Witam.
Mam problem z odpaleniem zimnego silnika,a mianowicie po ciezkim odpaleniu chodzi ale tak jakby go zalewalo,a jak juz za pierwszym razem nie odpali to potem juz wogole.Co moze byc przyczyna????

mick075, powodów może być wiele. Sprawdź podstawowe sprawy czyli przewody, świeczki-stan czy mokre czy zaczadzone itp.

Dymi ci po odpaleniu? (jak już odpali)

swieczki i przewody maja roczek i po odpaleniu bardzo dymi na bialo

mick075, a nie ubywa ci czasem płynu chłodzącego? Masz masełko (jasny żel) pod korkiem wlewu oleju, ubywa ci oleju? W jakim stanie są świece? Wykręć jedną i oceń stan-zaczadzone?

Świece i przewody w gazie powinno się wymieniać co 20tys. lub co rok. Na zimnym silniku rozumiem, że odpalasz na benzynie? Ile masz wachy w baku i jak długo ją masz? Wg. mnie dymienie i problemy z odpaleniem mogą wynikać z dużej ilość wody w baku i podjechanych przewodów i świec.
P.S.
"Majonez" robi się też od jeżdżenia na krótkich trasach, niekoniecznie od płynu chłodniczego w oleju.

Ja jeszcze dorzucę:
Majonez ma prawo się robić też przy silniku zalanym olejem mineralnym... rzadziej przy półsyntetycznym (jeśli jest słabej jakości) i w ogóle nie powinien się robić na pełnym syntetyku chyba że idzie płyn chłodniczy do oleju.

maselka nie ma pod korkiem oleju i faktycznie robie dziennie cale 10km,czyli 5 do pracy i 5 z pracy,ale wymienilem teraz olej i przeczyscilem swieczki i o dziwo buja dobrze i juz nie dymi tak na zimnym.dzieki za podpowiedzi.Pozdrawiam