Witam,

w imieniu kolegi, który właśnie do mnie dzwonił w potrzebie, proszę o pomoc w następującym problemie.
Fiat Panda bodajże 2004.

Pilot od samochodu nie chciał wyłączyć alarmu i otworzyć drzwi (wymiana baterii nie pomogła). Do samochodu należało wejść tradycyjnie z wykorzystaniem kluczyka. Powodowało to uaktywnienie alarmu. Korzystając z kluczyka do alarmu wyłączyli syrenę.
Niestety.
Po uruchomieniu samochodu pracuje on przez chwilę i się wyłącza. Cały czas świeci się check engine :sciana:

Proszę o pomoc.
pozdrawiam

zdejmij osłonę pod kierownicą, odszukaj centralkę alarmu, zlokalizuj 2 grube przewody które z niej wychodzą i je zewrzyj.
Powinno pomóc w odpaleniu.
Co jest z alarmem niestety nie da się stwierdzić na odległość