Zobacz pełną wersję : Po wymianie krokowca nadal coś nie tak.
Dzisiaj wymieniłem silniczek krokowy w mojej Maryśce. Jest to produkcja hiszpańska a nazywa się WRC. Zmieniło się sporo na lepsze , mianowicie:
1. Przestały obroty na zimnym silniku dochodzić do 2500-3000 obr/min
2. Silnik nie szarpie
3. Obroty na zimnym silniku trzymają się w granicach 1100obr/min
4.jazda stała się o wiele płynniejsza
Natomiast pozostał problem gaśnięcia auta po rozgrzaniu się silnika.
Obroty spadają do pierwszej kreseczki na obrotościomierzu.
Przy manewrowaniu np potrafi zgasnąć i to kilka razy.
Jak zatrzymuję się na światłach -też potrafi zgasnąć.
I teraz już nie wiem gdzie i czego szukać
Proszę podpowiedzcie coś.
(marea weekend 1,6 16v, 97 r.) :?
A teraz przyczyny szukaj w TPS - czyli czujniku kąta otwarcia przepustnicy...
Sprawdź przewodność ścierzek w czujniku, czy wtyczka i gniazdo nie jest zaśniedziałe, czy przewody mają dobre przejścia itp itd
Ok bardzo dziękuję powęszę.
A czy poza wymiana silniczka krokowego wyczyściłeś przepustnicę? Jeśli nie to ja zacząłbym od tego.
artur 2310
20-03-2009, 00:17
Ja bym zacząl od sprawdzenia świec zdarzają się buble i niestety często tak bywa że samochód gaśnie człowiek szuka nie wiadomo gdzie i czego a rozwiazanie problemu jest tak proste.Pisze tak bo w tamtym tygodniu kumpel wymieniał świece w seicento 1.1 kupił oryginalne świece w ASO i wszystko było ok.do pierwszej dłuższej trasy-350km w dwie strony.Jak wracał objawy dokładnie takie jak w temacie powyżej.Silnik gasł na krzyżówkach,pod górkę się zamulał itp.Walczylismy 3 dni wszystko wyczyszczone,wlany nawet środek STP do czyszczenia wtrysków i dalej tak jak było.W końcu przyszedł sąsiad pooglądał te nasze wyczyny i zapytał czy wymienialiśmy swiece a my że były wymieniane parę dni temu i są ok.Sąsiad się uśmiechnąl i stwierdził że mamy założyć stare świece i w drogę.I ... faktycznie pomogło świece stare a seicento smiga aż miło.Muszę dodać że są to nasze poczciwe jednoelektrodowe Iskry. :)
Musze przyznać, że świeca to może być. Pamiętam kiedyś w polonezie tak miałem, że obluzowała mi się 4 świeca i musiałem na skrzyżowaniach stać z lekko naciśniętym gazem. Choć ja ja nadal stawiam na brudną przepustnicę, potem bawiłbym się ze świecami i czujnikiem wychylenia.
Witam
Jutro zabieram się za czyszczenie przepustnicy. Nie wiem jeszcze jak to się robi i czym ale metodą dedukcji myślę , że am radę
Pozdrawiam
mikusz, na CPP można regulować delikatnie obroty - tam sobie ustaw. Można to zrobić z miernikiem w ręce lub na słuch. Nie pamiętam już jakie powinny być wartości na mierniku... może ktoś pamięta to wrzuci.
Przeszukaj dokładnie forum bo było o czyszczeniu przepustnicy. Ogólna zasada jest taka, że wyciągasz przepustnice, czyścisz i zakładasz z powrotem, ale poszukaj na forum bo z tego co pamiętam na jakiś czujnik trzeba uważać. Uprzedzając pytanie ja używam nitro i pędzla/pędzelka.
CPP - hm czy to przepływomierz powietra??
mikusz, czujnik położenia przepustnicy.
Uściślając, wyjaśniając CPP = TPS :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.