Witam!

Jestem tu nowy, więc proszę o wyrozumiałość.
Samochód 1.2/16V z 2001r. nagle zaczął szarpać i zaczęła się zapalać kontrolka wtryskiwaczy przy większym obciążeniu silnika.
To co udało mi się sprawdzić do tej pory:
1. Świece - nowe już przed usterką, na czwartym cylindrze mokra (zamiana świec nic nie daje).
2. Iskra - jest.
3. Wtryskiwacz - oporność taka jak podaje książka.
4. Brak śladów świadczących o strzelonej uszczelce pod głowicą.
Brak mi pomysłu na przyczynę tej awarii :? \
Wie ktoś jak sprawdzić poprawność sterowania wtryskiwaczem? (poza podpinaniem pod kompa)

Pozdrawiam

. Brak śladów świadczących o strzelonej uszczelce pod głowicą.
Ale z zewnątrz nie musi być coś widać. zmierz kompresje i wtedy będziesz wiedział.
Świece sprawdziłeś a przewody?? podobny przypadek był u mnie i pomogła wymiana przewodów. z momentem wtrysku niestety musisz udać się na kompa.

podłącz kompa na początek chyba że chcesz wymieniać na chybił-trafił. Cewka może świrować lub jakiś czujnik. Wymiana przewodów na pewno nie zaszkodzi. Jak coś mam oryginały w dobrej cenie. Nie zakładaj jakiegoś badziewia tylko coś dobrego.

Ciekawe czy wtryskiwacz na tym jednym cylindrze daję ładną mgiełkę czy sika tak jak dziurka z prysznica ;)

Cewka i przewody - wezmę z innego na próbę.
Co do wtrysku - właśnie się też zastanawiam jak pracuje.
Kompresja - zmierzymy...
Wyczytałem gdzieś na forach, że w okolicach kolektora dolotowego jest jakaś membrana (nie wiem o co chodzi). Gość pisał, że jak pękła do razem z powietrzem szło paliwo własnie najwięcej na 4cylinder (bo najbliżej) i w tym momencie już było za dużo paliwa. Czy to możliwe?

[ Dodano: 2010-02-21, 21:08 ]
Witam1

Problem rozwiązany - końcówka doprowadzająca WN w pokrywie zaworów miała przebicie. Iskra raz szła na świecę, a raz na korpus (w większości).
Dzieki za pomoc :D