Jak rano odpalam samochod (jest zimny) -> to czesto przez pierwsze mniej wiecej 5 minut jak jade to slychac jakies pukanie w tylnich (a chyba szczegolnie tylnim lewym) amortyzatorach (tzn. w tamtych rejonach). Gdy juz kawalek przejade i nawet po tej samej drodze wracam juz tego nie slychac - mozliwe, ze musza sie rozgrzewac :) ? Obecnie to punto ma 6 lat - ale od samego poczatku w zasadzie w nim sie cos takiego dzieje. Macie pomysl co to moze byc - czy tak musi byc ?

Ostatnio przyjechał klient z takim samym problemem tylko że u niego dość głośno uderzało. Przyczyną było nie dokręcenie jednego z tylnych amortyzatorów. Kolejnym problemem było obluzowane mocowanie linki hamulca ręcznego na belce tylnej. Tam nie ma co się nagrzewać, jedynie wydech. Sprawdź wszystkie śruby w zawieszeniu, linki, tylne sprężyny, zderzak, wydech, mocowanie kanapy, półkę tylną itp. Może masz oberwane gumy na tulei amortyzatora??

dziekuje za odpowiedz, oczywiscie sprawdze przy nastepnej okazji - ale z drugiej strony jak by to wyjasnialo fakt, iz po paru minutach jazdy juz nie slychac pukania?

W moim Punto często słychać odgłos piszczenia, myślałem że to regulacja linek hamulca ręcznego ale raczej to nie to. Wydaje mi się że może być to wydech, który bujając się podczas jazdy piszczy na gumowych wieszakach. Tak sądzę. Po jakimś czasie przestaje piszczeć a czasem w ogóle nie piszczy. :lol: