PDA

Zobacz pełną wersję : Nieszczelny przewód od wspomagania



bob96
10-10-2008, 18:27
Zauważyłem ubytek płynu od wspomagania, szukajac nieszczelności znalazłem mokry przewód od wspomagania na wysokości wahacza pod ukumulatorem . Jest tam bardzo mało miejsca zeby stwierdzic dokładnie w którym miejscu przecieka i jak można go wymienić.
Przerabiał ktos z Was juz ten temat ?? Proszę o dobre rady.

Hipo
10-10-2008, 20:34
Jak trzeba to musisz nawet wyjąc akumulator, sam przewód wykręcasz i bierzesz na wzór do zakładu gdzie dorabiają węze, tam dadzą Ci nowy wąż i zakuja na nowo i nie będzie ciekło.

szela
10-10-2008, 22:30
Jesteś pewien,ze to wężyk puścił...?!Jak tak na najlepiej go wymienić ale zawsze możesz spróbować z uszczelniaczem do wspomagania-jak miałem poloneza to pomogło. Pozdrawiam

bob96
10-10-2008, 23:49
Jak trzeba to musisz nawet wyjąc akumulator, sam przewód wykręcasz i bierzesz na wzór do zakładu gdzie dorabiają węze, tam dadzą Ci nowy wąż i zakuja na nowo i nie będzie ciekło.

Hipo własnie mnie przeraża dojście do tego przewodu, nie bardzo wiem jak sie za to zabrać, co trzeba zdemontować. Licze na to że może ktoś już przerabiał ten temat i mi udzieli cennych wskazówek. :)

[ Dodano: 2008-10-10, 22:57 ]

Jesteś pewien,ze to wężyk puścił...?!Jak tak na najlepiej go wymienić ale zawsze możesz spróbować z uszczelniaczem do wspomagania-jak miałem poloneza to pomogło. Pozdrawiam

Szela jestem pewny że to wężykowaty przewód , bo mam mokry wahacz i mnij wiecej widze gdzie się poci, tylko jak tam dojść ?? Z uszczelniaczem pomysł dobry, ale tylko na chwilke, mam zamiar jeszcze Mrejką pomykać trochę więc chce to zrobić dobrze.

Albercik
11-10-2008, 12:47
właśnie przerabiam takie coś. powiem tak: u mnie płyn ucieka przez nieszczelną osłonę na maglownicy. mam całą maglownicę do wymiany, bo już ma luz na lewym kole i lipa się zrobiła :|

Hipo
11-10-2008, 19:49
Możliwe też że waż na zbiorniczku wyrównawczym nie jest szczelny i gdzieś sobie tam scieka i kapie na dół.


mam całą maglownicę do wymiany, bo już ma luz na lewym kole i lipa się zrobiła

A to niby czemu całą ? kupujesz sam drążek i wymieniasz ( tzn warsztat wymienia bo samemu sie tego nie da zrobić bez specjalnego klucza), ustawiasz zbieżność i smigasz dalej.

szela
12-10-2008, 01:14
mam całą maglownicę do wymiany, bo już ma luz na lewym kole i lipa się zrobiła

Jeśli chcesz wymieniać tą maglownice to znam 2 dobry szroty gdzie dają 6miesiecy gwarancji na części wiec jak coś mogę Ci się zorientować ile by to wyszło i wystawić na allegro albo załatwić to przez forum.

A Tobie bob96 niestety nie pomogę bo w tym aucie jeszcze tego nie rozbierałem :/

Pozdrawiam

bob96
12-10-2008, 18:36
mam całą maglownicę do wymiany, bo już ma luz na lewym kole i lipa się zrobiła



A Tobie bob96 niestety nie pomogę bo w tym aucie jeszcze tego nie rozbierałem :/

Pozdrawiam

Dzięki Szela za dobre chęci :)
Pozdrówka

dziobaku
29-10-2008, 00:15
Witam i dołanczma sie do tematu, mam bardoz podobna objawe mokrego wahacza, ale patrzac od góry widze ze to moze byc weżyk od wspomagania
moze jak wyciągne akumulator i wymontuje jego podstawe to sie tam dostane

bob96
29-10-2008, 19:03
Witam i dołanczma sie do tematu, mam bardoz podobna objawe mokrego wahacza, ale patrzac od góry widze ze to moze byc weżyk od wspomagania
moze jak wyciągne akumulator i wymontuje jego podstawe to sie tam dostane

