Witam, od jakiegoś czasu mam w swoim bravo słabe ogrzewanie, leci letnie powietrze. Od razu zaznaczam:
-płyn OK
-odpowietrzenie OK
-termostat OK
-czujnik temp OK

Macie pomysły na rozgryzienie tego problemu??
Jutro jeszcze chce przepłukać podciśnieniem nagrzewnice, moze w niej cos siedzi. Jezeli to nie pomoze to możliwosc, ze szczotki w pompie wodnej mogły ulec zepsuciu...
Dobre mam przypuszczenia, czy sa moze jeszcze inne uwagi na ten temat????

Pewnie syf w nagrzewnicy siedzi, płukanie niewiele pomaga. Szczotki w pompie? Raczej łopatki na wirniku, one się nie psują co najwyżej mogą się zblokować przez kamień lub inne zanieczyszczenia w układzie chłodzenia, lecz wtedy byś nie miał ani ogrzewania, ani chłodzenia silnika.

Rada moja taka:
- wymień nagrzewnicę :)

Hehe no własnie, wymienic. Ostatnio juz troszke pieniedzy w to włozyłem bo było podejzenie o termostat, potem taki elektrozawór. dalej czujnik no i dalej to samo;/ Chciałbym od razu wiedziec co go gryzie;)

A jak nagrzejesz silnik na 90*C nawiew włączysz max na 2 i kierunek ustawisz na twarz to cieplej czy nie ?:>

Nie ma zadnych roznic, cały czas letnie powietrze... Wczesniej przed zabiegami próby naprawy wskazówka temp stala mi na minimum srodku. Potem znów skakała ale sie uspojała. Wymienilismy czujnik, nie widac roznicy ale wiatraki nie chca sie załaczac a wczesniej chodziły(mówie to co mi przekazał znajomy co bawił sie z tym samochodem)

Wiatraki nie chcą się załączać bo może chłodnica nie osiąga temperatury załączenia wiatraka.
Co do ogrzewania to ja więcej pomysłów nie mam, ale tak w ogóle to rewelacji grzania w BBM nie ma, zwłaszcza przy ujemnych temperaturach :)

MichaelloEs, co do słabego grzania to zgadzam się z teorią zasyfionej nagrzewnicy, ale ja bym jej jeszcze nie wymieniał. Zrób tak: Odkręć regulację temp. nawiewu na max ciepłe i zlej płyn z układu chłodzenia - jeżeli masz dobry to do wiadra i go potem użyjesz sobie do napełnienia, a jeżeli zobaczysz brzydki kolor to wiadomo co robić. Jak już wylejesz płyn to wyjmij nagrzewnicę. Skoro chłodzenie masz w porządku to nie opłaca się czyścić całego układu, żeby czasem go nie rozszczelnić. Tak więc kup preparat do czyszczenia czajników z osadu i kamienia. Ja używałem Kamix. Na opakowaniu masz podane proporcje do rozrobienia, ale Ty weźmiesz 3 razy mniej proszku na podają ilość wody. Zatkaj wyjście z nagrzewnicy i wlej roztwór do środka. Odczekaj z 10 min i wylej to. Zobaczysz jaki ma ładny kolor :lol: Możesz tak powtarzać, aż do zużycia proszku (użyj tylko 1 saszetkę). Potem montujesz, napełniasz i odpowietrzasz.

Do stracenia nic nie masz, bo i tak jak Ci napisał waho. nagrzewnica byłaby do wymiany. Ja zrobiłem tak u siebie i grzeje aż czasem za dobrze :)

Dzieki za rady, spróbuje. Ale co do grzania to tak na prosty rozum, powinno dosyc mocno grzac czy jednak w BBM te ogrzewanie jest nie co słabsze????

MichaelloEs, powinno tak grzać, żeby nie było Ci zimno. Szału może nie ma, ale teraz nie ma też takich mrozów żeby było w samochodzie zimno. Jasną sprawą jest, że auto potrzebuje ze 20 min, żeby rozgrzać się całe wewnątrz od powietrza, gdy na dworze mróz.

NAstepne zagadnienia jakie mnie czekaja to dwa czujniki/elektrozawory, chodzi o ten co otwiera nagrzewnice, wydaje mi sie, ze moze byc nie do konca sprawny gdyz mozliwe za za mało otwiera odpływ. Jest taka mozliwosc??
Gdy podjade pod kompa wykryje mi takie rzeczy??
Powiedzcie mi jeszcze po odpaleniu Waszych samochodów wskazówka tez sie za chwile lekko unosi do połowy pomiedzy zerem a srodkiem?? Potem oczywiscie wyzej do srodka??

MichaelloEs, chyba masz za dużo pieniędzy że tak je na siłe chcesz w to auto pchać :badgrin: Szału z grzaniem nie ma bo BBM nie ma znowu aż tak wydajnej nagrzewnicy żeby ogniem z nawiewu rzucało. Poza tym JTD jest dość zimnym silnikiem a to wcale nie ułatwia rozgrzania kabiny.

