O skrzyni manualnej trochę dalej w temacie będzie. Od 2 strony się coś będzie pisało. :)

Mam kłopot z automatem. Zaczął szarpać przy wstecznym początkowo, kilka uruchomień później doszło do jakiejś dziwnej sytuacji, że zdusiło mi silnik aż. Wyglądało to jak jakieś bardzo duże obciążenie, aż do zduszenia silnika.
Olej oczywiście wymieniłem od razu, ale usterka się powiększa. Teraz ma zamyślenie przy D, w sensie minęło wczoraj z 4 sekundy nim auto ruszyło, skrzynia rozmyślała nad sensem istnienia chyba w tym czasie.
Błędów nie ma. Nie wiem tylko jakie parametry powinno sie brać pod uwagę teraz. W sensie prąd zaworów itd. Czy ktoś może podpowiedzieć coś zanim ją rozbiorę?
Zanim ją rozbiorę również, chcę uzupełnić zapasy elementów do tej skrzyni, myślę o takich gratach:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-aisin-tf-80sc-af40-awf21-17122290329
https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-sterownika-tf80sc-tf81-af40-6-gen-i-transgo-15408982317
Coś jeszcze potrzebuję? Jakieś wskazówki?

Posty w stylu "jedż do serwisu" zostaną zignorowane. Gdybym chciał jechać do serwisu to nie zakładałbym tego tematu.
Olej oczywiście tez kupię, no o tym nie wspomniałem, ale bedzie kolejny raz nowy, tym razem w całości skoro skrzynia będzie rozebrana, a raczej będzie.

Skoro został stłumiony silnik to były zapięte pewnie dwa biegi, zazwyczaj za to odpowiadają zawory które się zacinają, zawieszają od brudu...
Nie wiem czy nie lepiej zaryzykować wymiany skrzyni z jakiegoś "złomka" może to tańsze niż rozbiórka obecnej i diagnostyka...

Może. Ale nigdy nie masz pewności, na co trafisz, może dobrze a może kula w płot. A gwarancja rozruchowa to zwykle ściema, bo najczęściej jest odrzucana z powodu złego montażu. A pod tym pojęciem może być absolutnie wszystko i w zasadzie to możesz sobie tym papierem, nawet jak go dostaniesz, wiesz co. ;)
Dlatego właśnie zamierzam rozebrać swoją skrzynie. Fakt, nigdy wcześniej nie rozbierałem automata.

Aktualizacja. Skrzynie dziś przeplukalem olejem. Był czysty już na początku, ale zrobiłem coś na wzór dynamicznej wymiany domową metodą. Na koniec dodałem jeszcze ceramizer cbat do automatów.
Zobaczymy co to dało, z ceramizerow do silnika zawsze byłem zadowolony, do skrzyni zastosowałem po raz pierwszy. Kto nie ryzykuje, wieloryba nie złapie, czy jakoś tak.
Zdam relacje z efektów za jakiś czas. Jak nic nie da, to rozbiórka, a jak i to zawiedzie, cóż, zostanie Croma z manualem :( a pajdka pójdzie do krainy wolnych cetanów.
Się tylko zastanawiam, jak bardzo przyspieszyłem awarie sam, nie ukrywam, czasami mam 18 lat i korzystam z pełnej mocy 198KM dość często. Zdarza się też zamykać licznik. Może czas zamontować termometr oleju w skrzyni?
A poza konkurencją to już rozpatrywałem nawet inne auto, ale tak w zasadzie to freemont został tylko i to pb. :(

No tak, używana skrzynia to wielka niewiadoma a naprawa i czasochłonna i kosztowna ale może się uda podratować.
Co do zmiany auta to prędzej czy później to będzie musiało nastąpić ale oby później. Ja nie zamierzam wymieniać puki co ;-)

