tobi85
11-10-2009, 23:02
Witam serdecznie.
Posiadam Fiata Albea rocznik 2004, silnik 1.2
Do tej pory nie miałem problemu z tym autkiem.
Po przejechaniu niecałych 100 tyś sprzęgło dostało takiego luzu ze "wchodzi w podłogę". Pojechałem do serwisu i mi powiedzieli ze oni tylko kompletnie sprzęgło wymieniają, koszt ok. 1200 zł :?
Po tej wizycie udałem się do mechanika z nadzieją ze nie będę musiał wymieniać kompletnego sprzęgła. Mechanik dostał się do cylindra który znajduje się pod akumulatorem, na początku chciał go odpowietrzyć jednak to nie przyniosło efektu po czym odkręcił cylinderek chciał go zamienić na cylinder od punto 2 ale tam jest inny.
Po tym wszystkim zamontował cylinder stary cylinder spowrotem i sprzęgło się podniosło :D
Zadowolony że nie wydałem wiele na tą naprawę dalej eksploatowałem autko.
Po jakimś czasie problem się powtórzył stopniowo podczas eksploatacji sprzęgło się opuszczało :(
Wiec już sam dostałem się do cylindra odkręciłem założyłem i strzegło znów się podniosło.
Teraz sprzęgło znów mi powoli opada... chciałbym to naprawić definitywnie bo ile razy można się bawić w odkręcanie i zakręcanie cylindra...
Czy ktoś mi może pomóc i powiedzieć co jest przyczyna takiego zachowania sprzęgła ?
Co mam wymienić ?
Dodatkowo mogę napisać z własnych obserwacji że sprzęgło wydaje mi się "krótkie" przy zmianie biegów.
Sprzęgło i hamulce mają ten sam zbiornik do płyny ale z hamulcami nie mam problemu.
Proszę o pomoc.
Posiadam Fiata Albea rocznik 2004, silnik 1.2
Do tej pory nie miałem problemu z tym autkiem.
Po przejechaniu niecałych 100 tyś sprzęgło dostało takiego luzu ze "wchodzi w podłogę". Pojechałem do serwisu i mi powiedzieli ze oni tylko kompletnie sprzęgło wymieniają, koszt ok. 1200 zł :?
Po tej wizycie udałem się do mechanika z nadzieją ze nie będę musiał wymieniać kompletnego sprzęgła. Mechanik dostał się do cylindra który znajduje się pod akumulatorem, na początku chciał go odpowietrzyć jednak to nie przyniosło efektu po czym odkręcił cylinderek chciał go zamienić na cylinder od punto 2 ale tam jest inny.
Po tym wszystkim zamontował cylinder stary cylinder spowrotem i sprzęgło się podniosło :D
Zadowolony że nie wydałem wiele na tą naprawę dalej eksploatowałem autko.
Po jakimś czasie problem się powtórzył stopniowo podczas eksploatacji sprzęgło się opuszczało :(
Wiec już sam dostałem się do cylindra odkręciłem założyłem i strzegło znów się podniosło.
Teraz sprzęgło znów mi powoli opada... chciałbym to naprawić definitywnie bo ile razy można się bawić w odkręcanie i zakręcanie cylindra...
Czy ktoś mi może pomóc i powiedzieć co jest przyczyna takiego zachowania sprzęgła ?
Co mam wymienić ?
Dodatkowo mogę napisać z własnych obserwacji że sprzęgło wydaje mi się "krótkie" przy zmianie biegów.
Sprzęgło i hamulce mają ten sam zbiornik do płyny ale z hamulcami nie mam problemu.
Proszę o pomoc.