Witam wszystkich!
Mam kłopot z SC mojego taty. Problem tkwi w układzie hamulcowym. SC ma strasznie mocny hamulec. Nawet po delikatnym dotknięciu pedału samochód staje jak wryty. Nie jest to mocniejsze hamowanie tyłu (przeczytałem wszystkie tematy o tym) tylko ogółem całego samochodu. Może ktoś z forumowiczów spotkał się z takimi objawami?

Klocki, tarcze, bębny i szczęki są ok. Hamują równo tylko o wiele za mocno. Czy regulatory siły hamowania mogą powodować takie objawy? Czy to nie za duży zbieg okoliczności żeby padły od razu 2 (samochód nie ściąga przy hamowaniu)?

jak by tak w moim się działo to bym był happy :D a tak w ogóle to to chyba dobrze że ci hamuje :P ja jak miałem seryjne klocki nowe to też był taki efekt teraz jeżdżę na rajdowym zestawie i wpierw muszę rozgrzać układ żeby zaczął w ogóle łapać 8) a może poprostu nie czujesz hamulca i temu taki efekt :P

W tym problem ze czuję aż za dobrze;p Mam też punciaka II i drugiego sc i tam hamulce działają normalnie...

ja mam sc rajdówkę i mi hampli ciągle brakuje nie wim może nadszedł czas wymienic zaciski na nowe :D