Jestem posiadaczem Fiata Cinquecento z silnikiem o poj. skok. 899 ccm i zasilaniu monowtryskowym. Gdy kilka dni temu jechałem tym samochodem w pewnym momencie zaświeciła się kontrolka z symbolem wtryskiwacza. Po chwili zagasła, jechałem dalej i za chwilę znów się zaświeciła się ta sama kontrolka. I tak jeszcze ze 2 lub 3 razy przyuważyłem. Silnik cały czas pracował normalnie. Kiedyś ojciec jak jechał też mu się zaświeciła ta kontrolka i zgasł silnik albo nierówno pracował, nie pamiętam już, potem chyba dał mu przegazówkę i było OK.
Dzisiaj też jechałem i przy omijaniu innego samochodu, gdy samochód nie poruszał się, zaświeciła się ta kontrolka i silnik nierówno pracował, obroty tak falowały wyższe/niższe. Potem znowu przy wyjeżdzaniu z posesji gdy ustępowałem pierwszeństwa innym, silnik pracował na biegu jałowym i też się zaświeciła ta kontrolka było tak samo jak troszke wcześniej napisałem. Potem obroty się ustabilizowały i po chwili kontrolka zgasła.
Co może oznaczać zaświecenie tej kontrolki w czasie jazdy???
Czym to może być spowodowane???
Trochę mnie to zaczyna niepokoić. Proszę o odpowiedź.

Mam ten sam problem u mnie w CCsporting 1.1 1997rok wyskoczyła kontrolka wtrysku /czerwona/. Co jakiś czas kiedy się zapalała auto traciło obroty, wygląda to tak jakbym zredukował bieg i puścił sprzęgło. Wymieniłem 2 cewki, przewody wysokiego napięcia i świece. Było dobrze przez 400km i znów to samo... sprawdziłem iskrę między święcą, a przewodem i na jednym garku gubi 50% napięcia!
Dlaczego 50%? Bo w czasie palącej się kotrolki wtryskiwacza zdjąłem przewód wys. nap. ze świecy i spadł bardziej z obrotów, kiedy założyłem spowrotem wszedł lekko na obroty, ale chodził jakby niemógł. PS. przy palącej się kontrolce kopci na czarno czyli niespala całkowicie mieszanki.
Jestem trochę tym zmieszany bo jak zatankowałem 100oktanowe paliwo z shella, usterka ustąpiła, ale tylko na 10km.
Słyszałem od dwojgu ludzi, że to może być instalacja elektrycza silnika albo i wtryskiwacz.
Komputer diagnostyczny pokazał tylko sondę lambda którą była prawie nowa /z przed 2000km/ silniczek krokowy też wymieniałem jakieś 700km temu.

Macie jeszcze jakies pomysły co do tego problemu oprócz wymiany wiązki elektrycznej?

znalazłem też ten problem na innym forum >> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1307842.html

Takie "chaotyczne zmiany nastroju" mogą świadczyć o uszkodzonym czujniku położenia wału korbowego.
Nie bardzo idzie sprawdzić ten czujnik. Możesz jedynie sprawdzić jego rezystancję i zobaczyć czy mieści się w ogólnym przedziale. Nowy czujnik kosztuje kilkadziesiąt złotych (50-100zł).