Zobacz pełną wersję : Grande Punto Szarpie na biegu Jałowym oraz dusi się na gazie
Witam serdecznie,
kilka dni temu kupiliśmy sprowadzony z Niemiec przez handlarza auto Fiat Grande Punto 2009r 1.4 77KM.
Po kupnie wymieniona została butla LPG na nową na 10 lat. Również wymieniłem świece wczoraj.
Pomimo wszystko na biegu jałowym(jak stoję np. przed bramą) to auto szarpie bardzo, 'silnik się trzęsie' na benzynie.
Auto było kupione żeby żona dojeżdżała do pracy więc musi być sprawny...
Co polecacie sprawdzić? Handlarz mówi że Niemiec wymienił rozrząd w tym roku(w sumie nie mogę nic sprawdzić bo nie ma książki serwisowej).
Ogólnie wydaje mi się że pośpieszyliśmy się z kupnem tego auta.... Fakt było tanie ale boje się że wpakujemy w niego więcej niż jest wart.... Ale nie ma co wybiegać w przyszłość.
Czy miał ktoś podobne problemy z swoim Grande Punto? Co pomogło? Czy to może być wina filtrów paliwa bo oleju nie wymieniałem jeszcze.
Kolejne pytanie... Kupiłem to od handlarza ale umowę mam z Niemcem... Czy mam możliwość jakiejś reklamacji tego auta jak okażę się strasznym badziewiem?
Musiales się bardzo napalić i...b.tanio było pewnie?! Masz rekojmie 14-dni, oddaj to póki Niemiec nie zacznie "szlochać" po sprzedaży?!haha:axe:
Nie ja się napaliłem tylko żona bo ładny kolor...
No było tanio bo zapłaciliśmy za to auto 6 z hakiem.
mam rękojmię mimo że nie mam nic związanego z tym handlarzem ? Oni to omijają bo chcą ominąć podatek pewnie..
GrandePunto8V
05-01-2025, 14:45
Pospieszyłeś się z zakupem samochodu i z założeniem kolejnego tematu. Przejrzyj forum, 3-4 strony tego działu, to zobaczysz podobne wątki (nierówna praca, braki mocy, nie odpala, sam gaśnie itp. bzdety, gdzie użytkownik się przyczynił).
Kupiłeś typowego Fiata = czyli zaniedbanego (później te same leniwe głąby, co nie robili nic 5-10 lat, w internecie obsmarują model, że "wadliwy", tak są traktowane Punto, więc teraz będziesz prostować wyczyny poprzednika).
Przeważnie LPG są źle montowane (nierówna dawka idzie na cylindry, bo masz 4 wtryski w rzędzie, a nie rozdzielone na sekcje 2x2), plus ciemniaki nie regulują luzów zaworowych (a po 10-15 latach zaniedbań może być za późno).
Układ wydechowy się starzeje (sondy) i mogą być nieszczelności (kolektor, flansza, łącznik elastyczny). Ma to wpływ na pracę silnika.
W rodzinie silników FIRE jest tendencja do zalepiania pierścieni (pomaga odmoczenie, poprzez wlanie w cylinder mikstury).
Jak LPG to cewka zapłonowa się starzeje szybciej, moduł może być do wymiany już.
Na skład spalin jedź do SKP, to będzie coś wiadomo jak źle jest i gdzie bardziej (benzyna, czy LPG najpierw do roboty).
Na "drugim" forum (tam powinieneś trafić najpierw) jest więcej (podstawy utrzymania Grande): http://fiatpunto.com.pl/forum37.html
Oraz komiks dla świeżaków: https://drive.google.com/file/d/1X3TFtWAmjRl-3uF3IgQnFqV_9PcJiKeA/view
Samochodów się nie kupuje patrząc z zewnątrz, "bo ładny kolor", a pod spodem gruz...
Przed zakupem odrabiamy Zadanie Domowe. Na podane wyżej 2 linki powinieneś natrafić Przed, nie Po transakcji.
Wszystko jest do ogarnięcia, ale jeśli sam nic nie zrobisz, wszystko do mechaników, to szykuj drugie 6 "koła" na tę furę.
Dziękuję za informację...
Wiem zrobiłem źle że posłuchałem zony z zakupem auta...
