PDA

Zobacz pełną wersję : Piszczenie w okolicach paska wielorowkowego



madmodeno
21-07-2009, 12:36
Witam :)

Mam pytanie związane z nastepującym problemem.
Od pewnego już czasu coś mi piszczy w okolicy paska wielorowkowego i osprzętu typu alternator i tych urządzeń napędzanych tym paskiem. Dodam że kiedyś jak wymieniałem sam koło pasowe to przy zakladaniu paska uszkodziłem rolkę napinająca, nie było tego efektu napięcia bo uleciał tam taki ząbek co trzyma tą sprężyne ale pasek wydawał mi się dość napięty i nie zaświecało się ładowanie pomimo znacznego obciążenia (załączyłem wszystko co pobiera prąd w aucie co było możlie). Wczoraj zaczęło mi coś klekotać, walić, nie wiem jak to inaczej nazwać w tych okolicach;/ Gdy się dokladnie przyjrzałem to dostrzegłem że padła rolka napinająca i poprostu trzepie góra-dół. Mam zamiar zabrać się za wymianę jej ale moje pytanie jest związane z tym piszczeniem. Czy to że pasek był źle napięty mogło wpływać na to piszczenie?? Czy to że był za słabo napięty mogło spowodować padnięcie łożyska w alternatorze?? Bo podejrzewam że to piszczenie jest winem słabego już łożyska w alternatorze. Wydaje mi się że nie jest to wina za mocnego napięcia i przez to padnięcia łożyska bo przecież rolka była uszkodzona i już nie miała tego efektu napinania. Pytam bo nie wiem czy od razu jak będę kupywał tę rolkę kupić już łożysko do alternatora czy na razie odpuśćić i poczekać na wymianę rolki, bo z tym alternatorem to by było trochę roboty;/

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam :)

Madaw
21-07-2009, 13:57
Ja właśnie wczoraj uporałem się z piszczeniem, powodem pisków był nie pasek (jak dotąd sądziłem) ale napinacz (u nas jest samonapinacz), a dokładniej sprężyna, wstrzyknąłem jej oleju i od tej pory mam ciszę i spokój.

BTW. Im bardziej był obciążony alternator tym bardziej piszczało.

madmodeno
24-11-2009, 21:32
Witam ponownie :)

Może się powtarzam ale muszę się od kogoś dowiedzieć co z tym dziadostwem jest :/
Mianowicie mój silnik pożera paski wielorowkowe:/ Od bodajże lutego już 3 zużył. Jutro się zabieram do zakladania 4 ;( Pierwszy mi padł jak się posypało koło dwumasowe to po drodze gdzieś go zgubilem bo całe koło pi odpadło. Założylem nowy, wszystko elegancko śmogało aż tu nagle jadąc słysza jakieś łomotanie w silniku, patrze kontrolka ładowania świeci i już wiedziałem. Po zajrzeniu pod maskę zobaczyłem pęknięty i postrzępiony pasek :/ Drugi pasek założylem to wymieniłem przy okazji rolkę napinającą i po jakimś czasie znowu to samo się stało tylko jeszcze bardziej mi go zmieliło i pozawijało między silnik i te rolki prowadzące :/ Poodkręcałem te rolki, pościągałem te resztki paska i poskładałem na nowo. Po jakimś czasie jazdy zauważyłem że pasek na jednym z kół( ale teraz nie pamiętam niestety na którym) jest przeskoczony o jeden rowek :/ Przy zakładaniu na bank był dobrze na wszystkich kołach. Ale postanowiłem jeszcze pojeździć i znowu mo go zcharatało tyle że ucieło go połowe i pracował na tych 3 rowkach no i wczoraj całkiem poszedł:/ Swoją drogą dużo kilometrów zrobił w taki opłakanym stanie:O
Jutro zakładam kolejny i zastanawiam się co sprawdzić przy tym??Pomoże mi ktoś??
Czy może to być wina koła dwumasowego?? Czy może jak odrecałem te rolki prowadzące to przy zakładaniu pomyliłem jakoś strony przykręcania?? A może to wina alternatora i tego sprzęgiełak co w nim jest?? Pomóżcie bo już nie wiem co robić :(

Z góry dzięki za pomoc :)

milominder
24-11-2009, 22:11
Witam ponownie :)

Może się powtarzam ale muszę się od kogoś dowiedzieć co z tym dziadostwem jest :/
Mianowicie mój silnik pożera paski wielorowkowe:/

Z góry dzięki za pomoc :)

dziś rozwiązałem swoją zagadkę, być może i Twoją. Otóż powodem całego zamieszania było sprzęgiełko jednokierunowe alternetora.

