Witam forumowiczów auto jak w opisie 2019r, przebieg 44000km większość cykl miejski,co jakiś czas zapola się kontrolka check engine brak zmian w pracy silnika. Błędy które wyskakują to P0136i P0138. To co znalazłem w necie to błąd sond lambda tylko którą obstawiacie za przed katalizatorem, skoro obie są takie same.Może jakieś rady sugestie.
Pozdrawiam:smile::confused:

Nie przeginacie pały już z tymi sondami, błędami itd.?
Znaczy, ile razy można pytać w internecie o to samo (o PODSTAWY encyklopedyczne)? Trzy tysiące razy?
Rady, sugestie - badaj spaliny na przeglądach i się interesuj wynikami co roku (zauważysz, że niektóre parametry "lecą").
Na badanie spalin można też jeździć poza przeglądem (właśnie w sytuacjach jak ta, gdy usterka jest jakaś), SKP nie gryzą.
Diagnostyka sond/katalizatora jest omówiona w internecie, CAŁA wiedza na ten temat już jest wyłożona, szukaj i nie zawracaj düpy.
Wykręć, obejrzyj sondy (obie), zamień miejscami itp. Może rozmiar klucza płaskiego trzeba ci podać (sam nie dobierzesz)?
Wykresy/oscylacje najpierw zobacz (OBD2), wykonaj jazdę testową (zbierz dane do pliku CSV, np. programem "MES").

Kasować takie tematy.

tez tak czasem mam. Rzadko bo rzadko ale sie pojawia. Zawsze gdy mam wlaną 95. Na 98 sie to nie zdarza. W serrwisie stwierdzili ze na razie jezdzic. amen

Ja mam podobny problem co autor posta. ASO stwierdziło uszkodzenie sondy za katalizatorem. Wymienili i było dobrze przez około 400 km, znów komunikat sprawdź silnik. Wróciłem do serwisu i stwierdzili że nowa sonda znów uszkodzona. Niestety poprzedniej nie brałem, a mogło być ciekawie, czy oby fabryczna była niesprawna? Dodam pojazd z 2019, 75 tyś. km.