Jednak litość i trwoga mnie ogarnia gdy patrzę na trochę nowsze auta. Lubię diesle, ale lubię też auta w stylu Cromy, Scenica, Freemonta. Croma to wiadomo, może jakimś cudem uda się 2011 rok kupić, ale to zmiana i tak mała. Scenic z dCi to jednak nie, za dużo na moje nerwy bo tu trzeba jeszcze elektrykę z plasteliny ogarniać. Freemont z JTD wydaje się trochę słaby jak na masę auta, zostaje pb a ja lubię jednak turbiny. No i tak biorąc pod uwagę kształty auta, moje wymagania dotyczące silników nie zostaje nic w moim budżecie.
Ale może nie będę musiał jeszcze szukać auta, bo póki co jest ok. Przejechałem dopiero jakieś 50km od roboty przy skrzyni, ale jest dobrze. :)
Jak będzie dobrze to zamontuje pomiar temperatury oleju skrzyni.
A może ktoś wie jaki jest PID do torque z temperaturą oleju skrzyni?

Jak do tej pory wszystko gra ze skrzynią, co mnie cieszy, nie powiem. Czy pomógł ceramizer to nie wiem, ale nie zaszkodził, to jest pewne.
Ale będę zdawał relację w czasie w tym temacie, potencjalni użytkownicy ocenią sami. jak do tej pory, żaden dziwny efekt nie wystąpił.

No i niestety, zbyt szybko się pochwaliłem
Nie jest ok. Co prawda nie było gaśnięcia, ale skrzynia szarpie przy jednostajnej prędkości. Czasami też ciężko ruszyć z miejsca, jak już ruszy to jest ok, szarpanie też jest nie zawsze, ale jest.
Nie wiem co dalej. Błędów brak, jakichkolwiek nie tylko w skrzyni, brak ogólnie. Temperatura oleju w skrzyni raczej nie ma znaczenia, bo zdarzyło się zarówno na około 60 stopni, jak i około 90 stopni.
Co dalej?

Mam czasami to samo,i tak jeżdżę spokojnie, odpuszczam gaz jak zbliżam się do prędkości zmiany biegów,ale czy to napewno skrzynia? Jeździłem z podpiętym kompem i wyszło na to, że sprzęgło ma poślizg czasem jest różnica w obrotach między skrzynią a silnikiem, badał mi to koleś na swoim lapku, i tak zasugerował, że te poszanowania to od sprzęgła mogą być, także trochę mam mętlik,czy czepiać się skrzyni czy sprzęgła

Różnica w prędkości może być, to skrzynia hydrokinetyczna i tak po prostu ona działa. Tak sądzę, ale nie podpieraj się moimi słowami, za mała mam wiedzę w tym temacie.
Ja się czepiam skrzyni, bo uważam że te objawy są od skrzyni, ale przekopię wszystko i się dowiem. Teraz mam taką hipotezę roboczą, ale będę to sprawdzał i weryfikował i stawiał antytezy również. Dam znać jak prace się posuwają.

Jestem jeszcze na etapie testowania, ale skrzynia od 2k km nie robi nic dziwnego. Nie musiałem jej rozbierać, bo nie ona była winna! :)
Wszystko i wszyscy wskazywali na nią właśnie, nawet lokalny spec od automatów mówił, że remont mnie czeka, a jak mu powiedziałem że sam sobie zrobię remont to nie był zadowolony. Ale to na marginesie tylko.
Winny był przepływomierz! Okazjonalnie odczyty z dupy dawał. Zamiast powiedzmy 700 dawał 120 i w związku z tym sterownik dostosował ilość paliwa, a dostosował tak, że silnik szarpał (nic dziwnego) błędu nie było, bo odczyty były w zakresie. Nawet jak sprawdzałem przepływkę to wszystko ok było. No, ale wtedy nie szarpał. A ja nie wiązałem skutków z przepływka tylko skrzynia.
Cóż, po zamianie przepływki od 2k km wszystko gra. Mam nadzieję, że teraz to definitywnie to i będę mógł odtrąbić sukces.
Działo się to tylko na rozgrzanym silniku po dłuższej jeździe, w sensie z 60km.
Kochajmy przepływki, bo szybko odchodzą jak widać.

Dobrze że masz wiedzę i ogarnięty komputer :supz: Mechanicy tylko czekają na klienta u którego wyczują brak wiedzy. Z Twojego opisu wygląda że znalazłeś przyczynę szarpania, po przejechaniu takiej odległości co podałeś gdyby było coś nie tak, to już by wyszło. Brawo Ty :)

Jestem już na 99,99% pewien że to przepływka. Doszły kolejne km, już niedużo ze 200 może, ale typowo miejska jazda. Wcześniej się po prostu nie dało jechać, albo nie ruszał, albo kangurki robił. Teraz wszystko jest ok.
Takie głupie że aż się zastanawiam dlaczego wcześniej nie wpadłem, że to przeplywomierz. Może jakby była skrzynia manualna, to bym o tym pomyślał, a tak człeka zmyliło. Ehh. W każdym razie przy automacie sprawdźcie przeywomierz przy podobnych zachowaniach, zaoszczędzi to wam stresu i czasu, a może nawet kasy na remont skrzyni.

Wszystko fajnie, tylko brakuje fragmentu opisu w jaki sposób problem został namierzony. Mowa jest wprawdzie o odczytach z komputera.
Skoro sprawcą problemu jest przepływomierz, to w jaki sposób to zostało dowiedzione? a potem skoro nastąpiła poprawa, to w jaki cudowny sposób?
Najprostszym, bez kosztowym sposobem jest odpięcie wtyczki na przepływomierzu i jazda próbna. Brak anomalii w pracy silnika potwierdza jego winę.
Ewentualnie podmiana część na sprawną. Ale to trudne akurat dopasować dokładnie odpowiedni.
Jeżeli jednak przepływomierz został od razu wymieniony na nowy, to pytanie jakiej jest firmy?
Krótko w temacie: tylko oryginalny i dobrany po numerze da radę, wszelkie zamienniki, nawet uznanych firm się nie sprawdzą.
W silnikach 1.9 Jtd i Mjtd były przepływomierze Boscha. W różnych odmianach silników, były różne numery tego elementu i niestety ale potrafią się znacząco różnić cenami. Od drogich po bardzo drogie.

W akcie desperacji odłączyłem przepływkę i sie okazało, że zupełnie sprawna skrzynia się zrobiła. A jak się tak okazało to podmieniłem przepływkę z innym autem, bo akurat mam 2 Cromy.


Jeżeli jednak przepływomierz został od razu wymieniony na nowy, to pytanie jakiej jest firmy?
Krótko w temacie: tylko oryginalny i dobrany po numerze da radę, wszelkie zamienniki, nawet uznanych firm się nie sprawdzą.
W silnikach 1.9 Jtd i Mjtd były przepływomierze Boscha. W różnych odmianach silników, były różne numery tego elementu i niestety ale potrafią się znacząco różnić cenami. Od drogich po bardzo drogie.

Tu akurat nie ide za tłumem i nie powielam tego. A stało się to w Marei, gdy 4 przepływomierz Boscha działał dopiero normalnie. Od tego czasu nie szastam pieniędzmi i kupuje przepływki z Ali, tak więc przepływomierz firmy NoName. I o dziwo działa, cud.
Zdradzę ci jeszcze inny patent, te przepływomierze to nawet z łady pasują. Jakbyś miał kłopot z namierzeniem w dobrej cenie, to katalog Boscha podaje zamienniki. Można szukać w zamiennikach do Łady.

W akcie desperacji odłączyłem przepływkę i sie okazało, że zupełnie sprawna skrzynia się zrobiła. A jak się tak okazało to podmieniłem przepływkę z innym autem, bo akurat mam 2 Cromy.



Tu akurat nie ide za tłumem i nie powielam tego. A stało się to w Marei, gdy 4 przepływomierz Boscha działał dopiero normalnie. Od tego czasu nie szastam pieniędzmi i kupuje przepływki z Ali, tak więc przepływomierz firmy NoName. I o dziwo działa, cud.
Zdradzę ci jeszcze inny patent, te przepływomierze to nawet z łady pasują. Jakbyś miał kłopot z namierzeniem w dobrej cenie, to katalog Boscha podaje zamienniki. Można szukać w zamiennikach do Łady.