W skrócie stuki o których pisałem powodował znów pasek wielorowkowy- mimo że z uszkodzonym kołem pasowym pracował może z dwie minuty, to był już minimalnie uszkodzony. Na odcinku 10cm miał zagniecioną krawędź, jak zagniotek wchodził na napinacz to stukał.

Dzięki temu poobserwowałem napinacz, który co pewien czas zaczynał skakać. To nasunęło myśl o sprzęgle. Jeśli Twój napinacz nie pracuje idealnie równo, to po zdjęciu paska zakręć kołem alternatora i zatrzymaj je nagle- powinieneś poczuć że mimo zatrzymania koła oś alternatora robi jeszcze kilka obrotów. Jeśli nie robi, to znaczy że sprzęgło zatarte i alternator cały czas pracuje z prędkością wymuszoną przez silnik, niszczy Ci pasek i pozostała wymienione przeze mnie na nowe elementy.

pozdrawiam,
Paweł


nie zauważyłem że to inny wątek- pisząc o moim przypadku odnosiłem się do tego -> http://fiatforum.com.pl/topics6/osprzet-silnika-trzaski-z-okolic-paska-wielorowowego-vt2749.htm

Swoją drogą temat sprzęgła alternatora dobrze opisany jest na forum tdi -> http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=5566

lukq
25-11-2009, 18:33
miałem też problem z tym kołem pasowym od alternatora nazywa się to koło dwumasowe sprzęgłowe alternatora, ale już jest ok ;-)

madmodeno
25-11-2009, 19:31
Założyłem dzisiaj nowy pasek. Przy zakładaniu odkręciłem tą rolkę prowadząca i okazało się że łożysko już było troche zatarte, po pierwsze nie kreciło się samoczynnie a po drugie miało luzy osiowe i biło i domyślalm się że to mogło być przyczyna przeskakiwania paska na rowkach i szarpania go bo mógł się ześlizgiwać na którąś stronę. Jak będzie zobaczymy jak pojeżdże.

Pozdrawiam

milominder
25-11-2009, 19:50
miałem też problem z tym kołem pasowym od alternatora nazywa się to koło dwumasowe sprzęgłowe alternatora, ale już jest ok ;-)

Skąd pomysł że to koło tak się nazywa?

--
pozdrawiam,
Paweł

lukq
26-11-2009, 16:17
z serwisu alternatorów w Gdyni, jest taka firma ktora zajmuje się wyłącznie alternatorami oraz rozrusznikami stąd ta nazwa ;-) pozdro

milominder
26-11-2009, 18:04
z serwisu alternatorów w Gdyni, jest taka firma ktora zajmuje się wyłącznie alternatorami oraz rozrusznikami stąd ta nazwa ;-) pozdro

Jest ich wymysłem, w literaturze nie występuje nigdzie, zresztą przymiotnik `dwumasowy` ma swe znaczenie, które w tym przypadku nie występuje. Zwróciłem uwagę nie po to by się czepić `ogólnie`, ale widzę ostatnio że sporo osób na każde koło składające się z kilku elementów mówi dwumasowe. Chwilę przed Twoim postem ktoś sobie wymyślił dwumasowe koło pasowe na wale korbowym (to z tłumikiem drgań skrętnych). Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli dwumasowe koła jezdne ;-)