Auto się trzęsie na benzynie więc na tym się skupię najpierw... oby nie silnik był trefny
Mam znajomego mechanika który sprawdzi to auto w wtorek...
Z doświadczenia wiesz może czy jeśli będzie coś bardziej poważnego mam jakieś ruchy do tego sprzedawcy co mi sprzedał to auto w Polsce ? Pewnie nie...
GrandePunto8V
05-01-2025, 18:22
Zapewne nie będzie jednej poważnej usterki, "tylko" suma 10 mniejszych (stara cewka, luzy zaworowe do regulacji, listwa LPG do przeróbki bo nierówne wężyki na cylindry 1 i 4 typowo, zasyfiona sonda lambda, nieszczelny kolektor i parę innych, branie oleju).
Podstawy masz na FiatPunto forum (wszystkie grupki Fejsbukowe razem wzięte nie podskoczą do niego), poradniki.
Ciśnienie paliwa (3,5 bar). Wtryski można wyjąć, obejrzeć pod lupą, przedmuchać sprężonym powietrzem itp. Filtra nie wymienisz (fabrycznie zaklejony w pompie).
Ciśnienie oleju (nie ma normy, ale około 1,5+ bar na luzie na ciepło powinno być) i dostarczanie go do zmiennych faz (o-ringi w pokrywie zaworów).
Czasy ładowania cewek (przez OBD2, tylko programy do Fiatów, FES, MES, AlfaOBD) wynoszą 1,5 ms w nowej silnej, jak słabnie to rosną do 2,5 ms.
Wydech, skład spalin (i że to warto badać - a nie unikać jak większość matołów w Polsce myśli), też jest temat.
Ustawienie rozrządu, zmienne fazy wałkowane do znudzenia (przez OBD2 można wstępnie zdiagnozować te kwestie).
Luzy zaworowe w 8V (i jak to się ma do LPG), też praca dyplomowa jest tam napisana.
Przynajmniej teraz przysiądź i przeczytaj te rzeczy. Lektura na kilka dni po 2-3 h.
Od strony prawnej nie wiem jak to teraz wygląda, skoro już była ingerencja w samochód (nowy zbiornik LPG)...
ochkarol
05-01-2025, 20:34
... Masz rekojmie 14-dni,...
Rękojmia na rzeczy używane jest na rok.
Ale na wady ukryte.
Cały pic polega na udowodnieniu, że sprzedający tę wadę/wady ukrył.
Na początek uderzyłbym do sprzedawcy, wyliczył wady ukryte i zażądałbym zwrotu kasy za auto (plus poniesione koszty) i postraszyć sądem w razie czego. Dobrze jest podeprzeć się przepisami (do wyszukania w necie).
No, chyba że sprzedawca nie jest przedsiębiorcą i w umowie zawarł wyłączenie rękojmi. Wtedy sprawa się trochę komplikuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
... mam rękojmię mimo że nie mam nic związanego z tym handlarzem ? Oni to omijają bo chcą ominąć podatek pewnie..Kupiłeś na lewą umowę z "Niemcem"? :-O
U mnie chodzi takie porzekadło" kupiles auto za wypłate, to drugą musisz w nie ,wpie...ć,żeby dalo się tym jezdzic?! Troche mnie dziwi,zę Niemiec jezdził wloskim autem?! Dlatego jest takie "sflogane".Ja bym tego darmo nie wziął... Ladujecie chlopaka na zaj...minę.Miejcie litosc.:lol::>
ochkarol
05-01-2025, 21:54
Ja ładuję @achmeda na minę?
Rękojmia na rzeczy używane jest na rok.
Ale na wady ukryte.
Cały pic polega na udowodnieniu, że sprzedający tę wadę/wady ukrył.
Na początek uderzyłbym do sprzedawcy, wyliczył wady ukryte i zażądałbym zwrotu kasy za auto (plus poniesione koszty) i postraszyć sądem w razie czego. Dobrze jest podeprzeć się przepisami (do wyszukania w necie).
