Witam sedecznie drogich kolegów.

Ostatnio moim podróżom towarzyszy dosyć często przerażliwe piszczenie z okolic tylnego układu hamulcowego. Mam z tyłu tarcze i zastanawiam się co może być owego piszczenia przyczyną...

W warsztacie powiedzieli mi że to wina linki ręcznego. Wycofali tą linkę tak jak powinna być (nie używałem ręcznego) a piszczenie pojawiło się z powrotem.

Piszczy w różnych sytuacjach powyżej 100km/h mniej najczęściej jak rozgrzeje się układ, naciśnięcie na hamulec powoduje, iż przestaje piszczeć.

Klocki wymieniane 5000km/temu.

To chyba wszystko, proszę o wyrozumiałość gdyż z mechaniką niestety nie mam zbyt wiele wspólnego i mój opis jest nieco łopatologiczny.

Pozdrawiam

Albo takie klocki, albo łożysko się skończy zaraz :)

Wyczyść prowadnice zacisku w jarzmie i miejsca gdzie siedzą klocki na jarzmie żeby się lekko przesuwały to piszczenie ustanie. Teraz klocek opiera się lekko o tarcze co powoduje pisk. Przy okazji po czyszczeniu na prowadnice nowy smar miedziany.

Czyli wyglada na to że to nie wina linki hamulca ręcznego?

Nie, mialem to samo u siebie, prowadnica była zapieczona i zacisk się nie przesuwał wogóle, przez to klocek ciągle opierał o tarczę i piszczalo.

Dziękuję za pomoc