joshua79
21-10-2009, 23:20
Panowie, otóż dyngs jest taki: podcieka mi delikatnie ON z pompy i trafia na rozgrzany element co powoduje odparowanie paliwa i tym samym gryzący smród.
Jak zminimalizować wdychanie tego syfu do czasu uszczelnienia pompy? Bo aż głowa boli i mdli.
Aha, nawet prowizoryczne uszczelnienie nie wchodzi w grę, ponieważ cieknie z dołu - brak dostępu. Chyba że zaleję wiadrem silikonu komorę.
Jak wygląda obieg powietrza zewnętrznego?
Najważniejsze - skąd go zaciąga i jak zrobić żeby nie ciągnęło z komory silnika?
Dzięki wielkie za wszelkie sugestie, bo jazda na obiegu zamkniętym w taką pogodę to porażka. Co prawda wtedy nie śmierdzi ale para na szybach w 10 sekund.
pozdrawiam.
Jak zminimalizować wdychanie tego syfu do czasu uszczelnienia pompy? Bo aż głowa boli i mdli.
Aha, nawet prowizoryczne uszczelnienie nie wchodzi w grę, ponieważ cieknie z dołu - brak dostępu. Chyba że zaleję wiadrem silikonu komorę.
Jak wygląda obieg powietrza zewnętrznego?
Najważniejsze - skąd go zaciąga i jak zrobić żeby nie ciągnęło z komory silnika?
Dzięki wielkie za wszelkie sugestie, bo jazda na obiegu zamkniętym w taką pogodę to porażka. Co prawda wtedy nie śmierdzi ale para na szybach w 10 sekund.
pozdrawiam.