No i mam problem...
Podczas jazdy przy ok. 125 km/h na tempomacie, poczułem lekkie szarpniecie, wyświetliła sie informacja o skontrolowaniu silnika i wyskoczył checkengin. Przy próbie ponownego uruchomienia słyszałem rozrusznik, jak idzie na "luźno".
Moje pytanie, czy pasek miał prawo pęknąć i czy da się coś jeszcze uratować?
Obecny przebieg to 333500 km. Rozrząd był wymieniany przy 215 tys., natomiast przy 246 tys., przy naprawie silnika (pęknięta uszczelka pod głowicą, planowanie głowicy), wymienili tylko pasek. Po tej naprawie słyszałem lekkie, powolne, o długiej sinusoidzie falowanie silnika, ale warsztat nic sobie nie zrobił z tej moje uwagi. Wzięli go na jazdę próbną i stwierdzili, że wszystko ok. Samochód podróżuje głównie po trasie - rzadko w mieście. Biorąc pod uwagę zalecenia producenta, miałem jeszcze do planowej wymiany ok 30 kkm.
Zastanawiam się nad reklamowaniem tego, ale nie wiem czy się nie ośmieszę, bo to może głupi pomysł?
Wydaje mi się jednak, że przy kapitalce silnika powinni wymienić cały rozrząd, a nie tylko pasek. Nie reagowałem wtedy, bo powiedzieli, że rozrząd też jest zrobiony.
O tym, że wymienili tylko pasek wiem z historii pojazdu z dynafleet.
Za wszelkie wasze opinie z góry dziękuję

Przy tym silniku oprócz paska jest tylko jego napinacz oraz pompa wody. Jak robili taką kapitalkę to w mojej ocenie oprócz paska powinien być też wymieniony napinacz oraz pompa wody - just in case.
Przy pękniętym pasku silnik momentalnie stanie i nie będzie można go odpalić, najpewniej pogięte będą zawory i przez to nie będzie kompresji na cylindrach na których te zawory się nie będą zamykać poprawnie. Wpierw bym jednak stwierdził wizualnie czy faktycznie się zerwał. Możliwe, że przeskoczył i to też może powodować brak kompresji (i szczęśliwie mogły się zawory nie pogiąć).

Co do pociągnięcia ich, to wpierw by było trzeba ustalić co spowodowało zerwanie paska. Jeżeli powodem był niewymieniony zatarty napinacz czy zatarta pompa wody (co jednak mniej wieżę) to wtedy mógłbyś ich jakoś pociągnąć. Jednak jeżeli strzelił pasek, a tamte elementy są sprawne, to po prostu pech.

Mój mechanik mi mówił, że producenci pasków dają gwarancję na 5 lat / 60 tys km.
Ja zaleceń producenta auta się nie trzymam w tej kwestii.
Złożyć reklamację zawsze można. Proponuję jednak z tytułu rękojmi a nie gwarancji za usługę.

Po jakim czasie wymieniacie pasek rozrządu. Przebieg mały bo 60.000 km

Po 5 latach i 120000 zmienilem

Osobiście zmieniłem po 6 latach i 100000 km. Wyglądał jeszcze całkiem znośnie. I pompa nie nosiła śladów wychechłania...