i razila go w oczy kontrolka, albo oszczedzal te 1,5euro na klockach z czujnikiem... Tak czy siak zeby nie wypalic sobie tym jakze intensywnym swiatlem kontrolki rany na czole, wolal przeciac sciezke - i po temacie. Dobrze ze nie zrobil tak samo z Check Engine (marchewa), bo jak dostalem auto to widzialem ja czesto.

Sposob dobry, jak sie sprzedaje auto a nie jezdzi nim. :red_kartka:

Ale ja dociekliwy jestem, zaczela mi skakac temperatura (wskazniki, kostki, cokolwiek), wykrecilem cale zegary, rozebralem na czesci, contact spray, przegladnalem plytke przy okazji czy gdzies zimnych lutow nie ma i co... no i zauwazylem ze odcieta jest jedna sciezka, tak na chama. Kontrolka wlasnie od klockow. No to wsadzilem w to miejsce drucik, i juz swiecila, teraz mam kloce z czujnikiem i wsio gra. Przy okazji poprawilem lutowania na reszcie i zgasla tez czesto pokazujaca sie (szczegolnie w zimie) kontrolka oleju. Widac byl zimny lut, bo po tym juz jej nie widzialem a w trakcie testu sie zapala i gasnie.

waho.
05-04-2010, 20:05
Sm0kus, to widocznie kabel mu robił jaką zwarę z masą bo taka zasada jest działania tego diwajsu, innymi słowy rzecz ujmując na kontrolkę jest dany stały +, a ścierająca się okładzina to taki włącznik, gdzie podana jest tylko masa i w momencie gdy klocka zostaje około 3-5mm zwiera wystający metalowy element z okładziny z masą przez co zapala się lampka :)

Więc wydaje mi się, że przecięcie ścieżki było spowodowane innymi względami.

wilczak99
05-04-2010, 20:13
co za makarony no :sciana: