Zobacz pełną wersję : Instrukcja Fiat Ulysse I
Witam Szanownych Forumowiczów. To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Kupiłem Fiata Ulysse z 97 r. ale podobnie jak inni - brak instrukcji, postanowiłem jej poszukać w internecie i po tygodniu bojów w myśl że jak nie ma nigdzie to na bank jest za wschodnią granicą i nie myliłem się. Chcę się podzielić nią z innymi forumowiczami aby nie musieli przechodzić takiej męki jak ja.
Instrukcja Ulysse I (http://rapidshare.de/files/39322040/User_Manual_EN_Peugeot_806.pdf.html)
Dostępna również w dziale "Download".
Jednocześnie mam kilka pytań na które nie mogę znaleźć odpowiedzi:
1. Jak wymienić przedni halogen, czy muszę ściągać cały zderzak ?
2. Jak naprawić tylny spryskiwacz, po włączeniu słychać pompkę, płyn jest, dysze nie zapchane a nie spryskuje ani kropli ?
2. znajdż i wymień zaworek zwrotny ja miałem to samo że pompka chodziła nawet leciało powietrze ze spryskiwaczy a wody wogóle.Po wymianie zaworka zwrotnego psiak że hej
ad.2
Dzięki za podpowiedź, a możliwe jakieś lepsze namiary na miejsce gdzie znajduje się ten zaworek ?
Z góry wielkie dzięki za info.
umnie w bravo od przednich miałem pod maska pod ta matą wygłuszającą a od tylniego to miałem od strony kierowcy nie daleko filtra powietrza nie daleko nawiasu od maski mósiał byś zobaczyć jak wężyk idzie i szukać tak jak ja
O.K. to czeka mnie wielkie szukanie, ale to sama przyjemność pokopać w ulubionej zabawce :badgrin:
pleban68
11-06-2009, 16:04
A nigdzie nie cieknie płyn?Ja tez mam Ulysse od niedawna.Mialem przerwny wezy zlewej str.pod maska w zlaczeniu,na przejsciu przez sciane godziowa.
Witam ponownie.
Odnośnie tylnego spryskiwacza.
Zgodnie ze wskazówkami kolegów poszukałem i znalazłem. Przyczyną niesprawności rzeczywiście był zaworek zwrotny. Znajduje się pod plastikami prawego ostatniego słupka niewiele nad tylną lampą. Po wymianie OKI.
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Oktawian
20-06-2009, 18:11
Wielkie dzięki za tą jakże przydatną instrukcję :D
Ardryjan
22-07-2010, 13:04
Myślę że już po czasie, ale co do wymiany halogenu to niestety trzeba pomęczyć się ze zderzakiem. Samą żarówkę można wymienić bez inwazji w nadwozie. Również przyłączam się do podziękowań za instrukcję :-)
Witam.
Dziękuję za odpowiedź o halogenie. Do tej pory wiele zrobiłem. Głowicę, półosie, nauczyłem się ustawiać pompe wtryskową, wymieniłem czujniki, naprawiałem rozrusznik, wymieniałem półosie, poduszki, sprzęgło (rzeźnia!!! :sciana: ) i wiele innych, jak coś to mogę pomóc. Robiłem to bo tak chciałem, należy dbać o samochód. Przewiózł mnie już 30.000 przy wieku 13 lat i zero awarii na drodze. Jak coś to pisać.
Ardryjan
26-07-2010, 11:52
Witam,
ja również sporo robię przy swoim autku - bardzo lubię trochę majsterkować przy samochodach. Żona ma Punto i generalnie tak na przemien coś podrobię to przy jednym, to przy drugim. Gdybym mógł jakoś pomóc to daj znać. Akurat halogen sam przerabiałem. Ale widzę że Ty chyba "zęby zjadłeś" na tym samochodziku. Pompy to bym chyba sam nie rozebrał :-)
No to jest nas już dwóch majstrów. Ja naprawiam sam ponieważ 7 lat temu pracowałem w warsztacie samochodowym i pamiętam co i jak szef kazał robić - dramat, długo by opowiadać. Teraz inna branża, teraz to ja kieruję i mój BOSS czasami z kosztów roboczogodziny nie jest zadowolony, ale przez to że w wielu krajach chwalą nas za nasze produkty (jakość) mam spokój, nawyk "porządnej roboty" został. Praca na warsztacie nauczyła mnie przede wszystkim "JAK NIE ROBIĆ", normalnie mechanik i elektronik (elektryk) u mnie nie zarobi. Nie dlatego że jestem skąpcem, ja po prostu wiem jak to będzie zje...
Nie twierdzę że wszyscy tak robią, ja po prostu jeszcze na porządnego nie trafiłem.
Przerobiłem nie tylko ten samochodzik, miałem też 3 szt. z VW po kolei i Renault Safrane (moja miłość ;-)), powiększyła się rodzinka i jest Ulysse, a następne kto wie może Toyota, mało się psują i wbrew opinii łatwe w naprawie. A jak kaski nie starczy to wrócę do Safrane, ona ma w sobie to coś, tylko ta elektryka, ale da się zrobić. Zobaczymy.
Pozdrawiam.
Oktawian
27-07-2010, 10:01
No to jest nas 3 :D
Mnie właśnie czeka sprężarka oraz głowica ... a jako bonus sprawdzenie pompy wtryskowej oraz wtrysków.
Mam tylko nadzieję, że nie pękła bo takie są objawy :|, Może jakąś fotorelację zrobię ...
Ardryjan
27-07-2010, 13:04
Z tego co zdążyłem sie zorientować to obaj Panowie macie jednak większe doświadczenie w tej dziedzinie ode mnie. Ja jestem typowym samoukiem. Napatrzyłem się na poczynania mojego taty. Swoją drogą jak czytam to co napisał mbred to tak jakbym słuchał właśnie taty. Pamiętam że za każdym razem jak kupował auto to rozkręcał je prawie na czynniki pierwsze i składał je po swojemu, z ogromną dbałością o szczegóły. Łatwo się domyślić że były to auta używane - choć patrząc na niektóre "nowoczesne" konstrukcje to mam wrażenie że fabrykę też należałoby poprawić. Przeraża mnie fakt kupna tych obecnych cudek techniki, naszpikowanych czujnikami w każdej śrubce, gdy będą miały przejechane kilkaset tysięcy kilometrów i naście lat na karku.
Pozdrawiam Kolegów!
Sam tagże naprawiam nasze "rodzinne" auta i to dlatego właśnie że
wiem gdzie jaką śrubkę odkręciłem, 4 razy dałem samochód do
naprawy i 4 razy go zdup.... zepsuli (raz pompa wody mi się w szwajcarii
rozleciała z winy nieodpowiedniej uszczelki)...
Nasz ulubieniec Fiat ulysse 2.2 JTD ma juz sowite 535000km
i tagże powymieniane cześci ale jak się chce pocieche z niego mieć,
to trzeba utrzymywać wszystko w porządku.... koszty?- czym starszy,
tym tańsze części i nie koniecznie musza byc fabryczne (OEM),
mogą być przecież zamienniki...
Jeszcze raz pozdrawiam!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.