Witam

Ma fiata punto z silnikiem 1,3 mutijet (170 000 km )

Ostatnia zauwazylem ze pojawily sie problemy z odpalaniem zimnego silnika.

Rano gry silnik jest zimny nagrzewam swiece obracam stacyjke w pozycje rozruch i nic sie nie dzieje lub po 3 - 5 s zaczyna krecic rozrusznik.

Jesli nic sie nie dzieje to ponownie nagrzewam swiece i zazwycza juz kreci po obruceniu w pozycje rozruch i odpala.

W ciagu dnia nie ma juz takiego problemu.

Czy ktos mial podobny problem ???

Może przewód masowy na skrzyni biegów jest ukruszony? Z takim przypadkiem się spotkałem jak klient narzekał, że nie zawsze rozrusznik kręci. Warto to sprawdzić.

Dzieki
Sprawdze tez przewod masowy

Problemy z zapalaniem sa zwiazane scisle z temperatura.
Jesli samochod jest ciepły nigdy nie ma problemu z zapaleniem.

Zazwyczaj rano jest problem.

Jesli swiece zarowa sa zepsute to zapali sie jakas kontrolka ???

Pozdrawiam

Powinna się zapalić.

Przewód masowy na skrzyni biegów jest miedziany i mógł zaśniedzieć i się ukruszyć.

[
Mialem kiedys podobny problem w punto 1,9 D. Przewod uszkodzil sie pod izolazja i nic nie bylo widac. Tylko ze tam nie zapala; rowniez jak byl cieply az w koncu wogole przestal zapalac.

pozdr.

Trzeba go spróbować wyszarpnąć, jak się urwie to znaczy że jest słaby

Miałem kiedyś zepsute świece żarowe i w niskich temperaturach silnik nie chciał zapalić - jednak rozrusznik powinien wtedy "kręcić". Jeśli świece są zepsute to po przekręceniu kluczykiem powinna się świecić żółta kontrolka. Wymiana świec żarowych u mnie pomogła i do tej pory silnik pali bez problemu. Ale znowu idzie zima więc zobaczymy :)