Witam, latem ubiegłego roku przypadkowo psiknąłem WD40 na siłowniki podnoszące klapę bagażnika, no i się zaczeło. Skrzypienie jest takie jakbym otwierał zardzewiałe wrota do zamku lub drzwi do starego kościoła. Skrzypienie ustąpiło całkowicie zimą ale wiosną wróciło ponownie. Nie skrzypi jedynie po wyjeździe z myjni, w deszczowe i chłodne dni. Jak auto się nagrzeje na słoneczku zaczyna się koncert. Pomóżcie. Dziękuję

Na pewno to siłownik? Może zawias marudzi?

100% że to siłowniki!!! Oba!!! Wyczyściłem szmatką aż się błyszczą jak nowe, niestety nic to nie dało. Mechanik poradził że by nasmarować je płynem hamulcowym (posmarować te pręty co wchodzą w siłownik) lecz i to nie pomogło. Jestem bezradny. Szkoda mi wydawać 80zł na nowe ale jak tak dalej bedzie skrzypieć to chyba bede zmuszony kupić nowe, no chyba że znajdziecie jakieś lekarstwo.

Ja bym jeszce sprobowal silicon spey ,eliminuje tarcie

weź trochę oleju silnikowego wlej na te " pręty" tak aby wlał się do środka pozostaw tak na chwile albo dwie a potem otwieraj i zamykaj klapę i na koniec wytrzyj to co się wylało ze środka siłownika i po sprawie, ja tak zrobiłem poprzedniego lata i do dziś objawy skrzypienia nie powróciły :o

WD40 wyparowal... i zaczelo sie;P

Plyn hamulcowy to nie jest najlepszy pomysl bo... tloczysko w sprezynie gazowej jest polerowane (ma odpowiednio gladka powierzchnie, na tyle, aby poruszajac sie po uszczelniaczu gaz nie uchodzil) - plyn hamulcowy jest zracy wiec mozesz zrobic sobie tylko krzywde w ten sposob.

Olej, smar silikonowy, nasmaruj te prety, pare razy zamknij i otworz klape i powinno ustapic. Nadmiar usun, powinno dac rade. I od tej pory nigdy nie stosuj WD40 na zadne amortyzatory czy sprezyny gazowe. Sam widzisz ze pomysl nienajlepszy.