Zobacz pełną wersję : Układ chłodzenia, zapłon, marchewa... Brava 1.2
paseczek1
04-03-2010, 15:19
Witam wszystkich
Na wstępie powiem, że jakieś trzy tygodnie temu wymieniałem termostat w mojej bravinie bo nie grzała. Wszystko fajnie poszło, wydawało mi się, że bez problemowo.
Czasami tylko (tak raz na 20 odpaleń) auto nie chciało odpalić - po przekręceniu kluczyka był taki dziwny ciągły dźwięk z silnika i nic dalej, ale po drugim przekręcaniu odpalał.
w miedzyczasie dolałem jeszcze trochę płynu i wszystko się unormowało. przez ostatni tydzień wszystko pięknie chodziło, aż dzisiaj rano autko nie odpaliło wogóle.
sprawdziłem najpierw poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym, trochę maławo było więc dolałem na max i odpowietrzyłem (tak mi się wydaje) układ.
Autko odpaliło bez problemu, podziałało jakieś pół godzinki i wszystko wyglądało ok, więc wyłączyłem silnik. Kolejna próba odpalenia zakończyła się niepowodzeniem. Ciągle przy kręceniu jest ciągły dzwięk z silnika i nic nie odpala. No i niestety marchewa się święci (wtrysk).
Ktoś ma jakieś pomysły?
Proszę o pilną odpowiedź bo jutro do pracy muszę jechać :D
Pozdrawiam,
Krzysiek
klimekkk
04-03-2010, 15:31
Jak grzebałeś przy termostacie to możliwe że zapomniałeś wpiąć jakąś wtyczkę - np. do czujnika temp. itp. Również musiałeś ruszyć moduł sterujący silnika - może wtyczka do niego nie dociśnięta jest do końca i nie łączy albo jakiś kabel się ułamał...
Sprawdź dokładnie okolice termostatu i wszystko co rozłączałeś by się do niego dostać bo najprawdopodobniej tam leży problem..
paseczek1
04-03-2010, 15:58
Witam,
Sprawdziłem wszystkie kable, wszystko jest ok.
Próbowałem właśnie auto na pych odpalić ale dalej jest to samo...
klimekkk
04-03-2010, 16:23
No to nie pozostaje ci nic innego jak podpięcie do jakiegoś kompa - jak marchewa świeci to napewno kody błędów się pokażą...
paseczek1
04-03-2010, 18:20
Ok mam diagnozę - rozrusznik wysiadł...
Macie pomysł jak go wymontować nie wjeżdżając na kanał?
jak go wymontować nie wjeżdżając na kanał?
Jeśli masz zdolności ekwilibrystyczne i wciśniesz się między podłogę samochodu a ziemię to da radę.
A tak bez żartów to, jedna śruba od góry z komory silnika i dwie od spodu, a do tego potrzeba kanału.
paseczek1
05-03-2010, 00:19
dalem radę się wcisnąc unosząc auto na lewarku (żona o tym nie wie bo by mnie zabiła za głupie pomysły) ale nie znalazłem trzeciej śruby. odkręciłem dwie trzynastki patrząc od góry auta, ale trzeciej nie mogę znaleźć...
chyba trzeba będzie jednak po lawetę zadzwonić :|
Zerkni tutaj (http://fiatforum.com.pl/topics6/rozrusznik-rozrusznik-prosze-o-pilna-porade-vt3349.htm#26089) może Ci coś pomoże :)
paseczek1
05-03-2010, 18:20
Pomogło, wiem gdzie szukać śruby trzeciej :D
idę za chwilę dalej walczyć z autem, mam nadzieję, że coś się uda zrobić.
a tak w ogóle to uważacie że warto jest ładować w nowy rozrusznik czy na szrocie jakiś kupić?
mechanik powiedział, że taki używany to nie wiadomo kiedy padnie (trochę w tym prawdy jest), ale wiadomo, facet chce mnie naciągnąć na nówkę od niego.
robociznę całą wycenił na 480 złociszów (razem z częściami)...
tańsza będzie regeneracja starego czyli tulejki szczotki elektro magnes ewentualnie
[ Dodano: 2010-03-05, 19:21 ]
ja jak podniosę auto na lewarku pod koło które jest w powietrzu podstawiam felgę i lekko opuszczam aby koło się oparło i wiem ze jestem w miarę bezpieczny
paseczek1
05-03-2010, 21:01
Ha! Drodzy koledzy SUKCEZZZ!!!
tak jest, odkręciłem trzecią śrubę. Okazuje się, że ona jest od tzw. "dupy strony".
oto schemat poglądowy:
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000526.jpg
może się komuś na przyszłość przyda.
Musiałem akumulator odłączyć żeby rękę tam wsadzić, z prawej strony silnika, nad skrzynią biegów.
Reasumując - można ściągnąć rozrusznik bez podnoszenia auta, ale trzeba mieć zdolności ekwilibrystyczne jak ktoś wcześniej powiedział :D
jutro jadę na szrot, jak wrócę spróbuję zamontować i zdam relację :)
a teraz pora na zasłużony browarek.
pozdrawiam,
Krzysiek
edit
aaa zapomniałem dodać, bendix czy coś takiego wyzionął ducha...
klimekkk
05-03-2010, 21:52
Zawieź rozrusznik do regeneracji, bo na szrocie nie wiadomo jaki szmelc kupisz - z dużym prawdopodobieństwem coś co leży już kupę czasu nieużywane i jest pośniedziałe/pordzewiałe w środku. Problem szybko powróci a ty sięgniesz znowu do kieszeni i będziesz sobie pluł w brodę że chytry dwa razy traci...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.