No, chyba że sprzedawca nie jest przedsiębiorcą i w umowie zawarł wyłączenie rękojmi. Wtedy sprawa się trochę komplikuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Kupiłeś na lewą umowę z "Niemcem"? :-O
Auto jest kupione na umowę z Niemcem... Tzn na umowie Niemieckiej jest Niemiec i moja żona. Tego handlarza nie ma... I to może rodzić problemy w ewentualnym dochodzeniu jakiś praw. Ale koleś wystawia auta na olx, ma ich sporo cały czas wystawione. Wiem gdzie mieszka.
Mimo wszystko koleś wydaje się w porządku, powiedział mi żebym pojechał do mechanika w wtorek i dał znać co z autem i będziemy myśleć...
Wydaje mi się że Fiat ma tanie części, czy się mylę?
ochkarol
05-01-2025, 23:45
Ja prdl...
Że jeszcze ludzie tak kupują samochody...
No jeszcze podaj do sądu tego Niemca...
:-D
Tu nie ma co myśleć tylko trzeba zwrócić auto i żądać zwrotu kasy za niego.
Nie planuje nikogo do sądu podawac kolego...
Najpierw sprawdzę co jest przyczyną tego dziwnego działania silnika...
Tu nikt nie popełnił błędu tylko ja... nie kryje tego...
Mam nadzieję ze to będzie pierdola i niskim kosztem to się naprawi.
Czy waszym zdaniem powinienem się kontaktować z sprzedającym najpierw i się z nim dogadywać? Problem jest ta umowa nie z nim, kupiłem już nowa butle lpg oraz kupiłem oc na rok..
ochkarol
06-01-2025, 00:31
Pytałeś czy powinieneś się dogadywać ze "sprzedawcą". Napisałem co ja bym zrobił, bo jest szansa, że wtopiłeś niezłą minę.
Nie pisałem, żebyś leciał do sądu a tylko postraszył handlarza, jakby nie chciał oddać kasy i zabrać auta.
Bo przy takich objawach podejrzewam, że grubo będzie.
Szkoda Ci wydanych na OC i butlę a nie szkoda Ci ładnych paru koła, które będziesz musiał wsadzić w trupa?
Oczywiście, że powinieneś się dogadać, żeby handlarz zabrał auto i oddał Ci kasę + za butlę.
OC jak wypowiesz, to ubezpieczalnia Ci zwróci kasę za okres, który auto nie będzie już ubezpieczone.
A jeśli mimo wszystko chcesz inwestować w trupa (tylko czy z powodzeniem?) to @GrandePunto8V podpowiedział Ci już gdzie szukać informacji.
krowka1978
06-01-2025, 02:03
Ciekawe jak tam wygląda belka zawieszenia tył :mrgreen: Do tego stan przewodów hamulcowych itd. Robota grubo przewyższy wartość tego gruza. Wiem ile to kosztuje, odnawiałem mojego, który dalej w rodzinie jeździ. Tylko mój były GP nie był i nie jest gruzem, osobiście należycie serwisowałem i nadal to będę robić. W każdym razie kosztowało to więcej niż wartość rynkowa - ale to było moje pierwsze własne auto, od nowości, więc i sentyment jest. Zatem wracając do tematu - dodając do tego zajechany silnik, umowę na Niemca, można uznać, że wyszedł interes życia...
Jakby była chyba tragedia to nie przeszedłby przeglądu co?
Chyba jak w Polsce przegląd był robiony po znajomości bo dziwne że z tak drżącym silnikiem przeszedł przegląd.
Jutro pojadę do znajomego mechanika, jak powie że uciekaj od tego auta to będę walczył o zwrot pieniędzy...
GrandePunto8V
06-01-2025, 15:59
Jakie "przeglądy" w Polszy masz? Połowa robiona na odpie*dol, ale podwyżek by chcieli nieroby.
A jak coś to cię obleją za żaróweczkę rejestracji albo nieco zużytą wycieraczkę.
Takie belki przechodzą przegląd podobno (latami "nie widzieli" że gnije): https://fiatpunto.com.pl/topic62123.html !
Wieśnioki z SKP nie badają też spalin (może 10-20% SKP to robi, każde auto, nie co trzecie), oszczędzają na serwisie analizatorów.
A skład spalin to PODSTAWOWA informacja diagnostyczna (stan silnika i wpływ LPG)! Na równi z kompresją itd.
