PDA

Zobacz pełną wersję : Słabe odpalanie



Dyzio-00
08-09-2009, 11:09
Drodzy koledzy proszę o radę co mam dalej robić, a chodzi o to, że strasznie długo muszę kręcić aby zapalił, nawet wymieniłem monowtrysk a problem ten sam. Czy wymiana filtra paliwa coś pomoże? :sciana:

MichaelloEs
08-09-2009, 11:22
Nie mówie, ze może pomóc ale jeżeli masz zanieczyszczony bardzo filtr to mogły się problemy porobić.
Ale po odpaleniu działa wszystko OK?? Wyłaczysz silnik i odpalisz i chodzi jak trzeba??
Kiedy filtr miałes wymieniany??

waho.
08-09-2009, 12:08
Dyzio-00, a jak długo musisz kręcić żeby odpalić? Czy długość kręcenia jest uzależniona od temperatury silnika? Jeśli filtr paliwa zabity to tak MichaelloEs zaznaczył mogą być problemy.
Czy jeśli przekręcisz kluczyk w pierwszą pozycję (bez odpalania) 2-3 razy to później łatwiej zapala ?
Rozrząd się nie przestawił? Nie szarpie/telepie silnik?

Dyzio-00
08-09-2009, 12:09
Auto kupiłem 5 lat temu sądze że filtr nie był jeszcze wymieniany. Gdy odpali silnik chodzi prawidłowo nie ma żadnego problemu ale długo trzeba go trzymać na rozruszniku, pedał do podłogi.

waho.
08-09-2009, 12:19
No wiesz długo to pojęcie względne :) Może inaczej ile razy jest "chły" rozrusznika zanim załapie ? Bo u mnie zawsze około 5-6 zanim załapie co uważam za normalne.

Dyzio-00
08-09-2009, 12:28
Tych kłychnięć uważam że jest za dużo ok.10 wcześniej paliłem na dotyk!

waho.
08-09-2009, 12:32
To wymień filtr paliwa i zdaj nam relację czy coś pomogło, z producentów polecam MANN albo BOSCH. Koszt około 30zł

Dyzio-00
11-09-2009, 15:39
No i wymieniłem ten filtr! Nic nie pomogło :sciana: Co mam dalej robić :?:

radioo11
11-09-2009, 17:44
moze wlek rozrzadu ci sie zaciera? to czeste w tych silnikach!

[ Dodano: 2009-09-11, 16:45 ]
oczywiscie ze mialem napisac walek :sciana:

Dyzio-00
11-09-2009, 17:52
czy to możliwe że po uruchomieniu motoru jest wszystko wporzo, silnik chodzi idealnie :?:

[ Dodano: 2009-09-11, 16:55 ]
dodam, iż problem jest wtedy gdy auto postoi 5 minut, po zgaszeniu go i odpaleniu od razu jest w porządku.

waho.
11-09-2009, 19:17
Sprawdź kompresję, jeśli będzie ok to:
Czujnik położenia wału, jak masz możliwość to podmień na chwilkę i sprawdź czy dalej to samo będzie.

Dyzio-00
11-09-2009, 19:24
Kompresja jest ok. na każdym tłoku po 13,5 żyleta, czujnik jak piszesz przerabiałem ok. :sciana:

waho.
11-09-2009, 19:29
A gaz to Ty masz ?:>

Dyzio-00
11-09-2009, 19:30
mam :lol:

waho.
11-09-2009, 19:46
Zakładam że gasisz na gazie i odpalasz na benzynie :>
A czy jak zgasisz na benzynie i po określonym czasie (czas po którym występuje problem) odpalasz na benzynie to dalej długo trzeba kręcić ?
Zawory od gazu trzymają dobrze ? - przełącz auto na gaz i wypnij wtyczkę (nie ważne którą) od zaworu tego co masz w komorze silnika, auto gaśnie czy chodzi dalej ? :)

Zielony
12-09-2009, 11:10
Dyzio-00, miałem podobnie gdy parownik był już kompletnie zajechany.Po zgaszeniu auta zaworki w parowniku (gumowe) były uszkodzone i nadal puszczały gaz przez co silnik był zalewany.Wystarczy jak pojeździsz trochę tylko na benzynie i będziesz wiedział czy to nie to.

