Zobacz pełną wersję : [ukł. hamulcowy] Wymiana/regulacja/naprawa? korektora siły h
Witam!
Po badaniach technicznych wyszło na jaw że tylne hamulce podczas nożnego hamowania działają z 20% skutecznością (ręczny działa jak należy). Doszedłem do wniosku że to musi być wina korektora.
Tu pojawia sie moje pytanie, zy ktoś z forumowiczów miał do czynienia wymianą bądź regulacją tego ustrojstwa, bo o ile mi wiadomo naprawa jest niemozliwa (chyba że się mylę)?
Czy bedę w stanie wymienić, wyregulować to badziewie w "domowych" warunkach?
Czy ktoś może opisać jakpowinna przebiegać ta procedura.
Z góry dzięki i pozdrawiam
poochaty
01-04-2009, 08:39
Bawiłem się tym ostatnio w 1.6 16v, ale nie wierze zeby w twoim był inny. Tez mi nie działał, ale moj udało się rozruszać. najpierw podlałem go obficie odrdzewiaczem, a na drugi dzien ponownie i probowałem go rozruszać i sie udało. regulaja jest na zasadzie wydłużania i skracania ramienia łączącego korektor ze stabilizatorem, ale w domowych warunkach bedzie niewygodnie, musisz miec kanał, bo z ziemi ciezko bedzie łape wsadzic.
poochaty, a możesz mi powiedzieć czy musiałeś zdejmować jakieś osłony, elementy wydechu itp i co najważniejsze zwróciłeś uwagę na to jaką końcówke musi mieć klucz dynamometryczny?
poochaty
01-04-2009, 10:22
Ale do czego Ci ten dynamometr jest potrzebny?ja nie wyjmowałem korektora. był szczelny, tylko zapieczony. zdjąłem tą gumę ochronna przeciwkurzową i zalałem wszystko odrdzewiaczem, na drugi dzien to samo, rozruszałem, wytarłem, zasmarowałem i zalożyłem gumę z powrotem. korektor zaczął chodzić. wsadziłem jeszcze nową spreżyne lączącą go ze stabem za cale 10 zł i tyle. nie rozpinałem nic, opuszczalismy chyba wydech na wieszakach. ale rece to trzeba miec pianisty. do włozenia tej sprezynki to mistrzostwo swiata...
Z korektorem jest tak jak kolega poochaty napisał, zawsze się zapieka ta dźwignia zaś sam korektor jest OK bo jest zalany płynem to nie skoroduje ani co. Trzeba zalać oderdzewiaczem wajchę i podpory na korpusie które pełnią rolę zawiasu. Można delikatnie puknać młotkiem w wajchę ale delikatnie bo korpus korektora to żeliwo i jak zapodasz za dużego niutona to zwyczajnie zawias pęknie. Później wymoczyć w oleju i poruszać trochę żeby wytrzeć resztki korozji, umyć znowu jakimś WD czy czymś i na koniec potraktowac obficie smarem grafitowym powiedzmy. Dobrze naciągnąc sprężynę i zrobić test drogowy. Ewentualnie jak chcesz zrobić dokładne ustawienie to na rolki na stacji diagnostycznej. Dasz 10-20zl i pozwolą Ci zrobić parę prób i ustawić korektor.
Ale do czego Ci ten dynamometr jest potrzebny?
W razie gdyby nie obeszło się bez konieczności regulacji. Literatura opisuje sposób w jaki ją przeprowadzić, wiec myśle sobie że lepiej być przygotowany na każdą możliwość, zwłaszcza że jak znam życie, bez komplikacji sie nie obejdzie :(
Hipo, dzieki za instrukcję "temprowiczów". Gość sensownie i dokladnie opisał sposób reanimacji korektora, jeżeli nie ma wycieków to wydaje mi się słuszny.
W chwili obecnej nie mam za bardzo czasu by się za to zabrać (w weekend muszę wymienić jeszcze termostat), więc na razie zbieram informacje. Jak już będę na tym etapie opiszę jak poszło. Pozdrawiam i dzieki wszystkim za info
poochaty
01-04-2009, 14:16
Ja w sumie regulowałem na rolkach i organoleptycznie, tzn. dociągałem go i chamowałem na mokrej nawierzchni z wyczuciem. jak blokował przód pierwszy, to podciągałem az do momentu, kiedy tyl zaczął niebezpiecznie szybko blokowac, wtedy delikatnie cofnąłem i tak zostawiłem, potem sprawdziłem siłę na rolkach i jest ok.
Wydaje mi się że jak to odrdzewisz to Ci to na stacji diagnostycznej za parę złotych ustawią. A jak dobrze trafisz to i sami oczyszcza ale na to raczej bym się nie nastawiał, bo bardzo rzadko zdarzają się tacy mili pracownicy.
a takie pytanie ( bo też myślę że mi tył słabiej hamuje ) gdzie dokładnie znajduje się ten korektror (będąc w kanale )
a takie pytanie ( bo też myślę że mi tył słabiej hamuje ) gdzie dokładnie znajduje się ten korektror (będąc w kanale )
Tylna oś, z lewej strony.
piotr1343
01-04-2009, 22:44
jutro wstawie fotke wraz z opisem co i jak jesli potrzeba?
piotr1343, potrzeba, od przybytku głowa nie boli :D
Napisz jeszcze dokładnie co trzeba zdemontować aby mieć jako taki dostęp do samego korektora
piotr1343
02-04-2009, 16:11
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000092.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0000092.jpg)
powinno cos ci to pomuc
u mnie stało się wczoraj coś dziwnego. Zapalam auto i na początku hamulce prawie wcale nie hamują:( dopiero po jakimś czasie jak wcisnę bardzo mocno pedał hamulca to czuć jakby wpadał tak głębiej i wtedy chodzi lżej i hamuje tak jak powinno być, abs działa. co to może być? płynu nie ubyło nic a nic, sprawdzałem. Może się zapowietrzył układ? ale jak?
poochaty
29-12-2009, 10:22
Z teg oco piszesz to objawy wskazują, jakbyś miał okresowe problemy z podciśnieniem w serwie. Tak to wygląda jakbyś na chwilę chwilę tracił wspomaganie - pedał robi się twardy a skuteczność hamowania jest mizerna. Sprawdź czy gdzieś nie ma nieszczeklności. Nie wiem czy masz benzynę czy diesla może pompka prózniowa pada?
mam benzynę. Robi się tak po zapaleniu auta, po przejechaniu odcinka i kilkakrotnym mocniejszym zahamowaniu problem znika.jak i gdzie mam sprawdzić nieszczelność?
poochaty
29-12-2009, 12:03
od kolektora do serwa hamulcowego powinien isc przewód. ten przewód jesli będzie nieszczelny/wysunięty/zagięty nie będzie prawidłowo działał układ. najlepiej go wyjmij i obejrzyj, sprawdz czy nie jest przytkany. podobne objawy mo9gą być jak membrana serwa będzie nieszczelna, ale to juz grubszy wydatek i więcej roboty
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.