Witam mam drobny ale w sumie dla mnie bardzo denerwujący problem. Chodzi o to że jak włączę ogrzewanie w moim Puncie(96r. poj. 1.1)przez moment śmierdzi jak by auto gniło od środka. po chwili zapach mija i jest oki. lecz to nie wszystko zapach ustępuje ale zaczynają szyby parować. sprawdziłem wszystko czy woda się nie skrapla czy coś nie zdechło w aucie( jeśli chodzi o zapach) nawet szukałem filtru kabinowego ale nie znalazłem. Jestem lekkim pedantem jeśli chodzi o auto więc proszę o jakieś pomysły moze dzięki wam doprowadzie swoje autko do porządku na zimę.

Nie nazbierało Ci się liści pod podszybiem na zewnątrz? Może tylko wystarczy je usunąć stamtąd i problem zniknie :)

tez mi sie wydaje ze to wina liści sa bardzo uciażliwe. a filt moze być albo za podszybiem albo za schowkiem. ja u siebie znalazłem cos za schowkiem. ale czy to to to nie powiem bo doka=ładniej nie rozbierałem.

wszystko sprawdzalem liście fakt były ale wyczysciłem wszystko. zastanawiam sie nad takim preparatem do czyszczenia nawiewu. Fakt za schowkiem jest coś w rodzaju filtra pylkowego tylko to jest gumowate, a filtr jest z innego materiału. Jak się zdenerwuje to chyba całą nagrzewnice wyciągnę :sciana:

Jak się zdenerwuje to chyba całą nagrzewnice wyciągnę :sciana:
Wg. mnie to jest tylko z winy nagrzewnicy. Miałem takie coś w swoim kropie po wymianie nagrzewnicy(2 dni robiłem) smród zniknął i grzeje jak marzenie.