No więc właśnie szukam pomocy z tym grzaniem.. Mamy - 10 na dworze i zaczeło mi to troszkę przeszkadzać - nie to żeby mi w kurtce było zimno ale ręce i nóżki chętnie bym ogrzał a tu ognia nie ma ;).. Nie mówię że nie grzeje wcale ale trasę z domu do pracy pokonuje jakieś 20-25 minut; trasa że tak to powiem ekspresową; z prędkością powiedzmy ze 100-110km/h.. Odcinek 30km, grzanie ma maxa a rewelacji w aucie nie ma.. Jest na styk lub za mało, a w większości samochodów z manualnym grzaniem to po paru kilometrach trasy trzeba było przestawiać grzanie na połowę.. O ile włączę nawiew na twarz i nogi to jest w miarę ok ale na szybę (lub szyba+nogi) już średnio.. A trzeba bo szybki parują, lodowacieją z zewnątrz.. Pomysł wyciągania nagrzewnicy jakoś mi się nie podoba bo wiem że trochę z tym roboty.. Termostat mam nowy, płyn też, instalacja podobno była czyszczona podczas wczorajszej zmiany rozrządu/pompy wody/płynu chłodniczego.. BBMy tak faktycznie mają czy ja mam jakiś odosobniony problem? Auto kupiłem zalane płynem więc teoretycznie jeżeli na nim w Niemczech jeździł to nic nie powinno tam zarosnąć w nagrzewnicy..

[ Dodano: 2010-12-15, 20:04 ]
aha dodam tylko, że organoleptycznie powietrze jest ciepłe chociaż nie jest super gorące, jak bywało trochę cieplej aż tak problemu nie widziałem chociaż też większość trasy dom>praca jechałem w pozycji max i na 2jce..

Jak już silnik się nagrzeje odkręć plastik przy nogach pasażera i dotknij obudowy nagrzewnicy czy jest gorąca. Jeśli nie sprawdź węże idące do niej pod maską. Być może jest tak jak ktoś pisał wcześniej że jest zapchana, ponieważ poprzedniemu właścicielowi ciekła i dolał sobie jakiegoś uszczelniacza.
Ogólnie jeśli na chłodnicy nie włączają się wiatraki to znaczy że układ jest dobrze zapowietrzony. Odkręcałeś na niej zaworki podczas uzupełniania płynu?

Pozdrawiam

Z plastikiem musiałbym zobaczyć chociaż nie spodziewam się aby nagrzewnica była zimna - bądź co bądź leci ciepłe powietrze - wydaje mi się tylko, że z wydajnością cienko..

Jakiś miesiąc temu wymieniałem termostat a z nim płyn chłodniczy.. Ten co zlałem nie wydawał mi się jakiś brudny czy zafaflony. Przedwczoraj wymieniałem rozrząd (ale tym razem już w warsztacie) i serwis wymienił razem płyn na nowy - na moje pytanie czemu bo przecież wymieniałem płyn miesiąc temu to mi powiedziano, że podobno był zasyfiały. Nic nie mogłem już zrobić ani zobaczyć poprzedniego ale uznałem że to raczej ściema i wyłudzenie pieniędzy.. Jeżeli faktycznie poprzedni właściciel wlał jakieś g. do układu to mogłoby być to prawdą - po wymianie płynu zaczęłaby się robić zupa.. To tylko teoria.. Generalnie to jak ja napełniałem układ został przeze mnie odpowietrzony (cała procedura rozgrzewania/odkręcania ogrzewania i zaworku na chłodnicy). Serwis również odpowietrzał nalewając nowy płyn - sprawdziłem to nawet i układ nie jest zapowietrzony.. Wentylator się włącza (chociaż przy tych temperaturach to dawno nie słyszałem ;)).
Zimno teraz szaro buro więc nie wiem jak to z tym wyciąganiem nagrzewnicy ale może byłoby to dobre posunięcie..
Widzę, że masz taki sam silnik - Ty rozumiem nie masz podobnych problemów? Na jakim ustawieniu pokrętła temperatury zazwyczaj jeździsz w taką pogodę jak teraz? No i jeszcze jedno - samochód masz z klimą czy bez? Bo ja mam bez i może to jakaś różnica..

[ Dodano: 2010-12-16, 19:07 ]
Aha i ogólnie czuć różnicę jak samochód stoi - ogrzewanie działa znacząco lepiej.. Pierwsze światła w mieście i czuję różnice (wskazówka jednak stoi jak wryta cały czas tak samo - po rozgrzaniu w połowie skali)..

Ja mam Bravo z klimą ale moim zdaniem nie robi to różnicy. Tak jak pisałem o tym plastiku osłaniającym nagrzewnicę to on po prostu parzy. W takie zimne dni pokrętło mam na max i temp reguluje wiatrakiem.

Taki problem z tym niedogrzaniem wnętrza mam w drugim aucie to jest Fiesta 86' i w niej na bank wielnięta jest nagrzewnica bo mam mokrą obudowę, oraz tłuste szyby. Wskazówka temp silnika jest w położeniu tak jak latem, a z kratek ledwo leci ciepłe.