Czyli masz ten sam problem co ja. Ja na razie postanowiłem dolewać oleju i czekam na dalszy rozwój wypadków. Nie bardzo wiem jak sie za to zabrać , wiec czekam na jakis opis i dobre rady.
Ostatnio sam wymieniłem nagrzewnice, jak by co to prosze pytać :)

opium
05-12-2008, 21:02
Witam, czy wie ktoś ile kosztuje nowy wąż do wspomagania kierownicy, bo dzisiaj zapłaciłem w serwisie Fiata za wąż 370zł.
+100zł za wymianę razem 470zł. Moim zdaniem to zdzierstwo :evil:

MichaelloEs
06-12-2008, 12:58
Wystarczy sobie przejrzeć Allegro i masz porównanie, nie natrafiłem tam na konkretny fiatowski ale porównując ceny to maksymalna cena jaką dojrzałem to 200 zł i to do Audi, więc zdzierstwo i przepłacanie tylko w tych warsztatach Fiata. Ja nie korzystam, mam swojego zaprzyjażnionego, zaufanego mechanika i Tobie tez radze coś w tym kierunku porobić, chyba, że chcesz pieniądze szybko tracić:)

szela
06-12-2008, 15:33
Części w facie są drogie to trzeba przyznać. Ale juz robocizna nie jest taka droga jak kiedyś. Pewnie jeszcze wymienili Ci płyn od wspomagania, a ten kosztuje 49zł w fiacie, a wymiana 35zł. Mogłeś im jeszcze po marudzić to pewnie by coś z robocizny opuścili. Mi koleś policzył robociznę jak klientowi flotowemu i dal 10% rabatu wiec wyszło mnie podobnie jakbym robił to u zaprzyjaźnionego mechanika, a mam gwarancje, umyte auto i czyste ręce.
Dodam, że facet z serwisu też ma brava wiec może dlatego był taki miły :mrgreen:
P.S.
Porównywanie z innymi producentami nie zawsze ma sens, zwłaszcza jeśli są to różni producenci aut-czasem różnice technologiczne są olbrzymie i dany detal w fiacie kosztuje 100 a vw 10 lub odwrotnie. Tak samo jest z rożnymi producentami części np inaczej kosztuje filtr z boscha a inaczej w filtronu choć do 1,9JTD Bosch jest najtańszy ;)

opium
07-12-2008, 19:20
Płyn do wspomagania dałem swój, bo jak kupiłem tydzień temu Maryśkę to wiedziałem, że jest wyciek i aby dojechać do domu musiałem dolać po drodze, a najlepsze jest to, że właścicielem serwisu Fiat jest taki trochę krewny i nazywa się tak jak ja :lol:

[ Dodano: 2008-12-07, 18:45 ]
A rabatu dostałem 5%.Pytałem o wymianę rozrządu, to 150zł.+cena rozrządu

mikeangelo
26-06-2009, 13:36
Odświeżę wątek. Mam identyczny problem co bob96. Z tym, że poci mi się przewód aluminiowy przy lewym wahaczu (widocznie są już jakieś mikropory). Mam cztery pytania:
1. Czy ktoś już demontował ten przewód od maglownicy przechodzący wzdłuż lewego boku przy wahaczu aż do chłodnicy i biegnący spowrotem do zbiorniczka z płynem?
2. Czy warto bawić się w spawanie przewodu aluminiowego, ewentualnie wymiana uszkodzonych części przewodu (nie znam kosztów)? Czy lepiej kupić nowy w ASO (koszt 186zł).
3. Zaczyna mi się też pocić maglownica (raz już wymieniana). Czy lepiej dać starą do regeneracji (pewnie koszt koło 500zł) czy lepiej kupić kolejną używkę? (koszt 150-300zł)?
4. Jaki płyn najlepiej lać do wspomagania?

Hipo
26-06-2009, 13:43
Aluminium spawać można pod warunkiem że jest jeszcze co spawać, a jesli rurka będzie mocniej skorodowana to może skończyć się tak że majster jakiś przyłoży maszynkę do rurki i wypali wielką dziure.

Może po prostu cały ten odcinek zastapić węzem ? koszt sporo mniejszy bo 30-40zł a napewno będzie równie wytrzymałe.

Płyn lej czerwony ATF do układów wspomagania.

mikeangelo
26-06-2009, 14:07
W sumie od spawania można zacząć, jak będzie tak skorodowany jak mówisz, to wtedy można dać węża..tylko musiałbym znaleźć warsztat zaciskający węże wysokociśnieniowe. A tak na marginesie, jaki wąż by musiał być w tym miejscu i czy płyn od wspomagania nie wejdzie w jakieś reakcje z przewodem elastycznym?
A może Poxilina?:) widziałem tak uszczelniony przewód hamulcowy w motocyklu:)

bob96
26-06-2009, 16:08
Witam, ja swój problem rozwiązałem w ten sposób ze kupiłem 25 cm. węża gumowego olejoodpornego taki co się nadaje np. do paliwa, następnie wyciąwszy dziurawy odcinek połączyłem go wężykiem i dla bezpieczeństwa założyłem na końcach po dwa ściski. Trzyma już miesiąc i nic nie cieknie.
Wąż ma być o śerdnicy w środku 1 cm.
Koszt naprawy 15 zł. dlatego że kupowałem wąż i ściski z górnej półki .

Hipo
26-06-2009, 23:47
A tak na marginesie, jaki wąż by musiał być w tym miejscu i czy płyn od wspomagania nie wejdzie w jakieś reakcje z przewodem elastycznym?

Olejoodporny czyli taki jak wszystkie do hydrauliki.

Crom
15-07-2009, 00:52
Witam

Jako że to pierwszy mój post na tym forum to warto było by się przywitac, tak więc: witam:D

Odświeżenie tematu wspomagania, maglownicy, pompy.

Niedawno zakupiłem Fiata Marea z '97 roku. Sprzedający od razu zaznaczył że jest w tym aucie do wymiany maglownica ponieważ ubywa płynu do wspomagania poza tym w trakcie jazdy słychac huczenie które tak jakby współgra z pracą silnika czyli czym większe obroty tym dźwięk się nasila.

Niestety dziś chyba zdekapitowałem swoją maglownice. Starym przyzwyczajeniem z ZXa troszeczkę dynamiczniej podjechałem pod krawężnik zapominając o niskim zawieszeniu. Co prawda nie było to jakieś potężne uderzenie ale pojawił się duży wyciek płynu. Po przejechaniu 10 km ubyło około 50 ml płynu. Tak więc narazie karawan stoi i czeka.

A teraz przejdźmy do pytań:

1. Jak w rozsądny sposób wymienic maglownicę, mechanik do którego pojechałem krzyknął sobie 950 za regenerowaną maglownice i 350 za wymianę :sciana:

2. czy muszę wymieniac cały element czy mogę w inny sposób doprowadzic wspomaganie do użytku. Hipo pisałeś że można wymienic któryś z elementów aby uzdrowic całośc.

3. Czy warto kupowac maglownice na allegro albo czy zna ktoś jakiś sprawdzony szrot w okolicach wawy z takimi częściami i ile by kosztowała sama wymiana.

4. czy prawda że w Mareach problem ze wspomaganiem to standard???? To słyszałem od "speców" którzy odradzali ten samochód i oczywiście polecali różnego rodzaju szrotowozy z Raichu.

To narazie tyle pytań. Za wszelkie konstruktywne odpowiedzi z góry dziękuje i uprzedzam że z wykształcenia jestem ekonomistą więc prosił bym o używanie jasnego kodu do porozumiewania się a nie technicznego żargonu ;D to tak żeby nie powodowac niepotrzebnych spięc gdybym nie zrozumiał.

Pozdrawiam

Crom
[kom:6cb64c95e4]Proszę pisać poprawnie.[/kom:6cb64c95e4]

wojo985
15-07-2009, 10:01
co do Ad.4 to nie prawda, jeżeli sie wymienia płyn w układzie na czas to wszystko jest w porządku, moje wspomaganie kuleje bo auto jeździło 10 lat na tym samym płynie :(

artur 2310
15-07-2009, 11:44
Ja po kupnie Bravy wymieniałem płyn bo ktos dolał jakiegos dodatku i wyglądał jak srebrna farba :D .Teraz jest swieży i wszysko ok.a mechanicy są różni jedni są na tak jak chodzi o Fiaty a inni preferują tylko schmeltzwageny. :D :D :D

Hipo
15-07-2009, 23:33
czy muszę wymieniac cały element czy mogę w inny sposób doprowadzic wspomaganie do użytku. Hipo pisałeś że można wymienic któryś z elementów aby uzdrowic całośc.

Najpierw zlokalizuj skąd dokładnie Ci cieknie, za 950zł to można kupić nową maglownicę a nie regenerować wiec mechanik sobie policzył za robote jak za zboże.

konrado223
18-07-2009, 11:52
co do punktu 1 to polecam "sam naprawiam" jest tam przystępnie napisane jak to zrobić wiem bo sam się tym interesowałem.

mikeangelo
11-08-2009, 19:52
Ja jeszcze chcę wrócić do wycieków z układu wspomagania.

