Poczytałem posty na temat spalania i nadal nic nie wiem.Moja maryśka zatankowana pod korek spala 54-55l do rezerwy i robię 760-780km.W zeszłym tygodniu byłem w polsce,zatankowałem 56l i na trasie załadowany prawie do pełna plus 3 osoby zrobiłem do rezerwy 850km jadąc przeciętnie 130-140km\h.Teraz główne pytanie,czy to duże jest spalanie?Czekam na opinie.

Jak na TD to nie duże. Ja JTD jeżdżąc w cyklu mieszanym robię do rezerwy około 850km, na trasie z lekką nogą jestem w stanie wyzerować dzienny limit kilometrów ale muszę się postarać ;)

Ja robię do rezerwy dokładnie jak szela 850-870 km

Heh... to mi autko pali jeszcze mniej;P Ostatnio tak na oko w cyklu mieszanym na praktycznie pełnym baku az do PRAWIE dna zrobiłem okolo 1150km. Tez mam JTD:]

Bravo lżejsze od Maryśki jest .

Mi w miescie na pelnym baku robi tez max 850km, a myslalem, ze mi cos za duzo pali:)
Gdzies chyba kiedys czytalem, ze maryska mozna zrobic ponad 1100km, ale to chyba jadac z wiatrem:)

Wiem, że ja bym dał rade ponad 1000km na baku. Kiedyś robiąc trasę 110km/h zrobiłem 980km i weszło w bak 48l wiec 12 jeszcze zostało.

Dokładnie możliwe są takie przebiegi. Te silniki są naprawdę bardzo ekonomiczne tylko trzeba się pilnować z nogą na gazie chcąc osiągnąć ponad 1000km.

Ja generalnie dojeżdżam do pracy mając w obie strony ok. 25 km i robię do rezerwy około 850 km, na długich trasach udaje mi się 950km. Więc to co piszecie jest wiec normą dla JTD.