Przepływki to loteria, jest dużo podrobionych Boscha z opornikiem wewnątrz więc może faktycznie lepiej kupić kompletną podróbkę i a nóż się uda...

Na przepływomierze z ali nie narzekam. Pierwszy poszedł do Marei jeszcze, drugi do Mercedesa CDI, teraz do Cromy. 3 sztuki kupione i wszystkie 3 działają poprawnie. Nawet jak wyciągnie kopyta po roku, to cena zakupu nieweluje te niedogodność.

Na przepływomierze z ali nie narzekam. Pierwszy poszedł do Marei jeszcze, drugi do Mercedesa CDI, teraz do Cromy. 3 sztuki kupione i wszystkie 3 działają poprawnie. Nawet jak wyciągnie kopyta po roku, to cena zakupu nieweluje te niedogodność.

Jeżeli program pokazuje faktyczne zużycie powietrza i wszystko się w nim zgadza (chwilowe zużycie w stosunku do przewidywanego) , zmienia się parametr to tylko pozazdrościć zakupu. Możesz wrzucić linka :food: Może sobie kupię na zapas ;-)

https://a.aliexpress.com/_EyXFqYu

Ten kupiłem, działa tak jak powinien. Niestety sparzyłem się na zakupach przepływomierzy Boscha ze sklepu i więcej nie będę ich kupował. Zgoda, może były to fejki, ale z dużej lodzkiej hurtowni, więc już na etapie dostawy do tej hurtowni musiał nastąpić szwindel.

Doszły kolejne km i nic nie wskazuje na problemy z autem. Temat uważam za zakończony, oczywiście jak coś się zmieni to napiszę, a jeżeli się nie zmieni dopiszę aktualizację za rok. W wypadku tego auta będzie to jakieś 15k km tylko, bo po mieście Scenic jeździ.

Teraz dolałem ceramizer do skrzyni manualnej do drugiej Cromy z M32 na pokładzie. Ciekaw jestem efektu, oczywiście olej w tej skrzyni zmieniłem jakoś w grudniu. Dostała 2,85 litra. Pojeżdżę trochę i ciekaw jestem czy ją trochę wyciszy. Dam znać. Nie wiem tylko czy tutaj opisywać wrażenia, czy nowy temat założyć? Nie wiem też czy będzie co opisywać. ;)

Swoją drogą zauważyłem, że mocno cierpię na stereotypy. Olej w skrzyni wymieniłem, bo wyła. Fakt, było tego oleju mało, poprzednik wymieniał olej na Tutela ATF, ale nalał widać zgodnie z instrukcją do Opla, a Opel przewiduje 1,9 litra tylko. Wlałem zgodnie z wiedzą fachowców 2,85 litra. Wyciszyło się trochę, ale nie na ten efekt liczyłem. Dopiero kolega mechanik (ja nie jestem mechanikiem, za mała wiedza) jak sie przejechał tą Cromą, zapytał czy mi słoń na ucho nadepnął i nie słyszę wyjącego łożyska w kole? ;) Słoń nie, stereotyp mi nadepnął na ucho. :)

Doszły kolejne km i nic nie wskazuje na problemy z autem. Temat uważam za zakończony, oczywiście jak coś się zmieni to napiszę, a jeżeli się nie zmieni dopiszę aktualizację za rok. W wypadku tego auta będzie to jakieś 15k km tylko, bo po mieście Scenic jeździ.

Teraz dolałem ceramizer do skrzyni manualnej do drugiej Cromy z M32 na pokładzie. Ciekaw jestem efektu, oczywiście olej w tej skrzyni zmieniłem jakoś w grudniu. Dostała 2,85 litra. Pojeżdżę trochę i ciekaw jestem czy ją trochę wyciszy. Dam znać. Nie wiem tylko czy tutaj opisywać wrażenia, czy nowy temat założyć? Nie wiem też czy będzie co opisywać. ;)