A jeszcze przy odpowietrzaniu nie wiem czy tylko jest tak u mnie, z powodu gazu, ale muszę się do tego dobrze przyłożyć, bo jednym z efektów jest letnia nagrzewnica. Odpowietrzenie uznaję za skończone w momencie przelewania płyny w zbiorniczku tj. z cienkiego węża na górze widać tryskający płyn. Mankamentem 1.8 jest brak zaworka odpowietrzającego właśnie nagrzewnicę.

No faktycznie brak zaworka - czytałem, że w innych silnikach są.. U mnie generalnie odpowietrzanie bezproblemowo - właściwie można powiedzieć że sam się odpowietrza ale na wszelki spuszczam trochę płynu zaworkiem.. U mnie nagrzewnica jest sucha, szyby mi nie parują i nie są tłuste ;)

Też jestem zainteresowany tym tematem znalazł ktoś odpowiedź? U mnie tak samo jak temperatura około plus 3 to da się wytrzymać, ale jak spadnie poniżej to już ledwo ciepłe powietrze idzie z nawiewów. Sprawdziłem organoleptycznie termostat na zimnym silniku do momentu rozgrzania ok. Nie popuszcza, jak to T jet szybko się nagrzewa i trzyma temperaturę. Węże idące do nagrzewnicy ok idzie ciepłe wraca chłodny A na nawiewach ledwo ciepłe. Układ czyszczony prestonem, zdobione na nim 50 km I zmiana na nowy płyn do chłodnic , syf wyleciał lecz dalej nie grzeje. Dodam że jestem pierwszym właścicielem i problemy mi się zaczęły dopiero po rozrządzie, A wymieniona była również pompa wody. Wymiana nagrzewnic to koszmar i do tego dość kosztowny ktoś rozwiązał ten problem?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[ Dodano: 2010-12-16, 19:07 ]
Aha i ogólnie czuć różnicę jak samochód stoi - ogrzewanie działa znacząco lepiej.. Pierwsze światła w mieście i czuję różnice (wskazówka jednak stoi jak wryta cały czas tak samo - po rozgrzaniu w połowie skali)..

wskazuwka stoi w połowie skali w zakrecie temperatur 70-110 Stopni celsjusza, od zera do polwowy to jest zakres 50-70 stopni, od połowy do max to jest zakres 110-125 stopni (jak dobzre pamiętam) mam to dobrzeprzećwiczone z manualem i podpięciem do kompa bo ostatnio miałem pad termostatu. więc to ze stoi w polowie skali nei znaczy że się silnik do końca zagrzał :-)

trzeba się zastanowić czy nie jest tutaj problem ze złym dobraniem wymiennika ciepła w nagrzewnicy. Fakt wielkość jego nie powala. Miałem siene i tam była 50% większa chłodnica i grzała jak piec. W mareach stosowano dwa rodzaje nagrzewnic: Valeo i Magneti Marelli. Wymiary chłodnic podobne podłączenie podobne ale obieg wewnątrz wygląda na inny w większości hurtowni jest jeden rodzaj a trzeba się zastanowić czy nie ma tutaj wpływu na odpowietrzanie. Chyba w 90 % maryśkach była wymieniana chłodnica a co jeżeli rodzaj ma wpływ na późniejsze odpietrzenie jej a co za tym idzie grzanie. Brat miał 1.8 z 1996 r i grzała bardzo dobrze jak na maryśkę, zaczeła lać i kupiliśmy najtańszą jaka była coś około 50zł wykonanie tandetne i delikatne ale po włożeniu wcale się grzanie nie pogorszyło. On już auta nie ma a ja kupiłem pół roku temu drugą też 1.8 ale z 2000r grzanie nie powala jak w temacie. Wyciągałem ją czyściłem nowe płyny nic nie pomogło a auto do końca było serwisowanie a aso i chłodnica była wymieniana ale nie na oryginał. W 1.6 też grzanie kiepskie ale chociaż tam jest manualne sterowanie bo w 1.8 to grzanie też potrafi żyć swoim życiem.

Odnalazłem dane że valeo było stosowane od 1999r i tylko w wersjach bez klimatyzacji

Saper naprowadza jeszcze na jedną możliwość. Jak już zdejmiesz obudowę tunelu, to sprawdź, czy powietrze nie ucieka Ci bokiem pomiędzy nagrzewnicą a obudową... Uszczelka, która jest tam zamontowana pod wpływem temperatury z czasem traci swoje właściwości. Ja w Kropce miałem podobnie. Po uszczelnieniu zaczęło lepiej grzać... U mnie nie było problemów z grzaniem jako takich, po prostu szyba moim zdaniem zbyt długo odparowywała w porównaniu np. do poprzedniego autka, jakim było Seicento...

No i co, i co, Panowie?
Jak się sprawy potoczyły?
...bo mam to samo:(
Płyn czyściutki, olej czyściutki, nic nie ubywa, wskazówka temperatury na połowie, a grzanie słabiutkie :(

Może być, że jakieś klapki zamykające ogrzewanie nagrzewnicy?
Bo nie chce mi się wierzyć, że trzeba wymieniać nagrzewnicę, bo to jakiś dramat jest.