bluszczy
21-10-2009, 19:32
Czesc
CHcialem zasięgnąc porady w sprawie ladowania. Dzisiaj zaswiecila (a w zasadzie nie zgasla po zapaleniu slinika) mi się kontrolka ladowania (akumulatorek). Dodawlaem gazu, przejechalem sie z 1km i nie gasnie. Chcialem zapytac czy moge jakos stwierdzic samodzielnie, mierzac gdzies napiecie lub jakos inaczej czy przyczyna jest alternator czy jakas inna czesc, np regulator napiecia?
Problem mam taki ze bujalem sie z serwisem po wymianie alternatora (wymiana gwarancyjna dotyczyla lozyska) i chcialbym uniknać teraz sytuacji gdy oddam auto do kolejnej naprawy gwarancyjnej a serwis powie mi ze alternator jest sprawny i ze to jakas inna czesc padla i musze wyłożyć kase. Chcialbym jakos moc stwierdzic samodzielnie czy teraz jest to znowu wina alternatora czy czegos innego.
Dziekuje za pomoc.
CHcialem zasięgnąc porady w sprawie ladowania. Dzisiaj zaswiecila (a w zasadzie nie zgasla po zapaleniu slinika) mi się kontrolka ladowania (akumulatorek). Dodawlaem gazu, przejechalem sie z 1km i nie gasnie. Chcialem zapytac czy moge jakos stwierdzic samodzielnie, mierzac gdzies napiecie lub jakos inaczej czy przyczyna jest alternator czy jakas inna czesc, np regulator napiecia?
Problem mam taki ze bujalem sie z serwisem po wymianie alternatora (wymiana gwarancyjna dotyczyla lozyska) i chcialbym uniknać teraz sytuacji gdy oddam auto do kolejnej naprawy gwarancyjnej a serwis powie mi ze alternator jest sprawny i ze to jakas inna czesc padla i musze wyłożyć kase. Chcialbym jakos moc stwierdzic samodzielnie czy teraz jest to znowu wina alternatora czy czegos innego.
Dziekuje za pomoc.