Witam!

Jestem nowym użytkownikiem forum w związku z czym witam wszystkich członków!

Piszę do was z problemem jaki dotknął mnie i moje auto: Fiata Brave sx 1.2, 1998r. Sytuacja wygląda następująco: Kiedy silnik jest rozgrzany i go wyłączam to nie mogę znów odpalić. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce do połowy, czekam na zgaśnięcie diody od wtrysku i od poduszki powietrznej. Od poduszki gaśnie a od wtrysku nie i wówczas silnik nie odpala. Jedyne co mi pozostaje zrobić to otworzyć maskę i wyjąć złącze od komputera odpowiadające za wtrysk. Wówczas czekam chwile aż ostygnie i zapalam. Zapalenie również nie jest do końca takie jak być powinno ponieważ czekam na zgaśnięcie ikony od wtrysku, ikona nie gaśnie, ja przekręcam kluczyk do końca, wciskam pedał gazu i wtedy odpala. Ma ktoś z was może jakieś pomysły co mu może dolegać? Jest to dość uciążliwe, szczególnie że ostatnio 1 raz zgasł mi w czasie jazdy zaraz po przejechaniu ok 20m.

Pozdrawiam!

W pierwszej kolejności proponowałbym podpiecie samochodu pod komputer i zobaczenie jaki bład wypluje.

A komuś przychodzi do głowy co to może być. Komputer był wymieniony na sprawny i też to samo się dzieje. Pojadę do serwisu na komputer ale to trochę mnie będzie kosztować:/ Myślałem że może coś być na kablach. Moja teza jest taka, że metal pod wpływem ciepła się kurczy więc może jak silnik się nagrzeje robi się jakieś mikro rozwarcie na kablach i dlatego jest taki efekt. Co myślicie o tym?

Teorie zostaw na później. jeżeli kontrolka nie gaśnie to najlepiej jechać podłączyć go do komputera. Może się okazać że któryś z czujników jest walnięty. Za podłączenie do kompa zaplacisz kolo 80-100zl

to może najpierw sobie SAM sprawdź pod siedzeniem przycisk pompy paliwa i przy bezpiecznikach większość ma odcięcie zapłonu, lub też spytać poprzednika czy zamontowany ma dodatkowy wyłącznik. koszt podpięcia komputera na autoryzowanym serwisie fiata i diagnoza 50zł.