Ale teraz to jestem głupi. Zdarzało się że ciekło mi z przewodów przelewowych przy wtryskach, ale kolejno praktycznie wszystkie wymieniłem, teraz sprawa jest dziwna. Samochód po nocy, po odpaleniu od razu znaczy swój teren. Po dalszym jeżdżeniu (po wykonaniu kilkuset metrów, ew 2-3 km) przestaje ciec. Po bardzo długim postoju (kilka godzin) znowu to samo. Co to może być?

A jesteś pewien że to paliwo?

Jeśli tak, to pewnie gdzieś na pompie w mniej widocznym miejscu. Lusterko do ręki i obadać.

Wczoraj specjalnie wyszedłem z samochodu i zacząłem to wąchać. Ropa jak nic!
Pompa z miesiąc temu była regenerowana. W piątek będę u fachowców od niej to zasugeruję że coś cieknie.