--
pozdrawiam,
Paweł

lukq
27-11-2009, 15:56
wiesz ja aż takim ekspertem nie jestem ale laikiem także nie, facet mi powiedział ze chodzi o to ze ma w sobie tzw sprzęgło, a dwumasowe stad podobno iz kręcie się tylko w jedno stronę a jest jakiś układ który blokuje obrót w durgą stroną, choć za to powinno odpowiadać także sprzęgło według mnie, ale jak to się mówi "nie bede sie kłucił z mechanikiem ktory CHYBA jest ekspertem w tym co robi" ale może masz rację bo ja nie zaglębiałem się potem jaką to posiada właściwą nazwę, grunt ze przestało występować u mnie tzw "zrzędzenie" które bardzo mnie drażniło ;-) a jaka może być tego nazwa koło alternatora pasowe? bo teraz to już chciałbym wiedzieć, będę mądrzejszy ;=) i będę mógł ewentualnie kiedyś zagiąć mechanika ;-) pozdrawiam i dziękuje za info LuKq

milominder
27-11-2009, 22:06
facet mi powiedział ze chodzi o to ze ma w sobie tzw sprzęgło, a dwumasowe stad podobno iz kręcie się tylko w jedno stronę a jest jakiś układ który blokuje obrót w durgą stroną, choć za to powinno odpowiadać także sprzęgło według mnie, LuKq

Koła masowe to te, które magazynują energię (innymi słowy te, których masa ma znaczenie). Od jakiegoś czasu znaleziono zastosowanie w silnikach z większym momentem obrotowym dla kół z podzieloną masą, i żeby dać wyraz temu że te koła inne (w domyśle bardziej zaawansowane) nazwano je dwumasowymi. W standardowych samochodach stosuje się je chyba jedynie jako koła zamachowe.
To co opisał Twój mechanik to sprzęgło jednokierunkowe.

--
pozdrawiam,
Paweł

Hipo
29-11-2009, 09:12
Chwilę przed Twoim postem ktoś sobie wymyślił dwumasowe koło pasowe na wale korbowym (to z tłumikiem drgań skrętnych).

A co to według Ciebie jest? bo koło zamachowe dwumasowe to też nic innego jak tłumik drgań skrętnych tyle że elementem tłumiącym są sprężyny a nie guma. A to że akurat w literaturze technicznej nie ma takiego pojęcia to nikogo to nie interesuje, idź do sklepu i kup coś waląc pojęciami z podręcznika to chwile Ci zejdzie zanim się ze sprzedawcą dogadasz.

lukq
29-11-2009, 16:13
no i tu muszę przyznać rację Hipo jeśli chodzi o zakup, lepiej posługiwać się normalnymi i ogólnoprzyjętymi pojęciami [nazwami] lecz i Milomindeer'owi dobrze jest wiedzieć czasem fachowe nazwy no i dzięki za naszkicowanie o co chodzi ;-) pozdrawiam i dziękuje choć, ja chciałem wcześniej pomóc, lecz dowiedziałem się sam wielu ciekawych rzeczy, lecz mam nadzieje ze przyczyn a było to koło "..." które i u mnie powodowało tzw rzezenie, lecz juz dobrze

milominder
03-12-2009, 22:13
Chwilę przed Twoim postem ktoś sobie wymyślił dwumasowe koło pasowe na wale korbowym (to z tłumikiem drgań skrętnych).

A co to według Ciebie jest? bo koło zamachowe dwumasowe to też nic innego jak tłumik drgań skrętnych tyle że elementem tłumiącym są sprężyny a nie guma.A to że akurat w literaturze technicznej nie ma takiego pojęcia to nikogo to nie interesuje, idź do sklepu i kup coś waląc pojęciami z podręcznika to chwile Ci zejdzie zanim się ze sprzedawcą dogadasz.

Gdyby chodziło o rodzaj tłumików drgań, to klasyczne tarcze sprzęgłowe też byłyby tarczami dwumasowymi. W mechanice przymiotnik masowy dodaje się jedynie do elementów, w których kluczową rolę odgrywa charakterystyka kinetyczna.

Co do określeń potocznych zgoda- dziś np. usiłowałem zanabyć w sklepie bendix a nie jakiśtam zespół, ale czym innym jest nazwa potoczna, a czym innym nazwa błędna. Np. na allegro sprzedający wpisują wszystko- nazwy techniczne, potoczne itd (np. koło dwumasowe znajdziesz także jako potoczny dwumas). Wpisz sobie koło dwumasowe sprzęgłowe alternatora i znajdź czego szukałeś ;) To że w slepie gość Ci pod właściwą część, nie wynika z tego że powiedziałeś dwumasowe, ale z tego że gość dwumasowe olał i podał Ci koło sprzęgłowe alternatora ;)