Swoją drogą zauważyłem, że mocno cierpię na stereotypy. Olej w skrzyni wymieniłem, bo wyła. Fakt, było tego oleju mało, poprzednik wymieniał olej na Tutela ATF, ale nalał widać zgodnie z instrukcją do Opla, a Opel przewiduje 1,9 litra tylko. Wlałem zgodnie z wiedzą fachowców 2,85 litra. Wyciszyło się trochę, ale nie na ten efekt liczyłem. Dopiero kolega mechanik (ja nie jestem mechanikiem, za mała wiedza) jak sie przejechał tą Cromą, zapytał czy mi słoń na ucho nadepnął i nie słyszę wyjącego łożyska w kole? ;) Słoń nie, stereotyp mi nadepnął na ucho. :)

Jeżeli M32 wyje to znaczy że łożysko/a już ma dosyć i tu tylko wymiana. Co prawda ja u siebie od ponad 100 tys km leję olej o podwyższonej lepkości Amsoil + preparat z węglem C60 ale na ile to przedłuży jej żywotność tego nie wiem.

Warto podkreślić, że preparat do skrzyni biegów Ceramizer® odbudowuje synchronizatory i łożyska. Są to elementy najbardziej narażone na zużycie i uszkodzenia. Charakterystyczny odgłos zgrzytu przy zmianie biegów jest klarownym sygnałem, że synchronizatory uległy zużyciu. Z kolei nadmierny hałas w czasie jazdy to objaw nienajlepszego stanu łożysk.

To fragment z opisu producenta, całość tutaj https://ceramizer.pl/sklep/skrzynia-cb-ceramizer-do-manualnych-skrzyn-biegow-i-tylnych-mostow/

Ja wiem, że to łożysko, ale nie zamierzam tego naprawiać. Zamierzam przetestować ten preparat, o to chodzi tylko w zasadzie.
Z drugiej strony, gdy w auto wsiądzie ktoś inny to nawet nie zwraca na to uwagi, znaczy nie jest tak źle. Ja to słyszę, ale najwyraźniej poza mną, mało kto to słyszy. Wyjątek stanowią mechanicy pewnie, więc ich nie bierzemy pod uwagę.
A ten preparat z węglem to co konkretnie? Dasz link może?

https://allegro.pl/produkt/dodatek-do-oleju-silnikowego-xado-verylube-turbo-125-ml-bd7ec204-74d3-4429-bbe6-dd192b57bb55

Za coś tego Nobla dostali
https://pl.wikipedia.org/wiki/Buckminsterfulleren
Leję to wszędzie, to znaczy do silnika, skrzyni, wspomagania ukł kierowniczego ;-)

Xado VeryLube Turbo - Czy naprawdę działa ? Niezależny test tarcia: w teście tym, sam czysty olej Liqui Moly dał wynik 0,11, a po dodaniu do niego VeryLube Turbo, tarcie spadło do 0,03. Tak więc mimo wysokiej jakości oleju, nastąpiła dodatkowa poprawa ochrony i 4-krotna redukcja sił tarcia.

Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 czysty (bez dodatków) - wynik: 0,11
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + R7 MaGProfessional - wynik: 0,01
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + Xado Verylube Turbo - wynik: 0,03
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + Ceratec - wynik: 0,05
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + Bilstein R-2000 - wynik: 0,07
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + Bishops - wynik: 0,07
Olej Liqui Moly 4100 Top Tec 5W40 + Tec 2000 Oil Booster - wynik: 0,09

No to mnie zaciekawiłeś teraz. W jakich proporcjach do wspomagania lejesz? Pytam, bo chyba bym w scenicu wykorzystał.
Chociaż już mam przebiegłe plany, dodać również do oleju typu ceramic w silniku pajdki i jeszcze go trochę podciągnąć na turbinie.... Ehh

Dopisałem do tematu jeszcze skrzynie M32, bo myślę że ciekawy temat będzie i szkoda go porzucać.

Namawiał, namawiał i namówił. Kupiłem 2 puszki na początek, z opcją zastosowania w scenicu na test, a co dalej to się okaże. Zmienię mu płyn wspomagania i zastosuje ten xado polecany. Zmiana oleju mu nie zaszkodzi, bo od 1,5 roku i tak noszę się z zamiarem wymiany.
A reszta do silnika pójdzie

:lol:
Do wspomagania przyznam się że tak na oko wlałem :cool:
Do skrzyni 0,5 tej butelki może 0,6.
Do silnika całą butelkę przy wymianie oleju leje.

