NoRth83
20-03-2009, 21:09
Witam Wszystkich :) , to jest mój pierwszy post i od razu troszkę dłuższy.
Problemy moje tzn. mojego fiacika związane były z przenoszeniem drgań (na postoju, jak i podczas jazdy) z silnika na kierownice, lewarek zmiany biegu i delikatnie na pedał gazu. Dopatrywałem się przyczyn takiego stanu w źle wymienionym sprzęgle (czego nie byłem pewien, ale to była ostatnia rzecz, którą mechanicy z warsztatu wymienili). Męczyłem tychże mechaników częstymi wizytami, żądając aby ustosunkowali się do danego stanu rzeczy i wyeliminowali stań drgań na elementach wcześniej wymienionych. Jak to w takich przypadkach bywa, rozłożyli ręce po sprawdzeniu poduszek. Stwierdzili jedynie że są one w dobrym stanie, w dobrym miejscu, silnik nigdzie nie dotyka budy, a sprzęgło na pewno nie jest przyczyną takowego stanu rzeczy. Akurat ostatniego stwierdzenia spodziewałem się, bo przecież pieniądze już skasowane to gdzie by się przyznali do spartaczenia czegoś.
Kolejne moje kroki skierowałem do ASO Fiata (pierwszy i ostatni raz), gdzie zostałem mile przyjęty i to był jedyny pozytywny oddźwięk tej wizyty. Opisałem całą sytuacje jaka ma miejsce z moim fiacikiem, po czym fachowcy podpięli silnik pod expandera, który nie stwierdził żadnych błędów. Następnie sprawdzono jeszcze sprężanie, które jak na 10 letnie autko było całkowicie poprawne i średnia wyszła 95%. I tu był koniec pomysłów pana z Aso. Żaczą zwalać winę na to, że te silniki tak mają, że to że jest gaz to dodatkowe skutki uboczne wywołuje. Jednakże był pewien, że ze sprzęgłem to nie ma nic wspólnego, bo po wciśnięciu pedału do oporu drgania nie ustają i w taki sposób sprawdził poprawność jego działania. Ale na pytania czemu są drgania przenoszone na kierownice, powtarzał jak oszalały że ten silnik tak ma, że to już nie jest najmłodsza jednostka itp. tylko że wyniki samego silnika wyszły bardzo dobre.
Teraz koledzy jestem w kropce, problem jak był tak jest nadal. Nie chce już wydawać kasę na darmo. Nie mam argumentu, ani dowodu na to, że to na 100% jest sprzęgło, nawet nie mam pomysł jak to udowodnić, a bez twardych dowodów fachowcy, którzy je wymienili nie podejmą się łaskawie wymiany. Myślę jeszcze czy, aby oni dobrze posprawdzali poduszki, czy też na olewkę. Może jeszcze macie jakiś pomysł i możecie mnie podratować. Myślałem już nawet o rzeczniku praw konsumenta, tylko brak mi tej pewności czy aby to na pewno jest sprzęgło, a wizyta w ASO jak widać wątpliwości nie rozwiała.
Cała sytuacja ma miejsce w Bytomi, bo właśnie w tym mieście mieszkam. Jeżeli jest ktoś z okolic to proszę o polecenie dobrego warsztatu, który poradzi sobie z moim problemem.
Pozdrawiam Wytrwałych, którzy przeczytali powyższy esej ;) .
Problemy moje tzn. mojego fiacika związane były z przenoszeniem drgań (na postoju, jak i podczas jazdy) z silnika na kierownice, lewarek zmiany biegu i delikatnie na pedał gazu. Dopatrywałem się przyczyn takiego stanu w źle wymienionym sprzęgle (czego nie byłem pewien, ale to była ostatnia rzecz, którą mechanicy z warsztatu wymienili). Męczyłem tychże mechaników częstymi wizytami, żądając aby ustosunkowali się do danego stanu rzeczy i wyeliminowali stań drgań na elementach wcześniej wymienionych. Jak to w takich przypadkach bywa, rozłożyli ręce po sprawdzeniu poduszek. Stwierdzili jedynie że są one w dobrym stanie, w dobrym miejscu, silnik nigdzie nie dotyka budy, a sprzęgło na pewno nie jest przyczyną takowego stanu rzeczy. Akurat ostatniego stwierdzenia spodziewałem się, bo przecież pieniądze już skasowane to gdzie by się przyznali do spartaczenia czegoś.
Kolejne moje kroki skierowałem do ASO Fiata (pierwszy i ostatni raz), gdzie zostałem mile przyjęty i to był jedyny pozytywny oddźwięk tej wizyty. Opisałem całą sytuacje jaka ma miejsce z moim fiacikiem, po czym fachowcy podpięli silnik pod expandera, który nie stwierdził żadnych błędów. Następnie sprawdzono jeszcze sprężanie, które jak na 10 letnie autko było całkowicie poprawne i średnia wyszła 95%. I tu był koniec pomysłów pana z Aso. Żaczą zwalać winę na to, że te silniki tak mają, że to że jest gaz to dodatkowe skutki uboczne wywołuje. Jednakże był pewien, że ze sprzęgłem to nie ma nic wspólnego, bo po wciśnięciu pedału do oporu drgania nie ustają i w taki sposób sprawdził poprawność jego działania. Ale na pytania czemu są drgania przenoszone na kierownice, powtarzał jak oszalały że ten silnik tak ma, że to już nie jest najmłodsza jednostka itp. tylko że wyniki samego silnika wyszły bardzo dobre.
Teraz koledzy jestem w kropce, problem jak był tak jest nadal. Nie chce już wydawać kasę na darmo. Nie mam argumentu, ani dowodu na to, że to na 100% jest sprzęgło, nawet nie mam pomysł jak to udowodnić, a bez twardych dowodów fachowcy, którzy je wymienili nie podejmą się łaskawie wymiany. Myślę jeszcze czy, aby oni dobrze posprawdzali poduszki, czy też na olewkę. Może jeszcze macie jakiś pomysł i możecie mnie podratować. Myślałem już nawet o rzeczniku praw konsumenta, tylko brak mi tej pewności czy aby to na pewno jest sprzęgło, a wizyta w ASO jak widać wątpliwości nie rozwiała.
Cała sytuacja ma miejsce w Bytomi, bo właśnie w tym mieście mieszkam. Jeżeli jest ktoś z okolic to proszę o polecenie dobrego warsztatu, który poradzi sobie z moim problemem.
Pozdrawiam Wytrwałych, którzy przeczytali powyższy esej ;) .