Dyzio-00
14-09-2009, 18:06
Pojeżdziłem kilka dni jak mi radziłeś, auto zaczeło dobrze odpalać, czyli problem musi leżeć w instalacji gazowej! Dzięki za podpowiedż,tylko od czego zacząć? parownika czy zaworów?

waho.
14-09-2009, 19:28
Najprędzej elektrozawór nie trzyma, a powinieneś ich mieć 3. Jeden przy parowniku, drugi zaraz na wejściu do komory silnika i trzeci przy butli.
Sprawdzanie/wymianę trzeba zacząć od parownika w kierunku butli.
Ogólnie to te zawory są rozbieralne, a przed jakimkolwiek grzebaniem przy gazie zakręć zawór na butli (tam taki mosiężny jest jak w zwykłej butli gazowej) odpal silnik, przełącz na gaz i poczekaj aż silnik zgaśnie, dopiero teraz będziesz mógł się bawić w gaziarza :)
Organoleptycznie każdy zawór sprawdzisz podając na wtyczki +12V stałego prądu, jak jest tyk to znaczy że otwiera (działa) ale nie wiadomo czy dobrze domyka.

Dyzio-00
14-09-2009, 20:38
No właśnie oto chodzi że tykają ale czy się domykają? Tego się chyba nie da sprawdzić? Wychodzi z tego, że najlepiej byłoby ich podmienić?

waho.
14-09-2009, 21:04
No właśnie w tym problem że za bardzo nie popodmieniasz :/ W nich często się sprężyny dociskające wyrabiają, albo jakiś syf nie pozwala na domknięcie. Trzeba rozebrać przeczyścić benzyną ekstrakcyjną poskładać porządnie i sprawdzać :)

Dyzio-00
14-09-2009, 21:07
czyli rozumiem że są rozbieralne? od którego zacząć?

Zielony
14-09-2009, 21:41
Dyzio-00, a ile jest przejechane kilometrów na tym parowniku bo moim zdaniem parownik będziesz miał do regeneracji.

Dyzio-00
14-09-2009, 21:43
zrobilem na nim ok. 40 tysięcy... :roll:

Zielony
14-09-2009, 21:52
Dyzio-00, to nie jest dużo.Zrób jak kolega waho., napisał wyżej o elektrozaworach.I jeżeli to nie przyniesie efektu to wtedy musisz zaglądnąć do parownika.

waho.
14-09-2009, 22:11
Budowa elektrozaworu jest tak prosta jak budowa cepa. Cewka elektromagnetyczna, śruba od góry którą wykręcasz, pod nią jest sprężyna (uwaga żeby nie wystrzeliła w kosmos) i trzpień. Powyciągać wszystkie elementy i przemyć :)

[ Dodano: 2009-09-14, 21:12 ]
A tak na marginesie jaki masz zbiornik i ile km na nim robisz ?

Dyzio-00
15-09-2009, 21:49
Rozebrałem zawór przemyłem i to samo a więc to będzie parownik. Dodam że wkładałem instalacje używaną tak więc nie jestem w stanie dokładnie określić ile jest zrobione na nim kilometrów. Gazu wchodzi mi około 36 litrów, wcześniej robiłem na nim ok. 400 km. w tej chwili wychodzi mi 360.

Zielony
16-09-2009, 21:22
Skoro była używana to zmienia postać rzeczy.Musisz odczytać dokładny model tego parownika i kupić do niego zestaw naprawczy.Wymyć go dobrze,wymienić wszystkie elementy z zestawu i pojechać na regulację.

Dyzio-00
25-09-2009, 19:50
Kupiłem zestaw naprawczy do reduktora, rozebrałem, umyłem, złożyłem i pojechałem na komputer, sprawdzono, ustawiono i.... cyka jak szwajcarski zegarek :lol: WSZYSTKIM DZIĘKI...