Wlałem dziś całą butelkę do silnika Scenica, szalony pojazd o mocy 107 bagietek (koni on nie ma). Do wymiany oleju jeszcze 4,5k km ale zaobserwuję czy coś to zmieniło. Do wspomagania dodam gdy zmienię olej. Płyn wspomagania w nim chyba nie był nigdy zmieniany, a ja tez nosze się z tym zamiarem odkąd go kupiłem, czyli 1,5 roku i jakieś 35k km już. Śmierdzi skubany już straszną spalenizną i tak samo wygląda. Jak ktoś widział olej ze skrzyni po 250k km to ten ze wspomagania wygląda tak właśnie.

Mam wrażenie, że M32 troszkę ciszej pracuje, może to placebo i sobie wmawiam, ale takie mam wrażenie. Jutro Nela, czyli Croma z manualem, pojedzie sobie jakieś 600km to może coś więcej wyjdzie. Napiszę, choć dyskutantów tu mało, to może nikogo to nie interesuje jednak?

może nikogo to nie interesuje jednak?
Interesuje, interesuje :)
A propos dodatków do oleju - ile ludzi, tyle opinii. Spotkałem się z opinią, żeby do oleju niczego nie dodawać, bo każdy olej ma inny skład i to, co może na jutubowych testach wypaść dobrze, z innym olejem już niekoniecznie. Sam zalałem przed rokiem Ceratec, żadnej spektakularnej poprawy nie zauważyłem. Tak że ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia po zastosowaniu tego Xado.

Odnośnie Xado na tą chwilę nic nie zaobserwowałem.
Ale M32 faktycznie się trochę wyciszyła, jeszcze dam mu czas, bo ponoć najlepszy efekt po 1500km będzie, a jeszcze tyle nie przejechałem po dodaniu, ale coś na rzeczy jest już teraz. Ciężko mi jakoś uwierzyć w to, ale...

Do M32 dawałeś Ceramizer CB czy inny dodatek? Też kusi mnie aby tego CB spróbować...

Ja do swojej M32 dodawałem dwusiarczek molibdenu taki z proszku i nie widziałem żadnej różnicy.

@piotrog tak, do M32 poszedł ceramizer CB ten do skrzyń i mostów, a do AF40 poszedł ceramizer do skrzyń automatycznych.
I o ile dobrze rozumiem to zrówno Xado polecone przez kolegę liseq jak i MOS2 ma raczej działać prewencyjnie, znaczy przedłużać sprawne działanie, o tyle Ceramizer ma niwelować pewne ubytki. Dlatego, oczywiście tylko moim zdaniem i wg. mojego chłopskiego rozumu, ciężko oczekiwać spektakularnych zmian po użyciu Xado jak i MOS2 (tez używałem czasami tego z proszku, ale nie w Cromie). Ceramizer do silnika daje efekty, stosowałem tylko ten normalny, nie One Shot czy inne. Za każdym razem był efekt, największy w Marei, gdzieś tu kiedyś nawet na forum pisałem o tym.
W każdym razie moim zdaniem zarówno Xado jak i MOS2 ma inne działanie niż Ceramizer i do czego inne służy. Chętnie podejmę polemikę i może czegoś nowego się dowiem, ale na chwile obecną tak uważam.

A przy okazji zastosowałem ostatnio olej 5W30 Mannol Ceramic do Scenica. Tam ten olej zadziałał trochę jak ceramizer właśnie. Moim zdaniem bardzo dobry olej. Napisałem o tym, bo nie jest jakoś specjalnie drogi, a moim zdaniem bije na głowe sporo droższych olei. Ale znów, to tylko moje zdanie. Nie opierajcie się na tym, warto samemu poczytać, poszukać może sprawdzić. Szkoda, że nie zastosowałem tego oleju do poprzedniego mojego jeżdzidła, może nie wyciągnąłby kopyt na torze, ale wtedy chyba jeszcze nie było Mannola Ceramic. Tak czy siak, 5w40 nie dał rady na torze, zerwałem film i była draka w silniku. Fakt, olej był najtańszy jaki znalazłem z aprobatą producenta.

