krzychu652
11-07-2024, 14:47
Cześć,
mam dziwny problem z gniazdem USB w Tipo. W sumie mam kontakt z dwoma takimi autami (HB i SW 2019 i 2020 w wersji Longue z AA) i w obu jest to samo. Chodzi o to, że czasem, dosłownie kilka/kilkanaście razy w roku, niezależnie od tego czy jest zima/lato ciepło/zimno (a używam AA po kablu prawie codziennie) gniazdo USB się rozłącza, w sensie takim, że nie działa AA i w ogóle nie wykrywa telefonu, nawet nie ładuje. Czasem dzieje się to nagle podczas jazdy, a czasem nie działa od razu po odpaleniu auta. Oczywiście zawsze jak AA (mapa) są najbardziej potrzebne :( Po za tym USB, wszystko inne działa.
Co pomaga, w jakich warunkach zasilanie wraca? Nie wiem, bo czasem jak nie potrzebuję pilnie mapy, to po prostu olewam temat, dojadę, zgaszę auto i jak wracam po jakimś czasie to działa normalnie. Co ważne, chwilowe zgaszenie auta (wyłączenie zapłonu i włączenie ponowne od razu) nie pomaga. Musi chwilę postać zgaszony.
W krytycznych sytuacjach, gdy mi się mocno spieszyło pomagało zgaszenie auta, a następnie po tym wyjęcie i włożenie spowrotem bezpiecznika od USB (F36 w skrzynce pod kierownicą). Po tym USB wracało.
Czy ktoś z Was przerabiał ten temat? Nie jest to jakiś super poważny problem, ale czasem bywa uciążliwy, szczególnie w obcym terenie.
mam dziwny problem z gniazdem USB w Tipo. W sumie mam kontakt z dwoma takimi autami (HB i SW 2019 i 2020 w wersji Longue z AA) i w obu jest to samo. Chodzi o to, że czasem, dosłownie kilka/kilkanaście razy w roku, niezależnie od tego czy jest zima/lato ciepło/zimno (a używam AA po kablu prawie codziennie) gniazdo USB się rozłącza, w sensie takim, że nie działa AA i w ogóle nie wykrywa telefonu, nawet nie ładuje. Czasem dzieje się to nagle podczas jazdy, a czasem nie działa od razu po odpaleniu auta. Oczywiście zawsze jak AA (mapa) są najbardziej potrzebne :( Po za tym USB, wszystko inne działa.
Co pomaga, w jakich warunkach zasilanie wraca? Nie wiem, bo czasem jak nie potrzebuję pilnie mapy, to po prostu olewam temat, dojadę, zgaszę auto i jak wracam po jakimś czasie to działa normalnie. Co ważne, chwilowe zgaszenie auta (wyłączenie zapłonu i włączenie ponowne od razu) nie pomaga. Musi chwilę postać zgaszony.
W krytycznych sytuacjach, gdy mi się mocno spieszyło pomagało zgaszenie auta, a następnie po tym wyjęcie i włożenie spowrotem bezpiecznika od USB (F36 w skrzynce pod kierownicą). Po tym USB wracało.
Czy ktoś z Was przerabiał ten temat? Nie jest to jakiś super poważny problem, ale czasem bywa uciążliwy, szczególnie w obcym terenie.