PDA

Zobacz pełną wersję : Sprawa z przeglądem, licze na pomoc od Was!



MichaelloEs
13-08-2009, 13:47
Witam, dziś byłem na przeglądzie u siebie w mieście. Niestety gościu mi nie podbił bo wykrył, ze tuleje przy wahaczach mam wybite:( Ja osobiście tego nie odczuwałem więc było to zaskoczenie ale nic... Trzeba naprawić. Potem dorypał się do świateł(mam soczewki plus HID). Dziwi mnie to, ze gdy przy wcześniejszej wizycie u niego(byłem ustawiac własnie te swiatła) nic mi nie mowił na temat nie zgodności kloszy do zarówek;/
No nic, na czas przeglądu musze wymienić zarówki i wahacze. Pomyślałem tez czy ktoś z Was(moze to byc prosba) nie ma zaprzyjażnionych gości w stacjach. Pytam bo przeglad mi sie konczy a chciałbym miec to podbite(oczywiscie na dniach zrobie z samochodem co trzeba).
Nie chce słów krytyki, ze co ja sobie nie mysle ale faktyczna pomoc w tej sprawie.
Mieszam niedaleko Tychów w woj. śląskim.
Prosze o odpowiedzi!!
Z góry dzieki!

mynie1981
13-08-2009, 16:00
Żarówki HID to problem na przeglądzie. Reflektory powinny mieć spryskiwacze i być samopoziomujące czy coś takiego (nie znam się na tyle). Światło jest super ale w zimie na trasie pojawia się czasem problem gdy śnieg lepi się do klosza reflektora. Xenon nie wytwarza ciepła i nie stopi śniegu :-(. Kiedyś podczas przejazdu ok 50km stawałem kilka razy i przecierałem śnieg bo światło praktycznie zanikało. Najlepiej wymienić żarówki i tak obejść przegląd. Wiem że pewnie mnie skrytykują za taką wypowiedź ale to jedyny sposób bo żaden porządny diagnosta nie podbije przeglądu na takich światłach.

przemtol
13-08-2009, 16:42
a moze zapomniales wlozyc czegos do dowodu rejestarcyjnego jak mu dawales do podbicia :D

Hipo
13-08-2009, 17:19
Podjedz na inna stacje i pewno zalatwisz bez problemu, problematyczni diagnosci zdarzaja sie.

TomParis1981
13-08-2009, 18:04
ano zdarzaja sie raz pojechalem maluchem jeszcze mial pradnice zamiast alternatora koles kazal zaswiecic mi wszystkie mozliwe swiatla wcisnac stop i wlaczyc migacze po czym powiedzial mi ze slabo swieca hehe po krotkim wyjaznieniu mu ze pradnica to taki stary wynalazek ktory w maluchu nie wytworzy tak duzego ladowania zeby przy wszystkich tych swiatlach bylo wszystko ok i podbil :D ale wiecej juz do niego nie pojechalem zadnym autem hehehe

Karel
13-08-2009, 20:30
No ja też tak myślę, zmienić żarówki na jeden dzień i pojechać na inną stację, też się mi tak zdarzyło, że jeden fachowiec czepiał się, po gaśnicy nie miałem przykręconej, nie powinna być luzem, ale zaraz podszedł drugi i powiedział, że jest w porządku. Wszystko zależy na kogo się trafi.

TomParis1981
13-08-2009, 22:03
No ja też tak myślę, zmienić żarówki na jeden dzień i pojechać na inną stację, też się mi tak zdarzyło, że jeden fachowiec czepiał się, po gaśnicy nie miałem przykręconej, nie powinna być luzem, ale zaraz podszedł drugi i powiedział, że jest w porządku. Wszystko zależy na kogo się trafi.