1. Czy ktoś już demontował ten przewód od maglownicy przechodzący wzdłuż lewego boku przy wahaczu aż do chłodnicy i biegnący spowrotem do zbiorniczka z płynem?
Użyłem do zaślepienia wycieku na tym przewodzie w części aluminiowej poxiliny bez konieczności demontażu. Ze względu na zabawę bez kanału, czas trwania roboty jeden dzień (spuszczenie płynu z przewodu na tyle, by nie ciekło nic z otworu (a ciekło nawet przy wyłączonym silniku) co umożliwiło oczyścić miejsce klejenia). Jeżdżę na tym już ponad miesiąc i wygląda to dobrze. Jeszcze w weekend będę się temu przyglądał, by upewnić się czy wszystko jest w porządku.

co do:

3. Zaczyna mi się też pocić maglownica (raz już wymieniana). Czy lepiej dać starą do regeneracji (pewnie koszt koło 500zł) czy lepiej kupić kolejną używkę? (koszt 150-300zł)?
doszedłem do wniosku, że najlepiej zrobić regenerację, gdyż to co jest do zdobycia na allegro nie wiadomo w jakim jest stanie.. a po pół roku może znowu zacząć ciec. Regeneracja w warsztacie do 700zł + 200zł wymiana. Jednak dorwałem sklep gdzie około 200zł kosztuje zestaw naprawczy, więc maglownicę można zregenerować samemu. Wymiana również jest możliwa samemu, tylko jest z tym trochę zabawy pod kanałem. Dla lajkonika takiego jak ja liczę na to 2 dni (po przeanalizowaniu porad dotyczących wyjmowania maglownicy), o ile nie pojawią się niespodzianki. Dodatkowo trzeba będzie dokonać po wymianie ustawienia zbieżności kół.

Czy coś przegapiłem? Jakieś sugestie?

mikeangelo
24-08-2011, 11:17
Po takim czasie chciałem tylko uzupełnić informację na temat uszczelnienia przewodu aluminiowego poksyliną. Do tej pory trzyma szczelność przewodu.
Co do maglownicy to miałem niezłe przeboje, bo warsztat błędnie ustalił wyciek ze wspomagania. Zamiast znaleźć jako źródło wycieku pompę wspomagania i ją wymienić, to stwierdził, że wyciek jest na maglownicy. Wymienił mi dobrą maglownicę na używaną, która po pół roku zaczęła ciec. Zostałem zmuszony do ponownego wmonotowania starej oryginalnej maglownicy. Efekt, obecnie cały układ wspomagania jest szczelny.
Konkluzja - samemu diagnozować problem i zlecać wartsztatowi wykonanie roboty (o ile samemu nie można), bo często ich rutyna zjada lub niekompetencja i robią błędną diagnozę (podobnie miałem z nagrzewnicą - gdzie okazało się, że problem jest w przewodach gumowych a nie jej nieszczelności)

Jelcyn
24-08-2011, 11:34
Do tej pory trzyma szczelność przewodu.
Poczekaj, za jakieś pół roku, czy za rok zacznie się kruszyć. Pamiętaj o tym i sprawdzaj czasem.

mikeangelo
24-08-2011, 11:43
No już dwa lata na tym jeżdżę. Co jakiś czas kontroluję jak jestem pod autem, poza tym sprawdzam też co jakiś czas poziom płynu wspomagania.. Już takie przyzwyczajenie. Patrzę też czy się nie plamię przy postoju.

miszko
24-08-2011, 12:16
Ciut ryzykowne, bo poksylina jest twarda i szybko pęka ;) Kiedyś zakleiłem zawór od nagrzewnicy to nie przeszedł testu. Pomogło na tydzień i w efekcie pękło i leciało przez samą spoinę.
A to było w Temprze ;)

mikeangelo
24-08-2011, 12:27
Dlatego obserwuję.. Poza tym, jest to na rurce aluminiowej (w której wytworzyły się mikropory - jak to w aluminium), jest to na powrocie czyli niskie ciśnienie, rurka dobrze zamocowana do konstrukcji auta. Więc jeżeli coś się z poksyliną stanie, zdążę zauważyć i zareagować. Na pewno nie robiłbym takich rzeczy na przewodach hamulcowych (co miałem nieprzyjemność oglądać na motocyklu - przedni hamulec - nota bene motocykl wyszedł tak z warsztatu)

miszko
24-08-2011, 12:39
co miałem nieprzyjemność oglądać na motocyklu - przedni hamulec - nota bene motocykl wyszedł tak z warsztatu
To mechanik powinien dostać po łbie za to! Wspomaganie ok, nie jest kluczowym elementem i bez niego da się prowadzić auto, ale hamulce...

mikeangelo
24-08-2011, 12:43
Mechanik po łbie nie dostał, ale dziewczyna co jeździła na tym moto tak:) stare dzieje...