PS
Jaki jest przebieg, bo nie podałeś? Oraz ile z tego jest na LPG najechane? Bo od tego zależy stopień zużycia ewentualny (jeśli LPG źle założone + nie regulowane luzy nigdy: limitem grubości płytek mogą być okolice 2,00-2,10 mm, chociaż zależy z jakiego pułapu startujemy, bo w fabryce mogli założyć grubsze, ale w każdym razie zużycie wynosi około 0,5 mm, tyle może z biegiem lat ubyć na gniazdach+zaworach, o tyle cieńsze płytki się ostatecznie wstawia i wtedy pora na remont głowicy). Przypominam też, że krzywki wałka się wycierają (wznios mierzony czujnikiem ma być 9,50 mm).
Jak na fora dyskusyjne, to masz podane aż za dużo konkretów. Teraz działanie. Jak nie zapłon i/lub paliwo, czy wydech, to może być coś głębiej, rozrząd, zmienne fazy, zawory. Dół raczej jest "pancerny" (oprócz zalepiania pierścieni). Okazyjnie smok pompy popuszcza (i łapie powietrze).
Tu masz krótki filmik Przed i Po remoncie. Rzucało go, głównie od pogryzionych zaworów.
https://www.youtube.com/watch?v=r6JuanK-yKI
krowka1978
06-01-2025, 22:48
Jakby była chyba tragedia to nie przeszedłby przeglądu co?
Chyba jak w Polsce przegląd był robiony po znajomości bo dziwne że z tak drżącym silnikiem przeszedł przegląd.
W moim nie był przegląd robiony po znajomości, a diagnosta nie widział ani belki, ani rdzy na przewodach hamulcowych - ja już wtedy wiedziałem i kompletowałem części do naprawy, więc ten tego. Wychodzę z założenia, że samemu trzeba kontrolować, na diagnostę nie ma co liczyć.
Analizator spalin tylko raz mi podczepili, a i to na zimnym silniku po odczekaniu w kolejce godziny... Wynik wyszedł idealny, co trochę diagnostę wykrzywiło :crazy:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Takie belki przechodzą przegląd podobno (latami "nie widzieli" że gnije): https://fiatpunto.com.pl/topic62123.html !
Moja tylna belka przy tym wózku z linka to nówka była :crazy: Dziur nie było, tylko pęknięcia na przegnitym spawie od strony koła, z obu stron. Sam wózek jak na razie trzyma się bardzo dobrze.
Witam,
dziękuję wszystkim za to że chcą pomóc albo pośmiać się ze mnie trochę :D
Byłem u znajomego mechanika i jego zdaniem to ciśnienie sprężania jest problemem... Niestety nie ma tego przyrządu i czekam na innego mechanika znajomego który ma podjechać i na zimnym silniku sprawdzić. Czy jeśli jest złe to droga jest naprawa?
GrandePunto8V
07-01-2025, 15:54
A czytasz ze zrozumieniem cokolwiek? Tutejsze wypociny oraz drugie forum? Założę się, że nic (przewijałeś obrazki najwyżej).
1. Pisane było, że pierścienie mogą się kleić. Najpierw procedura odmoczenia (zalewanie płukanki w cylindry, nie w olej).
2. "Kultura techniczna" montażu LPG i stąd pogryzione zawory. Od tego też kompresja może siadać w końcu.
Pytanie było o przebieg ulepa...i co? Olewka...
PS
Pośmiejemy to się z mechaników, profesjonalistów (bo z najprostszymi Fiatami sobie nie radzą najbardziej).
Już mamy kolejnego Bolka na celowniku, jeszcze nie ma przyrządu (zawodowiec?), ale już stwierdza, że to kompresja.
"Kompresja" to ogólny termin i fachowiec ma zdiagnozować chociaż zgrubnie, czy to dół (blok, tłoki), czy góra (głowica, zawory), czy ich "połączenie" (rozrząd).