masz racje ale mysle ze wystarczy jak pojedzie do innej stacji kontroli

Hipo
13-08-2009, 22:40
Kolega po prostu trafił na upierdliwego diagnostę który zapewne chciał dofinansować swój portfel. Jak jest ktoś normalny to po to robi przegląd żeby Ci potencjalne usterki wskazać i podbije Ci dowód. No chyba że już wahacz odpada czy hamują dwa koła na krzyż to wtedy wiadomo że wóz zagraża bezpieczeństwu na drodze i nie ma prawa dostać pieczątki.

siczus
13-08-2009, 23:32
światla to pikus..... mi doczepil sie do tabliczki pod maska.... " bo ta jest nie wazna" na pytanie dlaczego uslyszale ze masa wozu pustego powinna byc ponizej masy pelnego ( czy cos w ten desen , głownie to to ze powinny byc zamienione miejscami) i nastepnym razem jak przyjade bez wymienionej to mi nie podbije :sciana: :asd

szela
13-08-2009, 23:42
Podjedz na inna stacje i pewno zalatwisz bez problemu, problematyczni diagnosci zdarzaja sie.
Wszystko dobrze o ile nie wpisał Cie jeszcze do koma i nie dał przeglądu warunkowego bo jak tak to potem inni nie bardzo chcą podbijać bo mogą się narazić na kontrole itp.

MichaelloEs
14-08-2009, 00:38
Hehe no własnie chciał to zrobić, ALE... dał mi wybór i sie nie zgodziłem. Płacic mu 99 złotych, potem miec 14 dni warunkowego przy których i tak nie moge jezdzic(jedynie na stacje i to do 40km/h) A przy wizycie mam mu odrazu dawac 34 złote, aby sprawdził raz jeszcze to co było zepsute:/ BEZSENS... W d...pie go mam. Ale na mojej stacji robi jeszcze jeden gosciu, który ma zdanie: "poki jezdzi to jest dobre" hehehe... Moze i smiesznie ale jest wporzadki i na niego teraz bede czekał(no chyba, ze ma urlop:( ) Mi zalezy na tym bo mam wyjazd. Wy tu o gasnicach gadacie hehe, ja w ogole nie mam... Musze sie za to wziac. Jutro bede miał juz samochód robiony ale jezeli chodzi o te tuleje itd. nie powiedziałbym sam od siebie, ze takie cos wyszło, nic nie czuc... Co do drugiej wypowiedzi HIPO, niewiem mowisz chciał łapówke??
Bede na nich wydawał a tak musze to zrobic:P
Pozostaje mi chyba poczekac na drugiego specjaliste albo jechac w inne miejsce. Najgorsze to ze mam wyjazd do Wawy jutro a przeglad miałem do dzisiaj:(

Co do swiateł, mowiłem, ze u nich wczesniej ustawiałem i nic nie gadali a on: "ustawienie to co innego, przeglad tez" -->i gdzie tu sens??....
Ale tak jak mowicie, zamienie zaróweczki, potem znow zmienie... problem chłopczysko robi:)

Hipo
14-08-2009, 08:32
Chce tak bardzo tą żarówkę to mu ją załóż i niech się cieszy. A co do gaśnicy to jest tyo wyposażenie obowiązkowe pojazdu i dla własnego bezpieczeństwa powinieneś ją mieć.

szela
14-08-2009, 13:33
A co do gaśnicy to jest tyo wyposażenie obowiązkowe pojazdu i dla własnego bezpieczeństwa powinieneś ją mieć.
Dla bezpieczeństwa przed mandatem trzeba ją mieć, bo auta się tym nie ugasi ;)

MichaelloEs
14-08-2009, 15:45
Juz kupiłem hehe:)
Jak narazie samochód w naprawie a potem albo jade gdzies indziej albo zrobie z tymi swiatłami.
Uwazacie, ze na kazdej stacji moga sie do swiateł doczepic?? Czy tez do postojówek??

Hipo
14-08-2009, 16:57
Dla bezpieczeństwa przed mandatem trzeba ją mieć, bo auta się tym nie ugasi

No bez przesady, jak coś tam małego będzie się kopcić to sobie poradzi, nie mówie o słupie dymu z którym sobie dwa zastępy straży nie poradzą ;)