PDA

Zobacz pełną wersję : [silnik] zalanie silnika wodą



wojo985
25-06-2009, 02:37
Witam. Dzisiaj przy wielkiej ulewie jadąc nocą po ciemnej drodze wjechałem w wodę(wpadłem połową maski do stojącej wody-wody po pas co najmniej). Szybko wyjechałem ale po konsultacji z mechanikiem zaraz się zatrzymałem i wyłączyłem silnik. Odkręciłem obudowę filtra i :dupa: ! filtr mokry. Co mogło się hipotetycznie stać z silnikiem? Dodam że nie zgasł, pracował równo, świszczał tylko trochę. Samochód w środku oczywiście zalany. Ja to mam mega pecha, jak nie pożar, to zalanie, jeszcze brakuje trąby powietrznej. :placz:

garfield1988gse
25-06-2009, 09:45
kurde, teraz to nie wiem czy nie po ptokach, ale jak to było na drodze publicznej to można było wezwać policję, spisali by protokół i w razie czego można by mieć roszczenie o odszkodowanie do zarządcy drogi.

miszko
25-06-2009, 09:55
wojo985, jeżeli silnik pracował normalnie to wystarczy wymiana filtra powietrza.
Ewentualnie sprawdz jeszcze czy rura od filtra do dolotu jest mokra, czy sucha.

wojo985
25-06-2009, 10:02
garfield1988gse mam to gdzieś. Zgłosiłem szkodę na Autocasco i odstawiam auto do serwisu. niech oni kombinują. Poza silnikiem to jeszcze mam całą podłogę pływającą.

garfield1988gse
25-06-2009, 11:16
wojo985 szkoda bo stracisz pewnie jakieś zniżki, ale w sumie po to jest AC :?

ubek
25-06-2009, 12:02
wojo985 szkoda bo stracisz pewnie jakieś zniżki, ale w sumie po to jest AC

Straci z 10% a przecież płaci się tyle że trzeba z tego korzystać a nie kombinować w przypadku szkody ;)

szela
25-06-2009, 12:07
Niech Ci dokładnie obejrzą silnik - podczas takiego wjechania w wodę najgorsze są 2 rzeczy dla silnika - woda w cylindrach i rozszczelnienie na skutek szybkiego schłodzenia. Skoro nie zgasł i dobrze chodzi to raczej wodę w cylindrze można wykluczyć.
Do tego niech dobrze sprawdza, osusza i zabezpiecza elektrykę nie tylko od silnika ale także poduszki, alarm itp.
P.S.
Niech Ci nie suszą auta farelką ;)

[ Dodano: 2009-06-25, 11:10 ]
P.S.2.
Jak dobrze zakręcisz to nie stracisz zniżek - niech Twoja ubezpieczalnia dochodzi od zarządcy drogi odszkodowania. Jest szansa, że ubezpieczycie odzyska kasę wtedy tylko jakieś groszowe sprawy się traci za wypłatę kasy.

garfield1988gse
25-06-2009, 12:22
"niech Twoja ubezpieczalnia dochodzi od zarządcy drogi odszkodowania"

szela dobrze mówisz[/quote]

wojo985
25-06-2009, 13:23
Ja mam dobre wtyki w ubezpieczeniach wiec zniżek nie stracę:) P.s. nie będe suszył farelką dlatego oddaje do serwisu, niech inni się za to biorą :P

piotr1343
25-06-2009, 22:31
mialep podobny przypadek tylko ze wjechalem po kolana ale przy predkosci 70 niewesolo bylo.auto nie zgaslo niedopuscilem do tego, :D

Hipo
25-06-2009, 22:33
P.s. nie będe suszył farelką

Hehehe masz doświadczenie spore to możesz podchodzić do tego niemal jak profesjonalista :lalala: :lalala: :lalala: