Witam. Ostatnio chciałem zajrzeć do filtra kabinowego w mojej Maryśce. Odkręciłem ten plastik na podszybiu w którym filtr powinien być, ale go tam nie znalazłem. Jest tam tylko dziura i 2 szpilki do przykręcenia. I tutaj moje pytanie. Czy wystarczy tylko kupić takowy filtr i go jakoś na te szpilki przykręcić czy jest tam jeszcze jakiś element który ktoś sobie "pożyczył" ? ? ?

Ewentualnie jaki koszt tego brakującego elementu i jak on sie nazywa, żebym wiedział o co pytać?

Powinno być takie jakby "pudełko" w które wchodzi filtr, po bokach zapinki. Cioś takiego jak masz w filtrze powietrza, nakłądasz go na pudełko, w tym przypadku jest podobnie.

no to dup*. mam kolejną fabryczną rzecz do dokupienia :(

nie wpadłem na pomysł zeby przy zakupie auta sprawdzać filtr kabinowy :)


Czy ktoś mi może powiedzieć czy są jakieś konsekwencje nie posiadania owego filtra?

Takie cos powinieneś mieć przykręcone na te dwa spice co wystają:

http://motoallegro.pl/item472511241_ramka_filtra_pylkowego_fiat_bravo_br avo_alfa_156.html

Konsekwencje jazdy bez filtra to np łatwo się dostaje kurz do środka, wentylator potrafi złapać liscie itp

dzwoniłem dzisiaj do serwisu fiata. cena takiej ramki u nich to 50 zł. u mnie w mieście nie ma salonu/serwisu, ale za kilka dni szykuje mi się służbowy wyjazd, więc sobie podjadę po drodze :)

Taka ramka rzadko kiedy jest od ręki w serwisie. Ja kupiłem przez allegro z rozbiórki jakiegoś anglika, zapłaciłem z przesyłką 25 zł.
Pamiętaj o śrubach mocujących, są to samogwintujące się plastiki. Na szpilkach jest bardzo nietypowy gwint, trzeba trochę pokombinować aby ramka trzymała się na standardowych nakrętkach metalowych