Zobacz pełną wersję : Czy Tipo ma jakiś czujnik poziomu płynu chłodniczego?
mario232
22-04-2025, 22:22
Może ktoś z was wie czy Tipo 1.4 95 KM posiada gdzieś czujnik poziomu płynu chłodniczego bo w zbiornikczku wyrównawczym takiego na pewno nie ma? Co jeśli będzie duża nieszczelność i wyleci mi cały płyn czy pojawi sie jakaś kontrolka ostrzegawcza? bo praktycznie wiekszość producentów stosuje czujnik w zbiorniczku wyrównawczym a Fiat widzę tnie koszty lub rozwiązał to w inny sposób? Proszę o info, może ktos miał taki przypadek lub wie jak to działa?
Dlugo masz to auto? Czytales instrukcję obslugi...jest napisane co się dzieje,gdy wzrosnie temperatura silnika...i pojawiają się stosowne komunikaty?!:lol:
GrandePunto8V
23-04-2025, 05:43
Na prawdę żyjemy w "idiokracji" (taki śmieszny film, tylko wychodzi, że to dokument był i to nie będzie za kilkaset lat, a kilka).
Z usterek i wycieków, to prędzej stracisz płyn hamulcowy, olej ze skrzyni biegów, albo czynnik z klimy. A nie cały chłodniczy.
A czujniki nie zwalniają z myślenia. To świadomy kierowca ma być żywym "czujnikiem" ("krańcówką", przetwornikiem i alarmem).
Masz zaglądać czasem pod maskę, pod auto, czy coś nie kapie itp. To już takie "rady" trzeba dawać świeżakom?
Jak mi pękł trójnik i wyciekał płyn to na parkingu w centrum miasta znalazłem karteczkę pod klamką z ostrzeżeniem, że płyn chodzący wycieka.
Dzięki czyjejś życzliwości dowiedziałem się o usterce wcześniej :-)
krowka1978
23-04-2025, 08:54
Może ktoś z was wie czy Tipo 1.4 95 KM posiada gdzieś czujnik poziomu płynu chłodniczego bo w zbiornikczku wyrównawczym takiego na pewno nie ma?
Praktycznie żaden FIAT nie ma czujnika niskiego stanu płynu chłodniczego.
Mam inne wozidło, które czujnik ma, jednak jest w miejscu, gdzie płynu jest poniżej minimum, więc jak wyżej podano, należy sprawdzać. W całej karierze z FIAT-ami z chłodzeniem "wodnym", a trwa to nieprzerwanie od 2003 roku, nie miałem braku płynu, a to dzięki regularnym kontrolom, chociażby podczas dolewania płynu do spryskiwaczy.
mario232
24-04-2025, 22:31
Ja niestety mam złe doświadczenia , kilka lat temu jechałem z kolegą jego Punto i niestety po rozsczelnieniu gdzieś płynu spod maski zaczął wydobywać się dym czy coś podobnego do pary i silnik stanął. Ujechał kilka km bez płynu chłodniczego i oczywiście silnik nadawał się tylko na szrot. Jakby był czujnik to wszystko byłoby ok. Pewnie mało jest takich przypadków i Fiat nie ma takiej potrzeby montażu czujników.
Zalozę się ,ze ten Twoj kolega ,to jak moj szwagier,nie patrzy za wskazniki na desce, tylko jest paliwo ,to wio...kultura techniczna tego narodu ..już dawno szoruje po dnie(bez urazy):lol::popupie:
I ja tak miałem w ccs, jadę se po centrum a tu bach spod maski kłęby dymu. Od razu się zatrzymałem i zgasiłem auto. Jak przestał dymić zobaczyłem kałużę pod autem a po otwarciu maski brak płynu w zbiorniczku i zarzygana komorę. Wszystko stało się jasne. Założyłem wąż, który spadł (niedoróbka mechanika) przytargalem płyn, wlałem, odpowietrzyłem i w drogę. Silnik bez szwanku.
Jak czytam o tym negatywnym przypadku, gdzie było po silniku to wg mnie nie jest to negatywny przypadek z autem a z kierowca. Tylko niesłusznie wina zrzucona na auto, że nie może jeździć bez płynu.
Masz zaglądać czasem pod maskę, pod auto, czy coś nie kapie itp. To już takie "rady" trzeba dawać świeżakom?[/QUOTE]
Gdy np. lecisz autostradą i nagle pęknie jakiś trójnik czy wąż to w kilka chwil pozbędziesz się płynu, będziesz co 2 km zatrzymywał się i sprawdzał poziom?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.