Witam! Posiadam Fiata Ducato 2005r 2.8JTD przebieg 60000km. Autko mnie bardzo wkurza otóż wydobywają się z niego dziwne piski z tylnych kół że nie da się wytrzymać jeździć.. Gdy hamuje przestaje piszczeć. Zostały już wymienione: klocki hamulcowe, ściski hamulcowe, tarcze, cylinderki, łożyska a problem dalej się powtarza.. Co więcej mam dziwne wrażenie do auto cały czas delikatnie sobie hamuje. Gdy przejadę jakiś dystans i dotknę kół to są rozgrzane a chyba tak byc nie powinno. Może ktoś wie co te fiaty mają że tak się dzieje bo już nie wytrzymuje z tym autem.. Kupujemy auto z salonu żeby jeździć bezstresowo a tu takie jaja z którymi żaden mechanik nie może sobie poradzić :/

To że koło będzie lekko ciepłe to jest normalne bo klocek zawsze Ci o tarczę ociera. Natomiast jesli jest gorące to juz jest źle bo znaczy ze klocki sciskają tarczę i auto ciagle jest hamowane. A co się dzieje jak się za mocno nagrzeje to chyba mówić nie trzeba.

Podwinduj tył i na spuszczonym ręcznym zakręć kołem, zobacz czy kręci się bez oporu i czy wydaje jakies dziwne dźwieki. Ciche popiskiwanie pojawia się czasem jak masz twarde klocki albo brud z nich zbiera się na jarzmie i klinuje klocka przez co nie rusza się on tak jak powinien z zaciskiem tylko ociera ciagle o tarcze.

Podnieś koło na lewarku, jak Hipo mówi i sprawdź czy duży opór stawia. Moga być dwa powody. Zapieczone elementy (lub brudne) i nie "odbija" lub zaciągnięty ręczny (np. zbyt mocno naciągnięta linka od ręcznego).