PDA

Zobacz pełną wersję : Elektrozawór? Nie słychać przełączenia na LPG!



tiraeth
07-10-2009, 18:52
Cześć, mam pewien problem. Otóż dzisiaj zauważyłem dziwną rzecz. Nic nigdzie nie grzebałem i nie regulowałem. Odpaliłem samochód, przejechałem chwilę na benzynie i przełączyłem na lpg. Usłyszałem standardowy odgłos otwarcia zaworu z tyłu autka, ale autko zdechło (było na LPG przełączone). Przełączyłem na I (mam kontrolkę I/0/II) i odpaliłem. Przełączyłem na 0 i sekundę po tym na II (na II jak dam, to muszę wcisnąć gaz i dopiero przy obrotach się przełącza). Nie usłyszałem otwarcia elektrozaworu. Zbagatelizowałem sprawę i pojechałem do domu. Patrzę i widzę, że wyraźnie ubyło mi benzyny. Zatrzymałem się, zgasiłem autko, odpaliłem, przełączam na LPG i znowu brak tego odgłosu. Lampki się odpowiednio świecą (PB-czerwona, LPG-zielona) ale nie słyszałem otwarcia kranika z gazem. Wyłączyłem silnik, odłączyłem klemę, podłączam, odpalam, LPG i dup - zgasł (przełączałem na jałowym, bez gazu). Ponowna akcja z klemą, ale już nie ma rezultatu. Nie słychać elektrozaworu, mimo że kontrolki wskazują, że powinien lecieć gaz. Próba z zakręceniem gazu przy butli i przejechaniu się - wynik negatywny. Chyba 900 metrów nie będzie spalał zawartości przewodów i reduktora?

No i nie działa patent z przewodem zakręconym na przewodzie WN. Odkręciłem go, a auto samoczynnie "nie odcięło" (nie zmienił się kolor diody) gazu.

Co mogę jeszcze ręcznie sprawdzić, zanim znowu tego strupa oddam do gazownika, żeby sprawdził elektrozawory? Nie sprawdzałem tego zaworu przy filtrze - czy to może być też ten?

szela
08-10-2009, 15:37
Mi to wygląda na centralkę ale mogę się mylić.

tiraeth
08-10-2009, 17:53
Wczoraj wieczorem przełączył na gaz - nic nie ruszałem. Dzisiaj rano za pierwszym razem odpalił, pojechałem. Po ponownym odpaleniu autka - zero reakcji. Przyjechałem na bezołowiowej. Wyciągnąłem na chwilę bezpiecznik, odwinąłem "kabel bezpieczeństwa" (ten, co sprawdza, czy silnik pracuje) i odpaliłem. Przełączyłem na II i czekam. Po chwili tak jakby zaskoczył - ale z powodu braku kabla, zdechł. Podpiąłem kabel i odpaliłem - sukces. Zrobiłem trzy kursy z wyłączeniem silnika i wszystko gra. Jak wrócę z uczelni, to sprawdzę czy nadal jest ok.

Jeśli byłaby to centralka, to można jakoś zweryfikować jej (nie)sprawność?

szela
09-10-2009, 10:57
Pewnie się da ale jak ja miałem podobne problemy to po prostu ją wymieniłem - koszt około 60zł. Tylko, ze u mnie potrafił też sam z siebie przełączyć się na z benzyny na LPG i odwrotnie.

tiraeth
09-10-2009, 18:56
Przełącznik (centralka?) wygląda tak:
http://qkpic.com/39fe2

Zatem STAG2-W do wymiany, prawda? Polecacie przy okazji wymianę kabla biegnącego od tej centralki aż do magicznego urządzenia znajdującego się w okolicach reduktora (po drodze z pięknie zaimplementowanym bezpiecznikiem)? Czy może powinienem go zostawić. Jako ciekawostkę podam, że styk na żeńskim wtyku (czyli tym od kabla) też jest przepalony.

szela
10-10-2009, 12:48
Wymień centralkę z kablem - to jest zestaw i to nie drogi - na allegro po 31 zł.
A to "magiczne" urządzenie to elektrozawór gazu. Możesz też sprawdzić czy jest sprawny (czy się otwiera po przełączeniu na gaz).

draco_pl
12-10-2009, 10:20
Można też sprawdzić, czy elektozawory są czyste. Jak są mocno zabrudzone, to może nie mieć siły przełączyć.