wkorytowski
30-03-2025, 20:07
Witam,
prośba o pomoc , otóż od jakiegoś czasu w momencie kiedy np. ruszam powoli z parkingu lub skręcam - ale przy bardzo małych prędkościach słyszę jakby coś działo się z zawieszeniem lub wspomaganiem - podczas skręcania słyszę delikatne stukanie w przedniej części auta ( chyba przy prawym kole) co ciekawe tak się tylko dzieje wtedy kiedy na dworze jest ciepło ( np. powyżej 8, 10 stopni). Kiedy natomiast jest chłodniej nic się nie dzieje.
Samochód jeździ normalnie, nie znosi na żadną ze stron. Zbiornik w układzie wspomagania jest pełny, samo wspomaganie pracuje normalnie. Co to może być?
GrandePunto8V
31-03-2025, 02:24
A po co pytasz? Zamierzasz osobiście palcem kiwnąć, czy auto i tak trafi do mechanika, a pytasz z (chorej) ciekawości?
Czy użyłeś wyszukiwarki (najpierw ogólnie, Google)? Wiesz ile jest takich pytań w internecie (że "coś hałasuje", albo auto nie odpala)?
Tysiące. Większość bez rozwiązania (autorzy tematów znikają nie kończąc wątku). Dorosłe chłopy strzelają focha i/lub traktują forum jak publiczny kibel. Wymagania duże, od siebie zero wysiłku (dawać rozwiązanie, nie mam czasu na jakieś studiowanie, czytanie, filmy).
Czy masz jakąkolwiek wiedzę (ogólną, nawet z Googla i YouTuba, typowe usterki i hałasy jak się objawiają), umiejętności i narzędzia, aby cokolwiek zrobić? Bo jak nie, to żadna porada nie ma sensu.
To może być wspomaganie (pompa, przekładnia), albo łożysko/poducha amortyzatora, sprężyna, czy jakiś sworzeń - no i co z tego (co dalej zrobisz)?
"Netykieta" nakazuje znaleźć chociaż podobny istniejący temat i się dopisać (dołączyć do pytania i skorzystać z porad), a nie zakładać ciągle nowe o tym samym (NIE jesteś specjalny, wyjątkowy, aby twój przypadek musiał być omawiany osobno). NIE po to jest internet i fora (czy grupy na Fejsbuczku). Lata lecą i ciągle to samo (zaśmiecanie sieci bzdetami, powtarzalnymi).
Jak już, to który mamy rok? Do tak brzmiącego tematu wypada dołączyć (YouTube) filmik, czy plik audio, to prędzej ktoś zgadnie co to. W roku 2025 trzeba jeszcze takie rady dawać (sam nie wpadniesz, a w smartfonika się gapisz pewnie cały dzień, a jak trzeba konkrety, to nagle nie ma zdjęć/video)? Logistyka w rozwiązywaniu problemów leży i kwiczy.
Poziom wyżej (geniusza trzeba): niektóre problemy wymagają innego umiejscowienia telefonu, czy kamerki samochodowej, bo z wnętrza nie wszystko się złapie (czasem trzeba nagrania spod maski, z błotnika/nadkola, czy podwozia).
To jak będzie. Naprawiasz auto, czy walimy ściemę (jeden udaje, że doradza, drugi, że rozumie i korzysta z porad i raportuje postępy)?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.