No i doszły kolejne kilometry do M32, teraz szum jest słyszalny dla mnie tylko na 4 biegu, niezależnie od prędkości, czy prędkości obrotowej. Oczywiście im większa prędkość tym impulsywność tego szumu większa (impulsywność/częstotliwość coś takiego) ale to taki szum jak z opon mniej więcej. Na 5 czy 6 biegu nie słyszę tego. Zatem Ceramizer zadziałał. Nie namawiam i nie reklamuję, opisuje tylko moje perypetie i rozterki.
XADO, wydaje mi się, że Xado spowodował większą prędkość maksymalną, znaczy się wcześniej było 209/210 (się zmieniało na GPS) teraz jest 214/215 też się zmienia. Myślę, że to Xado, bo jakoś nic innego nie robiłem. Oczywiście sprawdzane na drodze bez ograniczeń.

Jeszcze pytanie o ten Ceramizer CB - ile dozowników dajecie do M32? Wg instrukcji Fiata, do skrzyni wchodzi 1,9 litra oleju (1,6 kg), na stronie Ceramizera piszą że do skrzyń 1-2 L daje się 1 dozownik, ale za to w swoim "Kalkulatorze doboru Ceramizerów" już polecają zakupić 2 dozowniki... Starczy jeden?

Ja zastosowałem 2 sztuki, bo oleju jest więcej niż 2l. Czy wystarczy 1 sztuka? Nie wiem, miałem podobną rozterkę, a że w międzyczasie wpłynęła wpłata, o której sądziłem że nie wpłynie już ...

M32 żyje i ma sie dobrze, nic się nie zmieniło od ostatniego posta, tylko przebieg rośnie.
AF40 żyje i ma sie dobrze. Aktualnie auto z tą skrzynią ma zeszklone hamulce tylne i chwilowo stoi, jakoś zbieram siły i chęci na robotę. Zbyt mocno daje mu po garach, niech sobie chwile odpocznie.

Minął kolejny miesiąc i doszło znów ze 2k km i jest jak było, czyli ok. Efekt jak w poście #33 czyli teraz szum jest słyszalny dla mnie tylko na 4 biegu, niezależnie od prędkości, czy prędkości obrotowej. Oczywiście im większa prędkość tym impulsywność tego szumu większa (impulsywność/częstotliwość coś takiego) ale to taki szum jak z opon mniej więcej.
Czyli już więcej zmian nie ma. Cóż, na tym raczej zakończę opis auta z M32, bo zrobiłem co chciałem i będę ja sprzedawał. Trochę mi jej szkoda, bo śmiga po wymianie wtryskiwacza i większości zawieszenia jak nowe auto, ale mam za dużo samochodów teraz już. Teraz po głowie chodzi mi Crossfire, ale nie jest to rozsądny samochód i walczę z tym. ;)

A jak wymieniałeś wtryskiwacz to kodowałeś go? Wymieniłeś na używany czy nowy ?
co do Crossfira to zdecydowanie wolał bym Mercedesa. Nigdy nie mogłem zaakceptować tej sylwetki :cool:

Tak zakodowalem, chociaż jak wiesz nie robi to różnicy w tym aucie. Przynajmniej ja żadnej nie zauważyłem. Wymiana na nowy była. 1 szt bo z taką usterka go kupiłem, w sensie przez jakieś 15 minut pracował na 3 garach. Pozostałe wtryski są ok i korekty są niezłe.
A co do sylwetek aut, hmm dla mnie jest tak pokraczny, że fajny podobnie ja PT też fajna pokraka. Trza się bawić, bo nie wiadomo ile czasu mi zostało.