Profesjonalnie, naukowo, to się nie tylko mierzy manometrem i stwierdza, że "mało", tylko analizuje przebieg ciśnienia, ale w Polsce to nadal abstrakcja totalna (jesteśmy 10-20 lat za cywilizowanym światem). Możemy sobie filmiki pooglądać (nie dla psa kiełbasa).
https://www.youtube.com/results?search_query=in+cylinder+pressure+waveform
"achmeda"@, ze swojego przezycia Ci opowiem jak kupowalismy VW polo mojemu szwagrowi(rozumisz mojej baby brat!!), kupe lat temu. Zakup sie skonczył..."gniewem w rodzinie" na kilka lat!Choc jestem mechanikiem (sam naprawiam):lol: nie tknąlem tego szmelcu , co tamten wpie..ł w niego kasy to obłed (tez go zona "urobila" na ten zlom.). Próbujemy Cie uratować i (kase) ,póki nie zapozno. Ja Cie ladnie proszę ,oddaj to w cholere-jak mozesz? Lepiej dołoż pare groszy,wez cos z gwarancją mobilnosci?! Zonę przeblagaj....:lol:;-)
Witam,
Auto ma 170k przebiegu.
Nie mogę oddać auta bo nie mam dokumentów że koleś sprzedał mi to auto...
2. "Kultura techniczna" montażu LPG i stąd pogryzione zawory. Od tego też kompresja może siadać w końcu.
auto na benzynie też nie równo działa.
Trochę nie rozumiem Twojego tonu wypowiedzi @GrandePunto8V -> nie jestem mechanikiem, nigdy się nie garnąłem do tego bo pracuje w IT i nie potrzebuje się tym zajmować.
Wiem że zrobiłem błąd. Przeczytałem wszystko co mi napisałeś/wysłałeś. Nie będę nic robił przy aucie oprócz zmiany świec i podstawowych rzeczy...
Chciałem się dowiedzieć tylko co mogę zrobić i czy ktoś miał taki problem. Nie znalazłem takiego tematu wcześniej tu lub na innym forum... Jedno wiem już że raczej nie zareklamuje tego auta...
krowka1978
08-01-2025, 10:21
Nie mogę oddać auta bo nie mam dokumentów że koleś sprzedał mi to auto...
Dobre :bravooo: Normalnie beka :bravooo:
nie jestem mechanikiem, nigdy się nie garnąłem do tego bo pracuje w IT i nie potrzebuje się tym zajmować.
Co to ma do rzeczy? Nie jestem mechanikiem, a przy samochodach robię sam :food:
Nie będę nic robił przy aucie oprócz zmiany świec i podstawowych rzeczy...
Zapewne masz coś czym przedmuchać z piachu gniazda świec przed ich wykręceniem? Wróć, w IT robisz, to nie masz, bo puszką sprężonego powietrza tego nie zrobisz :tongue
Chciałem się dowiedzieć tylko co mogę zrobić i czy ktoś miał taki problem.
Przecież napisałeś, że w IT* robisz i sam mechaniki nie zrobisz, bo nie potrzebujesz się tym zajmować, zdecyduj się :crazy: Problem ktoś może i miał, ale te same problemy mogą mieć różne przyczyny. Podpowiedzi już dostałeś, myślisz, że mamy szklane kule, żeby gruza po Niemcu diagnozować?
*Swoją drogą bym się nie chwalił, bo jednak ten fach wymaga logicznego i analitycznego myślenia, czego nie widać po sposobie zakupu gruza. No chyba, że skrót IT jest nie tym, o czym myślę.
Jedno wiem już że raczej nie zareklamuje tego auta...
Nie mogę, powtarzam się :bravooo: Jak można tak kupić samochód:?: :bravooo:
Opraw go razem z umową na Niemca w gablotę i podziwiaj.
Mój były Kropek, który ma 260tyś.km oryginalnego nalotu i dalej rośnie, nigdy takich problemów nie miał, "magia" odpowiedniego serwisowania. Jedyne co spotkało od strony "silnika", to falowanie wynikłe z krótkich odcinków (8km) jazdy przy -32stC, które wystąpiło w latach 2008-2010 (dokładnie nie pamiętam roku, w którym takie przymrozki były) - wygrzanie silnika i problem zniknął, jak u innych w tamtym okresie :cool:
GrandePunto8V
08-01-2025, 16:20
No właśnie, jak na "IT" (w domyśle coś z programowaniem), to nie widać cech myślenia logicznego, kolejności działań itd.
Oraz samodzielnego Szukania danych, porad, łączenia faktów (nie zawsze znajdziesz identyczny problem, albo nie umiesz go sformułować, stąd trudności w znalezieniu konkretów).
