PDA

Zobacz pełną wersję : Szelest - dźwięk ocierania



Balance
20-03-2025, 09:41
Od początku zimy, szczególnie na zimnym silniku, zaraz po rozruchu, słychać odgłos ocierania (ale taki cichy) najbardziej słyszalny jak się przystawi ucho do lewego przedniego koła. Po wciśnięciu pedału sprzęgła - odgłos zanika.
Ten odgłos nasila się, jak się wrzuci obojętnie jaki bieg i powolutku puszcza sprzęgło. To taki jakby szelest.

Byłem już u kilku mechaników i nie wiedzą.

Jeden twierdził, że to wina sprzęgła. Nawet miałem u niego wymieniany komplet sprzęgła razem z dwumasą i wysprzęglikiem, ale po wymianie nadal to samo.
Potem poszukałem po forach i znalazłem, że skoro dźwięk zanika po wciśnięciu pedału sprzęgła to jest to skrzynia biegów, jakieś łożysko.
W związku z tym była wyjęta skrzynia biegów i zawieziona do najlepszego fachowca od skrzyń w okolicy. Który sprawdził skrzynie na hamowni i stwierdził, że jest dobra. Nawet sam byłem 2 razy i słuchałem jej działania na hamowni, zarówno na zimno, jak i po rozgrzaniu - tego dźwięku nie było.

Komplet sprzęgła to LUK. Dodam, że komplet był wstawiony już 2 lata temu, też LUK. Teraz był znowu wymieniony, bo inny mechanik uznał, że to dlatego, że ktoś źle zamontował poprzednie sprzęgło, ale po wymianie nadal dźwięk jest.

Nie mam już pomysłu, co to może być, bo można tak wydać grube tysiące, a problem pozostanie.

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie, to byłbym wdzięczny.

Balance
21-03-2025, 23:24
Kurczę, pomyślałem, żeby posłuchać inne fiaty z takim samym silnikiem jak mój, żeby wiedzieć czy ten dźwięk występuje i okazało się, że tak. Wychodzi mi na to, że ten dźwięk wydaje dwumasa i jest to naturalny dźwięk, nie wskazujący na zużycie. Po prostu te 2 masy obracają się względem siebie i to pewnie wywołuje ów dźwięk ocierania (szelest) i jest tam też sprężyna. Wszystko ułożyło mi się w logiczną całość, czyli dwumasa najwięcej drgań musi tłumić na niskich obrotach i właśnie wtedy ten dźwięk najbardziej słychać. Jak się doda leciutko gazu, to cichnie.
Wychodzi na to, że przez niewiedzę mechaników, którzy tego nie wiedzą zacząłem niepotrzebnie szukać jakiejś usterki i narazili mnie na ogromne koszty (niepotrzebnie wymieniony komplet sprzęgła, który miałem wymieniany 2 lata temu). Potem niepotrzebne wyciąganie skrzyni biegów i wożenie jej do serwisu od skrzyń. Czyli przez niewiedzę mechaników wydałem niepotrzebnie około 4 tys zł. A wystarczyłoby, jakby mechanik powiedział, że to normalny dźwięk dwumasy, a nie żadna usterka.
Czyli temat do zamknięcia.