Skrzynia automatyczna ma się dobrze, wszystko ok z nią. Musiałem intercooler wymienić ostatnio, bo się cholernie okrągły zrobił. :)
Auto szykuje na urlop, więc pewnie znów z 4k km poleci, ciekawe tylko jakie auto kupię w tym roku na wakacjach? ;)

No i Croma zrobiła mi psikusa. Dojechaliśmy normalnie na parking w Harrahowie i poszliśmy sobie polazic po górach i zobaczyć jak idzie remont skoczni, a po powrocie straciłem całkowicie kontakt ze skrzynią biegów, a silnik nie miał komunikacji.
Błędów masa, ale gównie z szyną can. Nie przedłużając pod bezpiecznikami i przekaźnikami w komorze silnika jest kilka złącz m.in. can i główna linia zasilania. Pomogło odpięcie i zapięcie tych wtyczek. Ale się człek nawq....ł już mi się w głowie schematy przewijały. :)
Za to Niemcy jak zwykle pomocni byli, dyskutowali między sobą, że przyjechali złomem i się zepsuł, więc im odpowiedziałem, że może i złom, ale sam naprawie i odjadę. Po chwilowej ścince mózgów, że jednak wiem o czym mowią sobie poszli. Sorry, ale Czesi są mili i przyjaźni, ale Niemcy...
A i żeby nie było, PiS to nie moja partia, zupełnie nie.

No to pech... coś zaśniedziało i to w komunikacji CAN/zasilaniu.
Super, że ogarniasz tematy ;-) Ja w tym roku odpuściłem i na wakacje poleciałem bo jazda na Cypr Fiatem może i jest wykonalna ale nie racjonalna :cool:
Za to ruch lewostronny do moich ulubionych nie należy bo człowiek tych odruchów przez lata się już nauczył i cholernie musi się tam pilnować ;-)

W tym roku to ogólnie pech, do tej pory nigdy nic mi nie nawaliło a w tym roku w pierwszym dniu już wyrwałem klamkę kierowcy, potem przy wyjeździe z parkingu wyrwałem zderzak z mocowania i dziwny ma kształt od spodu. ;) Do tego ten Can, no pech jakiś. Ale największy pech to był podczas śmiagania hulajnogą po serpentynkach górskich - rozkręcił mi się zacisk hamulcowy. Zero tylnego hamulca. Z 80 kmh miałem i zero pomysłu na zatrzymanie. Dobrze, że na jednym zakręcie była odnoga polna i to pod górę do czyjegoś domu, bo inaczej to nie wiem czy bym pisał teraz o tym.
Fakt, na Cypr to dziwna wyprawa autem. Powiedziałbym, że nietypowy wybór transportu. ;)

No i Croma zrobiła mi psikusa. Dojechaliśmy normalnie na parking w Harrahowie i poszliśmy sobie polazic po górach i zobaczyć jak idzie remont skoczni, a po powrocie straciłem całkowicie kontakt ze skrzynią biegów, a silnik nie miał komunikacji.
Błędów masa, ale gównie z szyną can. Nie przedłużając pod bezpiecznikami i przekaźnikami w komorze silnika jest kilka złącz m.in. can i główna linia zasilania. Pomogło odpięcie i zapięcie tych wtyczek. Ale się człek nawq....ł już mi się w głowie schematy przewijały. :)
Za to Niemcy jak zwykle pomocni byli, dyskutowali między sobą, że przyjechali złomem i się zepsuł, więc im odpowiedziałem, że może i złom, ale sam naprawie i odjadę. Po chwilowej ścince mózgów, że jednak wiem o czym mowią sobie poszli. Sorry, ale Czesi są mili i przyjaźni, ale Niemcy...
A i żeby nie było, PiS to nie moja partia, zupełnie nie.


No i super, że sobie ogarnąłeś sam! Ja też mimo żadnych szkół mechanicznych parę rzeczy w swoich autach dzięki zaparciu naprawiłem. I nie powiem, satysfakcja była spora :D
A co do szkopvw mogłeś ich zapytać i uświadomić, że dużą część ich motoryzacji budowali Polacy, których później zamordowali! Było kilka bardzo dobrze rokujących projektów przedwojennych na nasz rodzimy samochód: https://www.przezwieki.pl/polska-motoryzacja-1918-1939-czesc-i/