Podobnych problemów było mnóstwo i SĄ takie tematy na wielu forach (nierówna praca + LPG)! Czyli kolejna wtopa, Panie IT.
Jest to ogólna przypadłość w motoryzacji i nawet nie trzeba szukać pod kątem marki "Fiat".
Dostałeś pełno informacji (nadmiar troszkę, ale do zniesienia), które się powinny przydać przy pracach diagnostycznych, które jeszcze nie nastąpiły (lub robota jest w trakcie), ale ty codziennie odpowiadasz (i pewne rzeczy trzeba powtarzać = czyli nie analizujesz za bardzo, nie odrabiasz "zadania domowego").
Prawidłową reakcją powinna być cisza na 3-4 dni na przykład, wtedy "update" (co tam nowego). A nie gadanie dla gadania (nabijanie licznika "postów").
Kwestii "pogryzionych zaworów" też na razie nie "zajarzyłeś". Jak są pogryzione, to nie ma znaczenia na jakim paliwie silnik działa!
Ja nie jestem programistą, ale się bawię w taką chałturę czasem (luzy zaworowe, w połowie wpisu jest programik do liczenia płytek (https://drive.google.com/file/d/1Nf0MUQ-RMOpTuoMf6eM--J5FAxslluyc/view)).
https://fiatpunto.com.pl/post861074.html#p861074 Do muzeum to się nadaje (DOS / Win32), dziecinada nie programowanie, ale jest i działa. Bajer zamiast liczenia kalkulatorem, czy w Excelu.
Wystarczy się troszkę postarać i można wejść w obcą branżę i coś tam ogarniać (nawiązać chociaż dialog z prawdziwymi programistami itp. - a w tym przypadku Ty możesz nieco zacząć "kumać" mechanikę, fajnie by było).
Ano właśnie: poszukuję osoby, która by taki program (ten od płytek regulacyjnych) stworzyła na Windowsa i/lub Androida.
Druga "fucha": wyciąganie danych z CEPIK-u. "Stronicowanie zapytania API". Chodzi o zliczenie ile jest w bazie samochodów danej marki, modelu, rocznika. Oczywiście celujemy w Grande Punto.
Wstępna "rozkmina": https://fiatpunto.com.pl/post861676.html#p861676
PS
"Ton wypowiedzi". Masz hasło do Googla: https://www.google.com/search?q=tone+policing+definition !
Nie ładnie. Zamiast syntezy informacji, to się zajmujesz "analizą" tonu (jakie tam rzekomo "emocje" były, czy nie).
Jest to sposób myślenia/funkcjonowania panienki (młodej, niekumatej, pyskatej feministki), a nie mężczyzny 30+.
Celem nadrzędnym jest naprawa samochodu (na ile to możliwe wirtualnie), nie musimy się lubić. Styl pisania to kwestia drugo, albo i trzeciorzędna. Nie ważne teraz jaką "ciętą ripostę" wysmarujesz, dawaj konkrety (co tam mechanicy pomierzyli).
Stan faktyczny samochodu to jedno, ale czasem gnoje naciągają klienta, jak wyczują, że niekumaty. Tu musisz uważać.
Może np. wystarczy nowa cewka, a cwaniaki będą ci bajerować, że to cały silnik do remontu/wymiany...
Nie wiem ile myślałeś nad tą wiadomością, ale nie będę "wysmarowywał ciętej riposty" bo mi szkoda czasu na dyskusję z Tobą.
Wymieniłem cewkę i przewód od gazu i auto działa... A Ty oceniłeś moje logiczne myślenie, napisałeś jakieś pierdy o jakiejś aplikacji(nie wiem po co). W sumie nie wiem po co napisałem o tym IT, nie wiedziałem że was tak to urazi xD Rozumiem że jesteście sfrustrowani swoim marnym życiem za najniższą i jeśli ktoś odezwie się kto nie ma pojęcia o autach to wysnuwacie jakieś chore teorie xD
Pewnie myślenie nad tą powyższą wiadomością zajęło Ci pół dniówki ale to Twój czas. To będzie moja ostatnia odpowiedź w tym temacie i można go zamknąć bo nabijasz sobie swoją głowę niepotrzebnymi myślami i widać Ci to szkodzi xD
Nie pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.