Witam!

Wczoraj w moim Punciaku II 1.2 SX podczas jazdy w deszczu przy włączonych wycieraczkach na 2 bieg (czyli machają cały czas) przestała działać prawa przednia wycieraczka. Nagle zatrzymała się na szybie i lewa ją sprowadziła do wyjściowego położenia. Po wyłączeniu wycieraczek i ponownym włączeniu nadal nie działa. Po wyłączeniu i włączeniu silnika także nie. W czym może być przyczyna? Może każda jest jakoś osobno podpięta do silniczka? Mogło się coś podczas jazdy wypiąć? Gdzie tego szukać? Co sądzicie?

Pozdrawiam!

Pod podszybiem znajdziesz problem. Wypięło Ci się cięgno odpowiadające za działanie prawej wycieraczki. Mechanizm jest do wyjęcia i do naprawy. Ja napawam podkładkę by cięgno się nie wypinało.

Jest to widoczne choć trochę jak otworzę maskę? Bo tam jest podszybie? ;-) Polega na wpięciu tego cięgna znów czy coś bardziej skomplikowanego? Za widoku postaram się to ogarnąć :)

Jest to widoczne jak całkowicie otworzysz maskę. Pod podszybiem masz czarną plastikową osłonę silnika wycieraczek. Po lewej stronie jak włożysz rękę, będziesz mieć cięgna i któraś z nich jest odłączona. Nie da rady tego wpiąć by po pewnym czasie się nie wypięło. Trzeba przyspawać np. podkładkę 8 i dobrze nasmarować smarem. Wtedy będzie służyć przez lata.

Dzięki Etiuda za pomoc, faktycznie cięgna odłączone.. przymocowałem tymczasowo i raz już w deszczu było spoko, w wolnej chwilki muszę ogarnąć tak żeby było na stałe.. Ale wielkie dzięki za pomoc! :)

Nie ma za co. Również dziękuję! :)