Dzień dobry wszystkim. Fiat Tipo 1.4 70 kw, instalacja Tartarini. Kupiłem ten wóz miesiąc temu, od tygodnia LPG się wyłącza przy 3 tysiącach obrotów, czy zimny czy gorący silnik ale tylko podczas jazdy. Jak daje gazu na luzie nie ma problemu. Czy ktoś miał taki przypadek. Proszę o pomoc.

Filtry gazowe (fazy ciekłej i lotnej) do wymiany
A i sama instalacja pewnie do strojenia

To nie to, szukam dalej. Jedno mnie ciekawi, dlaczego tak jest tylko podczas jazdy, jak gazuje na postoju gaz się nie wyłącza?

Bo na postoju nie masz obciążenia i mimo, że kręcisz takie same obroty jak w czasie jazdy to w czasie jazdy pali więcej właśnie przez obciążenie. Poza tym co innego 3000 obrotów przy jeździe z górki a co innego pod górkę. To jak lot promem kosmicznym, tyle zmiennych do wzięcia pod uwagę.

Bo na postoju nie masz obciążenia i mimo, że kręcisz takie same obroty jak w czasie jazdy to w czasie jazdy pali więcej właśnie przez obciążenie. Poza tym co innego 3000 obrotów przy jeździe z górki a co innego pod górkę. To jak lot promem kosmicznym, tyle zmiennych do wzięcia pod uwagę.
😃 Dziękuję za odpowiedź. Co teraz sprawdzić? Jaka następna rzecz?

Wykręc i wyczyść trzpień w parowniku. On odpowiada za ilość ciekłego gazu jaki trafia do parownika do rozprężenia. Jak się zasyfil i zablokował jak u mnie w jednej pozycji to przy zwiększonym zapotrzebowaniu na LPG wraca na pb tak jakby skończył się gaz.

Taka sugestia.

Wyczyszczony i dalej kupka dupka. Zestaw naprawczy za 250 zł ale chyba pójdę w nowy parownik. I pytanie do ekspertów: który się nada? Sterownik też Tartarini, Tipo 90 KM. Może ktoś poleci gazownika w Warszawie lub Łodzi z dostępem do sterownika Tartarini, jest zakodowany.

Łódź https://nagaz.pl/kontakt/