Witam, to już mój trzeci temat na forum ;)

interesuje mnie jedna rzecz... i zarazem stresuje ;(

posiadam maryśke z 98/99 z 1.8 13v, problemem podczas jazdy w tym samochodzie staje się skrzynia, a mianowicie... wrzucam 1ke jest ok... przeciągnę go do 4-5tys zgrzyt... z 2-3 to samo... zgrzyt... czasami powtarza się to samo przy 4ce... myślałem że to synchronizatory...

ale... po przegazówce (takiej jak w starach czy w czymśtam gdzie nie było synchonizatorów w skrzyni) dzieje sie tak samo... dwuktornie wyciskane sprzęgło... to samo...

ostatnio pojawił się nawet ten problem przy niskich obrotach :(

myślałem że może oleju brakuje... wymieniłem olej w skrzyni... to samo :(

problem nie zawsze występuje... ale dość często :(

skrzynia ma takie fazy jakieś dziwne... pierwsze 2-4 km jest ok.... później są coraz częściej zgrzyty... ale jak już przejadę około 50km problem jakby ustawał... zgrzyty pojawiają się bardzo rzadko, ale jednak się pojawiają...

co mam z tym zrobić? skrzynia jest uwalona? sprzęgło??

Pomóżcie :)

Sprzęgło się kończy, albo do regulacji tylko nie wiem czy masz linkę czy hydraulikę.

czyli to jednak wina sprzęgła a nie skrzyni?:D

Tak obstawiam. Na początek spróbuj podciągnąć linkę sprzęgła bo jednak nie masz hydrauliki.